Proza » Obyczajowe » ***
A A A
Wyobrażając sobie ciszę, spętana w więzy moim własnym ciałem, schyliłam się, by dostrzec, co się stało,
Moje dłonie, choć wciąż ciężkie, zdawały się lewitować nad wykręconą głową.
Gdzie mam nogi? Może tutaj- powoli odkrywam kolejne karty. Próbuję się podnieść. Na próżno szukam pomocy, na mojej skórze pojawiły się nowe znaki, nad kolanem, są niewyraźne, rozmyte, chcę ich dotknąć, wydrapać. Wciąż brak władzy w rękach, szarpię więc zębami, symbole znikają, krew zakrywa bolesną ranę spływając po nodze, aż do szpary pod drzwiami, skapuje na szybę zdradzając moje położenie. W jasnym świetle jest bardziej jaskrawa, jeszcze bardziej krwista, realna, czuję jej zapach na skórze, na włosach. Na pewno już ją dojrzeli. Pokój zaczyna robić się coraz ciemniejszy, powietrze staje się gęste, do mojej twarzy przyrasta grymas bólu, już na zawsze. Odnalazłam kilka palców pod moją stopą- czyżby tam powędrowała moja dłoń?
Wciąż nie mogę się poruszyć. Zbliżają się. Smród ich wielkich ociężałych cielsk dotarł do moich nozdrzy, drażniąca woń potu, brudu i spermy. Gdzie są kolana? Mięśnie wciąż zwiotczałe, dziwnie skręcone. Nagle zauważam łokieć, podnosi się. Jest mój, jednak nie ja nim kieruję. Uderza kilkakrotnie w stopę. Słyszę chrzęst pękających kości. Smród jest teraz nie do zniesienia, jest ich trzydziestu, może czterdziestu. Moje ciało zaciska się coraz bardziej, tracę nad nim kontrolę. Głowa przesuwa się w różne strony jak puszczona przez dziecko piłka. Świat wiruje. Nagle zaczynam spadać- nie mogę doczekać się uderzenia o ziemię, końca tego marnego żywota, wiecznej tortury. Jednak natrafiam na coś miękkiego. Odbijam się wciąż, jak na trampolinie, w górę, w dół, w górę i w dół. Ciało skrzywione, zniszczone, połamane, cierpiące. Nie wiem ile czasu minęło, nie słyszę dźwięków, nic już nie czuję. Ból znikł, moje ciało chyba też. Jestem teraz plamą materii - miękkiej, plastycznej. To samo dziecko, które wcześniej toczyło moją głowę lepi teraz ze mnie coś na kształt garnka, wlewa we mnie wrzątek i gotuje. Nic mnie jednak nie parzy, widzę tylko płomień. Po chwili roztapiam się, stygnę i powracam do pierwotnej postaci. Znów na podłodze związana własnym ciałem.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Klatek Kluczowy · dnia 18.03.2010 09:24 · Czytań: 721 · Średnia ocena: 3,75 · Komentarzy: 10
Komentarze
Usunięty dnia 18.03.2010 12:59
No dobra... O czym jest ten tekst?
Klatek Kluczowy dnia 18.03.2010 16:04
Bardzo bym chciała żeby to co jest napisane jakoś samo się obroniło, bo przecież o to chodzi, że nigdzie nic nie jest opublikowane z komentarzem "od autora".
Całość wydaje mi się dosyć klarowna, niewykluczone- dlatego, że jestem autorką, jest to oczywiście metafora. Nigdy nie siedziałam w odwróconym pokoju z rękami zawiązanymi w supły gdzieś w nieokreślonej przestrzeni, jest to symboliczne.
Pozdrawiam :)
Nova dnia 18.03.2010 19:10 Ocena: Bardzo dobre
KK,
dla mnie, początek jest opisem gwałtu na duszy, a duszę "utożsamiasz" z ciałem, stąd operujesz materią.
"odkrywam kolejne karty" czyli paprze się w sobie, rozdrapuje, chyba nawet nie przeszłość, a... siebie samą. Samookaleczenie.
Przeszło mi nawet przez myśl, że to próba samobójstwa: krew i "już ją dojrzeli", ściemniający się pokój...
Dlaczego ona nie akceptuje siebie? Siebie czy otoczenia? Siebie w tym otoczeniu?
Ale później, ich "trzydziestu, czterdziestu", "brud i sperma", ból, głowa-piłka, trampolina... ewidentnie - scena gwałtu/na niej/
Potem nicość...Tak, jak po gwałcie, albo... po napadzie szału.
Pytanie, czy gwałt jest przenośnią? Autoagresja po przeżytym gwałcie? itd.itp. Tak można bez końca...
Jedno jest pewne- ona ma problem z samą sobą, a dlaczego... tu można jedynie spekulować.
bdb:D
Klatek Kluczowy dnia 18.03.2010 20:58
Nova, dziękuję bardzo za ocenę i muszę przyznać, że Twoje odczytanie przenośni zrobiło na mnie duże wrażenie i jest dla mnie dowodem, że -może -tekst jest się sam w stanie wybronić bez tłumaczeń.
Dziękuję! :)
Elwira dnia 18.03.2010 21:51 Ocena: Dobre
Cytat:
jeszcz e bardziej krwista,


jeszcze

Cytat:
Pokój zaczął robić się coraz ciemniejszy,

niepotrzebna zmiana czasu na przeszły: zaczyna się robić albo robi się

Cytat:
twarzy przyrósł grymas bólu, już na zawsze. Odnalazłam

przyrasta, odnajduję

Cytat:
zaciska się coraz bardziej, tracę nad nim kontrolę. Głowa przesuwa się w różne strony jak puszczona przez dziecko piłka. Świat wiruje. Nagle zaczynam spadać- nie mogę doczekać się

3 razy się

Uch... dobre, chociaż zdałby się jakiś tytuł, który nakieruje na właściwe tory. Taka auto-wiwisekcja. Dusza i ciało osobno, ona wrażliwa, bez niego pozbawiona jakiejkolwiek ochrony, krwawi raniona brutalnością, brudem codzienności. Zawód, który kończy się nieuniknionym - powrotem. Dlaczego uciekła? Chciała co osiągnąć? Dlaczego wróciła? Zmuszona? A może za strachu?
Podoba mi się, bo zostawia miejsce na własną interpretację.
Pozdrawiam.
Klatek Kluczowy dnia 18.03.2010 22:15
Dziękuję bardzo za ocenę, poprawię błędy :)
Bardzki dnia 21.03.2010 09:12 Ocena: Świetne!
Nie martw się. Jak widzisz opowiadanie obroniło się same. Nie będę się rozpisywał bo to już bardzo dobrze zrobiła Nova. Napiszę tylko, że choć sam tego typu twórczości nie uprawiam to potrafię docenić. Ode mnie świetne.
Klatek Kluczowy dnia 21.03.2010 16:05
Bardzki, dziękuję bardzo za opinię i ocenę. Jest mi bardzo miło,
pozdrawiam.
victorys dnia 23.03.2010 19:08 Ocena: Dobre
mi to wygląda po prostu na jakiś sen.
Niezbyt chyba przyjemny, ale napisane jest zgrabnie,
chociaż brakuje mi w tym jakiejś treści, jak dla mnie.
Klatek Kluczowy dnia 23.03.2010 20:03
Dziękuję bardzo za opinię,
jak dla mnie to troszkę się tam jednak dzieje, to czy jest to sen, czy po prostu fantazja nie wpływa, chyba , na brak wydarzeń. Zawsze będę bronić tego typu formy (pewnie dlatego, że często piszę w ten sposób :) ) wydaje mi się, że tradycyjne opowiadania z zarysowaną akcją, ze wstępem, rozwinięciem i zakończeniem nie powinny nam już wystarczać. Mi nie wystarczają, czekam więc po cichu na głębszą rewolucję :)
Dziękuję bardzo za zainteresowanie i pozdrawiam!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty