Ładny tytuł... no i jakby cały wiersz inny, chociaż właściwie o tym samym...
-
wykropkowanych miejsc w pamięci
trzy równe
kropki wchłonięte wzrokiem - ratunku, jak ja Cię dręczę.
Ale z tym powtórzeniem możesz jeszcze coś zrobić - wykropkowane miejsca w pamięci mówią wystarczająco wiele...
No i może - emocje zastygły we wnętrzu, coś w tym stylu, bo mówisz o wnętrzach (jakich, Twoich, czy waszych? Nie wiesz chyba, czy w jego też, czy to tylko obojętność, czyli brak uczuć)
Wiersze można przerabiać w nieskończoność, ale dobrze jest zachować pierwowzór i wszystkie następne wcielenia - do wglądu.
Uleży się i po pewnym czasie zobaczysz więcej, a z dystansu dobrze jest patrzeć. Unika się wtedy niepotrzebnych emocji.
Myślę, że będziesz pisała coraz lepiej...
buźka
Daj mu odpocząć parę dni, a potem rzuć okiem jeszcze...