Równouprawnienie - Szach-Mat
Proza » Miniatura » Równouprawnienie
A A A
Nie będę ukrywał, że u Aurelki najbardziej kręciły mnie bicepsy. W końcu żyjemy w niespokojnych czasach i nawet potężnemu chłopu drżą łydki, gdy wraca do domu przez park. Ja nie odziedziczyłem po przodkach ani wzrostu ani siły, dlatego bez chwili wahania zdecydowałem się na romans z zapaśniczką.
Naszą znajomość zaaranżował Ernest, któremu udało się namówić dziewczynę, aby ta nauczyła mnie kilku podstawowych rzutów. Kumpel przedstawił sytuację w dość dramatycznym tonie, wmawiając Aurelce, że dostaję łomot nawet od gimnazjalistów. Sportsmenka łyknęła podpuchę i obiecała pomóc. Gdy Ernest przekazał mi wiadomość, wykonałem zapoznawczy telefon. W czasie rozmowy ustaliliśmy termin spotkania oraz zostałem poinformowany o tym, że moja rozmówczyni opowiada się za równouprawnieniem. Aurelka oświadczyła również, żebym się niczego nie obawiał, bo w razie czego ona zrobi ze wszystkim porządek. Pomimo zapewnień dziewczyny z duszą na ramieniu stawiłem się przed "Kaprysem" i zacząłem szukać wzrokiem mojego obrońcy. Po kwadransie dziewczyna wyszła z klubu, wręczyła mi butelkę wina i zaciągnęła do baru. Nie chcąc wyjść na lamusa, pociągnąłem ostro z gwinta i oddałem flaszkę sponsorce. Ta spojrzała na mnie z zaciekawieniem i powiedziała:
- Taki cienki to chyba nie jesteś. Ale widać, że brakuje ci krzepy!
Jak się okazało, Aurelka nie lubiła tracić czasu, dlatego przez następnych kilka godzin odbierałem nauki, jak najlepiej kopnąć kogoś w twarz lub wyrwać mu włosy. Nie ominął mnie również sprawdzian z przysiadów i pompek. Gdy nad ranem puściły lody, Aurelka położyła dłoń na moim kolanie i powiedziała:
- Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy.
- Ależ tak! - wypaliłem bez zastanowienia. - No pewnie!
Po chwili dziewczyna przejechała się dłonią po łysej czaszce i wyszeptała:
- Powinniśmy się już zbierać. Ale jeśli chcesz, mogę cię odprowadzić do domu.
Słowa sportsmenki podziałały na mnie kojąco, dlatego uśmiechnąłem się szeroko i dałem znak barmanowi, żeby nas skasował. Gdy osił wręczył mi rachunek, przypomniałem sobie o zasadzie wyznawanej przez moją obrończynię. Zamachałem więc kwitkiem i zapytałem:
- To co, płacimy po połowie?
- No, co ty? - Aurelka sprzedała mi blachę. - Przecież jestem dziewczyną!
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Szach-Mat · dnia 28.03.2010 10:09 · Czytań: 1045 · Średnia ocena: 3,25 · Komentarzy: 23
Komentarze
przyroda dnia 28.03.2010 11:04 Ocena: Dobre
Przyjemny tekścik...taki typowo męski...hehe...pokazuje jak to faceci babskie gadanie biorą dosłownie...:yes:

Pozdro!
Usunięty dnia 28.03.2010 11:38 Ocena: Przeciętne
Schemat Twoich miniatur:
1. Bierzemy jakąś "wielką" ideę, np. równouprawnienie, humanizm, ochronę zwierząt
2. Pokazujemy ją w jak najbardziej stereotypowy sposób
3. Z poczuciem misji i najlepiej bez jaj udowadniamy, że ta idea to ściema

To już piąte opowiadanie tak napisane.

Rozumiem, że strasznie Cię boli, że według mnie coś tu jest nie tak. Ale skoro ja widzę, że nie wybijasz się ponad ten schemat, to nie lepiej o tym pomyśleć, kiedy sygnalizuje Ci to jedna osoba, niż kiedy zaczną Ci o tym mówić wszyscy? Widać, że masz lekką rękę i fajnie się Ciebie czyta, ale jesteś monotematyczny. Zatrzymałeś się na przyzwoitym poziomie i wygląda na to, że Ci tam dobrze. Tyle Ci wystarcza?

