[i]odcięta obrazu przemijania[/i]

Od razu widać, żeś tzw umysł ścisły, humanista nie wie co to rzędna i odcięta, dodać jeszcze, że mi skutecznie udowadniano, iż tzw ściśli to tak naprawdę humaniści razy dwa.

Warsztatowo to koślawe ( troszku ), niedopowiedziane ( troszku ), zbyt dopowiedziane ( troszku ) na końcu Chopin konieczny, bo okrągła rocznica urodzin tegoż, ni z gruszki ni z pietruszki:

sumując takie teksty nie wiadomo jak oceniać, coś jest, czegoś brakuje.

Robak pisania Ciebie dotknął, w znaczeniu poddania się ocenie, czyli, jak u mnie, zaraza, kompletny amator Tobie mówi, pisz dalej, wklejaj, będzie słabe, będzie, wyciągniesz z nawiasu, spotęgujesz, dodasz, po drodze logarytm i limes, będzie dobrze !

- nie daję ocen
Pozdro !

malpica ja w sumie nie wiem dlaczego karkołomne. Osobiście wyczuwam melodię i czyta mi się lekko, ale może dlatego, że jestem autorem.
Abi-syn gdzie niedopowiedziane, a gdzie dopowiedziane?
Starałem się przedstawić życie, jego wartości, które ulegają zmianom w czasie. Chopin plus asymptota (czyli dotknięcie nieskończoności - Boga) to metafora śmierci i chyba aż nazbyt oczywista. Nie znam nic bardziej charakterystycznego w temacie niż marsz pogrzebowy Chopina (więc na pewno nie "ni z gruszki, ni z pietruszki" ). "...z dziedziny wyjęte ogładzi i zatrzyma", czyli chwile naszego życia w pamięci innych (ogładzi, bo z reguły nie pamiętamy złego umarłym). Można z tego wydusić duuużo więcej, tak myślę...
wierszokleta masz rację. Z tytułem miałem problem dlatego zaznaczyłem to trzykropkiem. Ale temat wiersza jest tak banalny i tak wyświechtany, że cokolwiek przychodziło mi do głowy wydawało się banalne i wyglądało jak jakiś falstart odkrywający wszystko w jednej frazie. Ale może masz propozycję?
Dziękuje wszystkim za koment.

Przychodzę w końcu, czytam, ale powiem szczerze, jakiejś wielkiej różnicy nie widzę. Może przez to, ze ciągle za dużo dookreśleń? Gdybyś pierwszą spróbował utrzymać w takiej tonacji, jak jest druga, prawdopodobnie zachwycałabym się

Ale w sumie udało Ci się zlikwidować szyk przestawny i teraz przynajmniej brzmi bardziej naturalnie.

Pozdrowienia