Ok... zdaję sobie sprawę, że to z deczka głupie, by wyjaśniać o czym miał być tekst, ale powiem, bo chyba jest to niewypał... (skoro portalowicze maja problem z odczytaniem sensu, to nie znaczy, że z czytelnikiem jest coś nie tak, a autor namotał za mocno
) No więc, miało być o ciemnej nocy i rozmyślaniu nad mrokiem, próbowaniu ułożeniu sobie w myśli gwiazd, których nie było widać, pomyłkach w liczeniu... Nagłej zapaści, osunięciu się <powolnej śmierci> a reszta jest to już tylko opis powolnego przejścia ze świata w świat
w roli wyjaśnienia dodam, że inspiracją bym mój niedawny sen. Wiemy, że sny często sa niezrozumiałe, a przecież nie warto ich urzeczywistniać
Dziękuję za uwagę i komantarz Julio jaz