Wyrzuciłeś mi, że roszczę sobie jakiś talent pisarski, a że go nie mam, to nie mam prawa komentować. Wkurzyło mnie to dlatego, że ja, w przeciwieństwie do Ciebie, wiem, że robię jeszcze masę błędów, ale widzę je dzięki tym komentarzom, które je wytykają, a nie tym, które mówią "jest ok". Za każdym razem, kiedy ktoś mnie tu zjedzie, wkurzam się, bluzgam, a potem pisze następny tekst i staram się nie popełniać tych błędów, za które zostałam zjechana.

A Ty dziękujesz za pozytywne komentarze, negatywne próbujesz przetrawić, ale nic nie zmieniasz. W takim razie co robisz tutaj? Skoro według Ciebie Twoje teksty są już na idealnym i najwyższym poziomie, to dlaczego zamieszczasz je na portalu, gdzie wszyscy się uczymy?

Nie spodziewam się odpowiedzi, ale mam nadzieję, że chociaż się nad tym zastanowisz.

Smacznej kawy.
Szach-Mat dnia 28.03.2010 13:54
Oke_Mani,


słoneczko ty moje,


właśnie tobie dedykuję ten tekst.
Usunięty dnia 28.03.2010 14:22 Ocena: Przeciętne
Jeśli chcesz mnie obrazić, to musisz uderzać dużo mocniej.
Jack the Nipper dnia 28.03.2010 16:30 Ocena: Dobre
Cytat:
poinformowany o tym, że


o tym - zbędne

Jaki sknera. Lekcje rzutów chciał mieć za darmo, trening z pompek za darmo, wino na krzywy ryj i jeszcze seks gratis w pakiecie.
Szach-Mat dnia 28.03.2010 17:09
przyroda, Jack the Nipper,


dziękuję za komentarze.


Pozdrawiam.
Tukas dnia 28.03.2010 23:14 Ocena: Dobre
Też mi się podobało.
Przypadek może rzeczywiście wybrałeś skrajny, ale rozumiem, że chodzi o jasny przekaz do konkretnego odbiorcy, który ze względu na jakieś ograniczenia(;-)) mógłby nie załapać bardziej pokrętnych aluzji.
Usunięty dnia 29.03.2010 01:39 Ocena: Bardzo dobre
Szach-Mat

Obiecałem sobie, że będę komentował WYŁĄCZNIE dobre teksy i dlatego tu jestem.
Pozdrowienia i 5+ za celny strzał

M
Szach-Mat dnia 29.03.2010 11:10
Tukas, OWSIANKO,



dzięki za uwagi.



Pozdrawiam.
Usunięty dnia 29.03.2010 13:01
jak piszesz tekst musisz sie zdecydowac, czy twoj bohater jest typem charakterystycznym, czy tez nie. W twoim utworze narrator gada jak menel, a bohater jest...hm...literacki?

Jesli narracja jest prowadzona przez dialog wewnetrzny bohatera, to nalezy zachowac spojnosc - konsekwencje w kreowaniu jego profilu.

Ogólnie, nie załapałem przekazu, czy tez puenty. Nie wiem co to jest blacha. Czy tekst jest skierowany do grypsujących inaczej?
Bez oceny.
Klatek Kluczowy dnia 30.03.2010 02:05
Nie będę oczywiście ukrywać, że ten tekst nie może mi się podobać również z racji światopoglądowej, ale nie jest też on na tyle wybitny żebym przez to małe ograniczenie coś traciła. Tekst opiera się na dosyć utartym schemacie myślenia w dziedzinie równouprawnienia, czyli przejmowaniu roli, w dosyć oczywisty dla mężczyzny sposób kończy się. Nie będę tu pisać tyrad na ten temat, na temat krzywdzących uogólnień w literaturze również nie, ale wydaje mi się, że twoje teksty zmierzają coraz bardziej w stronę fundamentalizmu- miejmy bardziej otwarty umysł, literaci! Bez oceny.
Miladora dnia 30.03.2010 04:04 Ocena: Dobre
A ja mam ubaw, ponieważ zaczynam odnosić wrażenie, że Ty, Drogi Szachu, przeprowadzasz eksperymenty z testami na wytrzymałość w kierunku trawienia stereotypów. :D
Podejrzewam przy tym, że pisanie tego bawi Cię w równym stopniu, co mnie - czytanie.
Być może testujesz również poczucie humoru... ;)
I to też mnie bawi.

