Przyjaciel na dobre i na złe - Caroline
Proza » Obyczajowe » Przyjaciel na dobre i na złe
A A A

Zrozpaczona rzuciłam nóż na bok. Po moich rękach nadal ciekła krew. Patrzyłam na ciało zamachowca, ale jakbym go nie widziała. Musiałam przecież to zrobić. Inaczej to ja bym tak skończyła. Opadłam obok leżącego ciała.

Kącikiem oka dostrzegłam Jego jak siedział na fotelu i obserwował mnie. Widział to wszystko. Świadek morderstwa! Wpatrywał się we mnie jak w bóstwo. Jego wielkie, okrągłe i ciemne oczy, nieustannie wlepione we mnie. Ich bezkresna czerń przewiercająca mnie na wylot. Zwiedzał moje wnętrzności jak autobus wycieczkowy. Ja patrzę na Niego. Chcę żeby odwrócił wzrok, aby nie wpatrywał się we mnie tymi bezdennymi ślepiami. Żeby chociaż coś powiedział! Ale nie, on tylko siedział i patrzył. Jakby mnie winił za to, co się stało. Ale to nie była moja wina, naprawdę musiałam!

A może on rozumie i mi przebaczył? Może wie, że tak musiało być, że on też by tak zrobił na moim miejscu. Patrzył tępo w jeden punkt -w moje oczy. Czyżby się do mnie uśmiechał? Przez łzy odwzajemniłam niepewna uśmiech, chcąc jak najdalej uciec od tej strasznej rzeczywistości, która leżała obok mnie.

Poczułam jak coś drga. Spojrzałam na podłogę. Mój niedoszły morderca, telepał się na ziemi. Coraz bardziej i bardziej. Jego głowa przewróciła się na bok, tak że teraz i on na mnie patrzył, przekrwionymi oczami, pełnymi wyrzutu, lęku i zaskoczenia. Cały drgał, a z ust zaczęła wypływać krew. Resztkami sił zdołał podnieść leciutko rękę w moją stronę, jakby chciał mnie złapać.

Nie mogłam już tego wytrzymać. Na moim całym ciele pojawił się zimny pot. Serce mocniej biło, jakby miało mi wyskoczyć z piersi. Przerażona i przygnieciona moim występkiem i tym jak ten facet teraz na mnie patrzył, poderwałam się z podłogi. Obiegłam stół, bosymi stopami wchodząc w drobinki szkła, które jeszcze niecałe kilkadziesiąt sekund temu tworzyły szybę w moim oknie. Nie zważałam na piekący ból, pobiegłam do Niego. Siadłam na fotelu i wzięłam Go na kolana. Teraz ja tępym wzrokiem wpatrywałam się w ostatnie tchnienia życia, ulatujące z napastnika, który telepał się na podłodze. Strużki łez spływały mi po twarzy. Bezdźwięczny płacz. Usłyszałam ostry, świszczący wydech, który wydawał się ciągnął nieskończenie długo, wypełniając cały pokój, każdy zakamarek aż po sufit. Tak, jakby chciał żebym zapamiętała go do końca życia. Na pewno zapamiętam!

Jak z innego świata dobiegły mnie wrzaski z korytarza, łomot otwieranych drzwi i urywane w połowie zdania. Już wiedzą, kim jest ich córka. Nie podeszli do mnie tylko do włamywacza. Nawet nie sprawdzali mu pulsu.

A ja przytuliłam Go tylko mocniej zakrwawionymi rękami, kołysząc się na lewo i prawo, i wpatrując się nadal w blade zwłoki. Zawsze mnie rozumiał, był ze mną. Kochał mnie taką, jaką jestem, nie chciał mnie zmienić. I nawet teraz, mnie przytulał, choć brudziłam go czerwoną farbą. Tylko on mi pozostał. Przytuliłam się do niego. Nie odpychał mnie. Łzy spływały po policzkach wsiąkając w jego futerko. Nie narzekał, mocniej mnie przytulił. Kochany miś -MÓJ MIŚ - JEDYNY PRZYJACIEL.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Caroline · dnia 06.12.2007 14:11 · Czytań: 1228 · Średnia ocena: 2,75 · Komentarzy: 11
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
lina_91 dnia 06.12.2007 15:43 Ocena: Bardzo dobre
Raza mnie bledy interpunkcyjne, zwlaszcza u Ciebie, bo myslalam, ze znasz sie na przecinkach i przez to, choc moglo byc swietnie, dam 5. Przecinki, mijajace sie z celem, po prostu mnie zniesmaczyly, wybacz.

A, jeszcze jedno. Po co podchodzili do wlamywacza, jesli nie chcieli sprawdzic, czy zyje? Nie rozumiem tu czegos.
Ilianne dnia 06.12.2007 21:28 Ocena: Dobre
Nie jestem pewna, czy autobus wycieczkowy zwiedza. Porównanie trochę naciagane. Opis przeżyć wewnetrznych świetny, reszta dobra. Zapis kuleje.
Caroline dnia 07.12.2007 15:26
O tak linko żebyś wiedziała, że przecinki to moj koszmar. I niezwykle ubolewam nad tym faktem. Ale wierz mi, naprawdę staram sie podciagnąć z tej dziedziny.

Podchodzili do włamywacza bo chcieli sprawdzić puls ale jak zobaczyli ze leży juz blady cały, a krew wylewa sie z niego jak z kranu to juz nie było sensu sprawdzać. O to mi chodziło, ale widzocznie nie do konca mi sie to udało :(

Ale dziekuje za ocenki :) Szkoda tylko ze wy dwie skusiłyscie sie do skomentowania :(
lina_91 dnia 09.12.2007 16:32 Ocena: Bardzo dobre
U mnie jeszcze mniej...
Wiktor Orzel dnia 09.12.2007 19:51 Ocena: Dobre
Moja, moje, jego.. unikaj tych określeń, zawsze możesz zastąpić niepotrzebne określenia bezokolicznikami, bądź po prostu nie pisz Moja, Jego jeśli z danego fragmentu czytelnik sam bez problemu wywnioskuje o kim mówi narrator. Im mniej zwrotów osobowych tym lepiej :)

Chyba za często używasz słowa "jakby". Poza tymi drobnymi warsztatowymi potknięciami nawet mi się spodobało. Ćwicz formę, a będzie o wiele lepiej :)

oceniam dobre :)
Usunięty dnia 10.12.2007 09:52 Ocena: Dobre
Cytat:
nie wpatrywał się we mnie tymi bezdennymi ślepiami. Żeby chociaż coś powiedział! Ale nie, on tylko siedział i patrzył
- wpatrywał, patrzył za blisko według mnie siebie, jak i zauważone już przez Sagitariusa zaimki dzierżawcze
bury_wilk dnia 10.12.2007 10:34 Ocena: Dobre
Forma do doszlifowania, ale pomysł zupełnie niezły. Podoba mi się zapis odczuć bohaterki, natomiast mniej fragment z pulsem.
Taki miś, to się musi naoglądać...
Kabuki dnia 10.12.2007 15:09 Ocena: Przeciętne
Musiałabym tylko powielić przedmówców:
rażące błędy interpunkcyjne, nadużywanie pewnych określeń, które wymienił np.sagitarius, ale oprócz tego drażniąco wpłynęło na mnie użyte przez ciebie (conajmniej) dwa razy słowo" telepał".
Pomysł faktycznie ciekawy, ale to nie wystarczy.
przeciętne
Caroline dnia 14.12.2007 17:32
Dzięki bardzo za ocenki i za komentarze :) Bede się starała ich unikać :p
SmiercWFilizance dnia 27.04.2009 23:01 Ocena: Przeciętne
Cytat:
Patrzyłam na ciało zamachowca, ale jakbym go nie widziała. Musiałam przecież to zrobić. Inaczej to ja bym tak skończyła. Opadłam obok leżącego ciała.

2x ciała

Cytat:
A może on rozumie i mi przebaczył? Może wie, że tak musiało być, że on też by tak zrobił na moim miejscu.


2x że; 2x on

Cytat:
Zawsze mnie rozumiał, był ze mną. Kochał mnie taką, jaką jestem, nie chciał mnie zmienić. I nawet teraz, mnie przytulał, choć brudziłam go czerwoną farbą. Tylko on mi pozostał. Przytuliłam się do niego. Nie odpychał mnie.


6x mnie/mi

Można wymieniać i wymieniać. Kreatywna. Wiem, więcej nie powiem :smilewinkgrin:. Ogólnie in plus. Pozdrawiam.
bassooner dnia 18.12.2010 22:52 Ocena: Przeciętne
bym i mnie rzondzi... doczytałem do końca... jednak rzondzi "mnie"!... a to niedobrze, bo "jak kurwa można tego nie zauważyć?!!"... ;-)))

kocham pa pa bass...
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty