- nic, pustka,
czyste odległości, wieczna zmarzlina, krwawe ślady zastrzelonych zwierząt i ludzi. - przesuń, Diabłusiu, do wyższej linijki resztę od "czyste".
- Po powierzchni, tej ziemskiej nicości, tułają się cienie zapomnianych kultów - bez przecinków
- Blade twarze odrzuconych duchów i zjaw, przyklejały się - bez przec.
- Ja też chciałem być zapomnianym, - zapomniany
- zostawić ją samą, z kubkiem gorącej herbaty w dłoni - bez przec.
- zarozumiała(,) ale nie głupia. - dodaj przec.
- przez takich ludz
i, jak ja i takich(,) jak ona. - bez przec., dodaj go
- Wokół nas, moje larwy i jej ćmy - bez przec.
- to my byliśmy, jak owady - bez przec.
- z nim?()Walczyłeś - spacja
-
jak mały chłopiec, który chce mieć takie same trampki,
jak
jego kolega? - powt.
-()Mów jaśniej, - spacja
- spędzonych w pociągu, bez żadnego przystanku - bez przec.
- Delikatna para, unosząca się nad dwoma kubkami, z malinową herbatą - bez przec.
- Nie
słyszałeś, kiedy Konstancja weszła do przedziału, który
zajmowałeś do tej pory sam. - rym
- Zresztą ty, wtedy nie słyszałeś nic - bez przec.
- Ona wsiadła w Moskwie, cichutko, nie chciała budzić obcego mężczyzny, który miał się stać jej towarzyszem podróży przez następne kilka dni. Nie miała ze sobą żadnego większego bagażu, jedynie małą torbę z wyblakłym napisem, w języku rosyjskim, no i białą laskę. - nielogiczne. Skoro była niewidoma, to jak wiedziała, że w przedziale jest śpiący mężczyzna?
- naprzeciw twej poczerwieniałej - twojej
-
skaczącym za polnymi konikami. Z boku
naskakiwał na ciebie - powt.
- Łąka rozciągała
się daleko, wzdłuż i wszerz, zlewała
się z niebieskawym - usuń drugie "się"
- w niebo...()zabrakło ci - spacja
- słońce? (G)dzie jest słońce?!
- Proszę pana(,) niech się pan obudzi!
- wtedy,()wczesnym - spacja
- Ten mężczyzna, mój rywal(,) był jednocześnie
- męczyli pasikoniki...()to takie - spacja
- duchownym,()rywalizowałeś - spacja
- pełna kontrolę. - pełną
- tym razem jednak snem bezsennym, - bezsenny ma inne znaczenie, ujmij to inaczej - spać i śnić - bez śnienia?
- Noc (-) mętna, zawiesista i gęsta, kleiła
się do szyb pędzącego pociągu. To(,) co zaczynało
się dziać na pustkowiach(,) miało pozostać na zawsze nie odkrytą tajemnicą.
- Może dlatego, że nigdy nie zobaczę(,) jak wyglądasz. - nie rozumiem, dlaczego tak mówi, skoro nie jest niewidomy?
-()Chyba niestety się mylisz. - spacja
-
dźwiękami,
zapachami, kieruję się jak niewidzialnymi
drogowskazami. - rymy
- Jestem, jak kolorowy lampion - bez przec.
- jak maleńkie(,) kruche naczynie krwionośne. Można się mną bawić(,) przystawiając dłonie tak
- zachowywał, jak szczur brodzący w ściekach? - bez przec.
- Wiesz(,) czym się różnimy? Ty wierzysz w to, co widzisz, a ja w to(,) czego nie widzę.
- Pociąg z łoskotem/Pociąg zaroił - powt.
- Moja opowieść jest, jak warkocz pleciony latami/gdzie jest - bez przec. i masz powt.
- Obserwowałem cię(,) przyjacielu, gdy jechałeś daleko na wschód i rozpamiętywałeś moje grzechy...()i swoją zbrodnię.
- To trochę skomplikowane(,) Konstancjo...
- Wytłumacz mi , proszę. - przysuń przecinek do "mi"
- im...()tak to można nazwać
- przysługę. - za duża spacja
- Widzisz(,) jakie to proste(?)
- Lepiej powiedz(,) jak tobie się udało?
- To długa historia(.)
- Byłaś piękna w moim śnie(,) Konstancjo(,) otoczona przez
- albo , w maleńkim strumieniu - bez przec.
Może jestem zmęczona, a może prowadzisz opowieść na zbyt wielu płaszczyznach, ale dla mnie za dużo tu zagadek i niejasności, żeby opowieść była spójna.
- abyś oczyściła zanieczyszczone dłonie w rzece albo , w maleńkim strumieniu, w którym kąpałabyś zapewne ofiarę swej zbrodni. Niech duchy wszystkich światów dadzą ci ukojenie. - ???
Kto był winien i czego?
Piszesz o niewidomej kobiecie, jakby widziała i o widzącym mężczyźnie, który nie może jej zobaczyć.
Nie będę udawać, że rozumiem, bo nie rozumiem.
Mogę jedynie przyjąć, że poza narracją, w czasie tej podróży padło jeszcze wiele innych słów, zwierzeń itp. Że jest to tak, jakbyśmy przez chwilę tylko byli niewidzialnymi świadkami części ich rozmów, bez możliwości zrozumienia kontekstu. I to wszystko.
A ja jednak chciałabym rozumieć więcej.
I tego mi tu zabrakło.
Buźka