Bardzki,
... lubię, jak jesteś po kawie.
Berserkerko,
przepraszam Cię za powyższy wtrąd i już przechodzę do Twojego tekstu
"Wszyscy skupiali się głównie na tym
inny. Szczerze mówiąc nigdy o nim nie słyszałem."
W tekście wyśmiewasz durnotę i snobizm, a więc konsekwentnie powinno być /zamiast "inny"/ :skupiali się na "słynny"
A poza tym, "słynny" lepiej koreluje z późniejszym "... nic o nim nie słyszałem."
"Ta głębia, ten kolor - mówiła kobieta w czerwonej sukni
wskazując na obraz i silnie przy tym gestykulując."
wynika z kontekstu, więc zbędne
"... że taki. Nie dowiedziałem się jaki był, bo ktoś..."
taki/jaki wystarczy bez "był'
"Tak, jak się spodziewałem... nie przyszedłbym tu z własnej woli."
Cały ten fragment jest zbędny.
Z wcześniejszego dialogu "to już" wynika, a także z wprowadzenia dowiadujemy się, że reporter nie przyszedł z własnej woli.
Poza tym, "Coś nareszcie zaczęło się dziać." ewidentnie naświetla klimat całokształtu /czyli Twoje: "reszta przyszła, żeby się pokazać", "przechodzili szybkim tempem".../
dlatego wspomniany fragment jest dla mnie łopatologią.
"... o jego ogromnym talencie
i innych nic nie znaczących rzeczach. Po znacznie przesadzonych brawach..."
Reporter sam przyznaje, że "się nie zna", więc nie jemu oceniać, co jest znaczące, a co nie.
Poza tym, daj czytelnikowi szansę samemu "się doczytać"... i nie tłumacz wszystkiego.
Długo przemawiał, mówiąc o oryginalności artysty i jego ogromnym talencie. Po
burzliwych brawach...
Tak byłoby krótko i wymownie. Czytelnik nie idiota, zrozumiałby...
kilka osób/poszukało osoby 2xosoba
"... czy ktokolwiek z was potrafi..." tu pachnie arogancją, a to nie pasuje do artysty pustelnika
Lepiej: Ja o tym mówię... Moimi obrazami. O miłości, cierpieniu, euforii. Czy to nie właśnie o tym... itd.
Poza tym,
o tym co jest ważne/o tym mówię/o tym warto rozmawiac 3x o tym
"Nie wiedziałem
czemu, ale pobiegłem..." dlaczego
Poza tym,
wiedziałem, że za chwilę zniknie/nie wiedziałem czemu 2x wiedziałem
"Po co to zrobiłem?" zbędne, wcześniej już wyjaśnione zdanie
I jeszcze dorzucę cytacik z Twojej wypowiedzi w komentarzach:
"A czy takim, który nie wie i jest z tego dumny nie jest reporter?"
Nie, Berserkerko, nie jest. A szkoda. JtN ma rację i to dobra sugestia dla Ciebie, by reportera wyostrzyć.
Powyższe uwagi powinny mnie powstrzymać od wystawienia oceny, ale...
"Walka łokciami i jednoczesne posyłanie sobie nawzajem słodkich uśmiechów
wydały się wspaniale współgrać."
"... poczerwieniał trochę na twarzy przybierając wygląd pospolitego rolnika."
"... w
znów nieprzytomne oczy."
"... czy zawsze chciał tak powiedzieć"
... za te "celne strzały" daję /niestety tylko/ db