Aż mnie korci, żeby napisać coś podobnego. :lol:
(wiem, co to jest "blacha"...)

Buźka i jak zwykle możesz mnie serdecznie pozdrowić. :D
(równie "dobrze" ) ;)
Szach-Mat dnia 30.03.2010 10:58
moffiss, Klatek, Miladora,


dziękuję za komentarze.



Klatek,


ja nie zmierzam w stronę fundamentalizmu, tylko od zawsze jestem fundamentalistą. Zawsze otwieram drzwi kobietom, przepuszczam je przodem, całując w dłoń nie podnoszę ich rąk do nieba, żadna kobieta nie zapłaciła jeszcze w życiu za mnie rachunku. Natomiast widzę mnóstwo kobiet, które mówią o równouprawnieniu, a jednocześnie przestają się zachowywać jak kobiety. Dlatego też piszę taki tekst, gdyż mam w tym temacie czyste sumienie. Poza tym, w życiu nie można grać wielu ról jednocześnie, żeby to miało ręce i nogi.

Drogi Klatku,

nie występuję tym tekstem przeciwko wszystkim kobietom, a już zwłaszcza przeciwko kobietom świadomym swej kobiecości.




Miladora,


jesteś tak blisko sedna i bardzo mnie to cieszy. Zdaję sobie sprawę, że nawet forma moich tekstów jest ciężka do strawienia. Bo niby co to jest? Opowiadanie, miniatura, przypowieść? Niech autor - myśli sobie większość użytkowników portalu - najpierw ogarnie teorię literatury, a dopiero potem zawraca nam tu głowę. I najważniejsze - dlaczego te teksty są takie krótkie? Nierozgarnięty jakiś ten Szach-Mat, papieru mu zabrakło, a może on nie potrafi pisać powyżej 30 linijek tekstu?


Walka ze stereotypami, jak najbardziej. Testowanie poczucia humoru, jak najbardziej. Ale najważniejsze jest testowanie inteligencji i wyobraźni. Przykład: mój przedostatni tekst - Bankiet w Towarzystwie Przyjaciół Zwierząt. Ludzie piszą w komentarzach, że to stereotyp, bo poruszam kwestię obrony praw zwierząt.Myślałem, że padnę po tej lekturze. Dlatego korzystając z okazji, pragnę oświadczyć: MAM W DUPIE PRAWA ZWIERZĄT. Ten tekst był wyłącznie o jednym - o zjawisku zwanym hipokryzją. I nic ponadto. Bo trzeba być debilem, żeby pisać kolejny, milionowy tekst o obronie praw zwierząt.


Drogie Panie,


pozdrawiam Was bardzo serdecznie.
Miladora dnia 30.03.2010 12:05 Ocena: Dobre
Drogi Szachu
Dałeś mi niezły powód do radości i dzięki temu mam dobry humor, co o tej porze dnia jest mile wskazane. :D

Przeczuwałam, że skoro tak uparcie trzymasz się tych krótkich form i takich tematów, nie jest to przypadkowe. Raczej pachnie pewną premedytacją. Bo o debilizm Cię nie posądzałam. ;)

Ja wprawdzie nie mam w dupie praw zwierząt, bo boli mnie okrucieństwo ludzi i ich bezmyślność, a hipokryzja wkurza najczęściej, ale zdaję sobie sprawę, że jest to walka z wiatrakami.
Czasem jednak opłaca się poszermować, niezależnie od wyniku. ;)

Ja też pozdrawiam bardzo serdecznie :D
Usunięty dnia 30.03.2010 12:10 Ocena: Przeciętne
Cytat:
Ten tekst był wyłącznie o jednym - o zjawisku zwanym hipokryzją. I nic ponadto. Bo trzeba być debilem, żeby pisać kolejny, milionowy tekst o obronie praw zwierząt.


A jak ktoś pisze kolejny milionowy tekst o zjawisku zwanym hipokryzją to już nie jest debilem?
Szach-Mat dnia 30.03.2010 14:38
Oke_Mani,


jak rozmawiają dorośli, to się im nie przeszkadza. Niesforne dzieci dostają za to w ucho. Niestety, ale musisz znać swoje miejsce w szeregu. Jeśli tego nie rozumiesz, to jesteś na szarym końcu każdej kolejki.
Poza tym, nie znoszę prostactwa, które w pełni reprezentujesz. SIO! od moich tekstów!


PS. Nazywając mnie jawnie DEBILEM naruszasz regulamin portalu. Mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne za przestrzeganie regulaminu wyciągną wobec ciebie konsekwencje, a nie schowają głowę w piasek.
Usunięty dnia 30.03.2010 14:49 Ocena: Przeciętne
Ja nikogo debilem nie nazwałam, tylko kulturalnie zadałam pytanie. Ale skoro się poczuwasz, to może jednak coś w tym jest :)

Co do dorosłości, to już mi tu parę osób udowodniło, że wiek nie jest wystarczającym kryterium, żeby zasłużyć na szacunek. Inna sprawa, że pewnie jesteś młodszy ode mnie.

Cytat:
Niesforne dzieci dostają za to w ucho. Niestety, ale musisz znać swoje miejsce w szeregu. Jeśli tego nie rozumiesz, to jesteś na szarym końcu każdej kolejki.

:confused:
Ja nie wiem, w jakim świecie Ty żyjesz :| Starożytna Japonia?

No cóż, w takim razie z przykrością żegnam i dziękuję za cały ubaw :) Szkoda, że tak szybko wymiękłeś, ale, jak widać, to że ktoś jest facetem, nie oznacza, że ma jaja (tak, tutaj Cię jawnie obrażam :) )

Pozdrówki :)
Klatek Kluczowy dnia 30.03.2010 20:49
Yhym,
jednak nie zgodzę się z Tobą (ale tylko delikatnie), bo każdy w życiu grać musi wiele roli, dla kogoś jestem uczennicą, w tym samym czasie dla kogoś opiekunką, powiernikiem, ale i córką, siostrą. Trzeba to pogodzić wszystko razem, a więc pewne "utwardzenie" "płci pięknej" wnika z ewolucji. W dzisiejszym świecie chcę i muszę radzić sobie sama. Przepuszczanie w drzwiach jest dla mnie niezrozumiałym teatralnym gestem, który nie zrobi mi zakupów na obiad, nie nauczy się ze mnie na maturę i nie udźwignie moich problemów. Jestem świadoma swojej kobiecości i siły jaką - dzięki temu- mam, ale zacieranie się "miedzypłciowych" granic nie jest złe. Hipokryzja owszem, ale może ja bym się zastanowiła inaczej nad tym tekstem, że mimo wszystko łysa zapaśniczka chce się poczuć jak dama (dygresyjka- przecież po to panowie w drzwiach przepuszczają, by poczuć się jak gentelmeni, poczuć ten moralny, przykurzony smoking na ramionach) -na swojej wymarzonej randce , a nie robi wszystkiego w życiu by upodobnić się do mężczyzny tylko, by czuć się z sobą dobrze. Kto powiedział, ze na łyso golą się tylko faceci? Że wrestling to typowo męskie zajęcie? Takich podziałów niedługo już nie będzie i każdy człowiek-tak, również kobieta- będzie mógł być naprawdę wolny.
Pozdrawiam :)
Szach-Mat dnia 30.03.2010 21:07
Klatku,


ja nie wygłaszam sądów ostatecznych i rzecz jasna każdy ma prawo do własnego zdania. Próbuję tylko zwrócić uwagę na "skutki uboczne" pewnego procesu społecznego.
Może lektura takich tekstów uchroni jakąś panią od zostania babochłopem?

Nie wierzę jednak, że nastąpi zrównanie ról męskich i żeńskich. I na pewno nie marzę o "Seksmisji". Różnijmy się i to jest piękne.


Pozdrawiam serdecznie.
askurr dnia 31.03.2010 00:52 Ocena: Dobre
Z tego co zauważyłem wiele dziewczyn w dzisiejszych czasach woli z siebie robić super sztuczne kobiety niż babochłopy. Samo opowiadanie wrzuciłbym w kategorie horror. Bałem się kiedy to czytałem. Ale cóż powiedzieć, jeden lubi ser, inny jak mu nogi śmierdzą. Pozwólmy robić ludziom to, co uważają za słuszne.
Szach-Mat dnia 01.04.2010 23:32
askurr,


dzięki za komentarz.


Pozdrawiam.
magdam dnia 04.04.2010 11:19 Ocena: Świetne!
Była mowa w dyskusji jaki to gatunek autor tu serwuje? ja bym zaliczyła do kategorii nowej zwanej na przykład miniproza, w której tak jak w wierszach-miniaturkach, w najkrótszej formie wyłuszcza się sedno sprawy i osiąga się cel zabawy.
Jeśli temat wciąga - git. Jak się staje popularny - hit.
Szach-Mat dnia 04.04.2010 12:58
magdam,


bardzo ciekawy komentarz i propozycja. Miniproza - brzmi ok.


Pozdrawiam serdecznie.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Agnieszka1986
25/04/2025 14:06
to są prawdziwe krople prawdziwego czarnego deszczu. Suche… »
lens
25/04/2025 10:16
Trochę mi się wiersz kojarzy z wojną na Ukrainie, takich… »
lens
25/04/2025 08:07
Ciekawie zinterpretowałeś, ale podrzucę Ci odwrotny… »
wolnyduch
25/04/2025 01:08
Tak, to prawda, że liczy się każda chwila, bo życie jest… »
wolnyduch
25/04/2025 00:56
Tak, to prawda, że w ciszy więcej można dostrzec i ona jest… »
wolnyduch
25/04/2025 00:44
Niektóre "dziewczynki" faktycznie lubią stan… »
retro
24/04/2025 13:05
Przeczytałam z przyjemnością. Tekst lekki, naturalny. Płynne… »
Pogardliwa
23/04/2025 19:47
Twój język ma w sobie coś urzekającego, ale - według mnie -… »
Pogardliwa
23/04/2025 19:44
Nie podoba mi się refleksyjny i subiektywny charakter… »
Ala Mak
22/04/2025 14:53
Bardzo piękny język. Ten wiersz wywołuje poruszenie melodią… »
Florian Konrad
21/04/2025 19:34
tu nie ma nic z polityki »
Florian Konrad
21/04/2025 19:33
Dziękuję. nie zanosi się na to :D »
wolnyduch
21/04/2025 14:19
Smutny wiersz, z rozczarowaniem w tle, a ja sobie myślę, że… »
wolnyduch
21/04/2025 14:11
Nie wątpię, że nie ma w Tobie pychy, pisząc o pysze,… »
wolnyduch
21/04/2025 14:08
Spokojnej reszty Świąt życzę Poetce, a dziś z jednej strony… »
ShoutBox
  • wolnyduch
  • 25/04/2025 00:25
  • Święta minęły, a za moment majówka i znów powód do radości i relaksu :)
  • Redakcja
  • 23/04/2025 16:56
  • Dziękujemy i życzymy tego samego, choć Święta już minęły;-)
  • wolnyduch
  • 21/04/2025 14:26
  • Przepraszam za zdublowanie życzeń:)
  • wolnyduch
  • 21/04/2025 14:24
  • Miłej reszty Świąt wszystkim Portalowiczom i Redakcji życzę :)
  • wolnyduch
  • 21/04/2025 14:22
  • Spokojnej reszty Świąt Wielkanocnych Redakcji i wszystkim Portalowiczom
  • wolnyduch
  • 21/04/2025 14:20
  • Spokojnych, miłych Świąt Wielkanocnych życzę
  • Redakcja
  • 02/04/2025 09:49
  • To my dziękujemy!
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2025 20:12
  • To nie lata lecz kilometry wspólnie przebytej drogi -752 komentarze - bezcenna możliwość rozwoju. I za to Wam dziękuję
  • Redakcja
  • 26/03/2025 13:43
  • Piękny jubileusz!
  • Zbigniew Szczypek
  • 25/03/2025 19:38
  • Dopiero dzisiaj zauważyłem, że 12 lat jestem z Wami! Bardzo dziękuję za cierpliwość do mnie ;-}
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty