Był najprzystojniejszy na ulicy
jednej z dłuższych w Gdańsku
miał kobiety piękne jak Białe Noce nad Petersbugiem
przyjaciół wiernych i oddanych jak pies Dżok
Dziś w starym domu obok nowej willi
ma łóżko w kotłowni
gdzie ogień trzyma bacznie na muszczce
niczym Simo Hayha
robiąc na dole kanalizacje
w tym starym domu uciekaliśmy przed tym co jedli ostatnio
ormiańscy lokatorzy z góry
robiąc na dole kanalizacje
nierozumiejący - "nie spuszczajcie kibla przez 2 godziny bo nas zajebiecie
orientalny gównem"
I tu babcine przysłowie - gadaj z dupą to cię osra
miało rację bytu
inwestorka - siostra palacza
wredna i nawiedzona skurwysyństwem jak papież Aleksander VI
Opowiada. Wpadł w złe towarzystwo, alkohol i dziwki.
Na koniec został bez roboty, kobiet i z cugem
w piecu i gardle.
Każdy jej uwierzył, bo i po co nie wierzyć?
On na drugi dzień pokazuję koledze album
ze zdjęciami
roześmianymi jak małe dziecko i grzechotka
nie pił przez towarzystwo
tylko rodzine
która z zazdrości braci o kobiety brata
zniszczyła człowieka
oczerniając, kłamiąc i konfabulująć
poklepałem go po ramieniu
choć z racji różnicy wieku nie wypada
pożegnaliśmy wszyscy
inwestorka przyniosła pieniądze
w przypływie kurtuazji zaprosiła na kawe
z miną "oby brudasy odmówiły"
bez słowa przecisneliśmy się między nią, wsiedliśmy
w auto
odkapslowaliśmy
wszyscy trzej tylko kierowca odkręcił
wracaliśmy
do własnych problemów
do włąsnych białych nocy
i białych śmierci
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
tentyp · dnia 01.03.2010 20:43 · Czytań: 964 · Średnia ocena: 3,4 · Komentarzy: 5
Inne artykuły tego autora: