Odcienie zaścianka - Szuirad
Publicystyka » Recenzje » Odcienie zaścianka
A A A
Odcienie zaścianka


„Trzeba wpatrzeć się uważnie w każdą rzecz, wtedy ona przemówi.” (Tu, gdzie spadł grad większy od jabłka – Krystyna Habrat)


Grad większy od jabłek wydaje się być mitem. Czy takie zjawisko rzeczywiście może zaistnieć? Przyznaję: nie sprawdzałem. Nie było potrzeby. W książce Krystyny Habrat funkcjonuje raczej jako przeciwwaga dla przyziemności prowincji. Nawet, jeżeli kiedyś pojawił się, to na krótko i był zbyt ulotnym zjawiskiem, by zostać dostrzeżonym przez szerszy ogół. Zresztą tamci ludzie żyją zupełnie innymi sprawami i męczą ich inne problemy. Jakie? To właśnie jest treścią powieści „Tu, gdzie spadł grad większy od jabłka”.

Narrację poprowadzono spokojnie, szeroko, może czasem monotonnie, jakby sama sobą miała odzwierciedlić atmosferę małego miasteczka. Jednak gdzieś pod tą powłoką czai się niepokój, nabrzmiewają uczucia. Autorka powoli przedstawia bohaterów, osadzając ich w konkretnym miejscu obrazu, jaki, krok po kroku, czy bardziej kartka po kartce, ukazuje czytelnikowi. Nie znajdziemy tu typowego głównego bohatera. Każdy jest swoistym światem, odrębną powieścią, jak ujmuje to jeden z nich, prowadzący księgarnię Jasiek Derbisz. Tak naprawdę narracja owija się wokół kilku osób, paru postaci, które reprezentują pewien wycinek opisywanego środowiska, część, bardziej wykształconą, wrażliwszą. Nie pojawiają się tu role typowe dla komercyjnych produkcji rodem z Wilkowyj. Jedno można stwierdzić z całą pewnością, prezentowana pozycja nie jest socjologicznym studium przekroju całości tamtego społeczeństwa. Natkniemy się natomiast na psychologiczne portrety poszczególnych bohaterów i, z dużą dozą prawdopodobieństwa, możemy odnaleźć kogoś podobnego do siebie.

Akcja książki, wydawałoby się, ujęta została w jakimś konkretnym kawałku czasu. Wydawałoby, gdyż dopiero przy dokładniejszym przepatrywaniu stron, możemy podejrzewać, że upłynął rok, choć nie jest to jednoznacznie określone. Granice czasu są rozmyte i przypominają ogromny gumowy worek. Życiorysy poszczególnych postaci Autorka rozciąga retrospekcjami i reminiscencjami, sięgającymi niejednokrotnie dziesiątków lat wstecz. Ten zabieg pozwala na lepsze zrozumienie motywów postępowania, schematów myślenia, uwarunkowań bohaterów. Wpleceni w codzienne wydarzenia, praktycznie samotni wśród sobie podobnych, wyczekują zmiany. W zasadzie każda strona książki przesiąknięta jest tęsknotą za nowym, za „wielkim światem”, który często okazuje się groźny, nieprzystępny, obcy. Tak naprawdę bardzo trudno jest osadzić realia opowieści w jakimś konkretnym czasie. Z jednej strony trafiamy na luźną wzmiankę o „Cieniu Wiatru” Carlosa Ruiza Zafona, z drugiej Agnieszka, jedna z bohaterek, bezskutecznie próbuje skontaktować się z budki telefonicznej ze swoim chłopakiem, wiecznym doktorantem. Dziś w dobie telefonii komórkowej obrazek raczej daleki od realiów.

Czy ukazana w książce prowincja to wyłącznie jednostajna, smutna i szara rzeczywistość przegranych ludzi? Na szczęście nie. Przeczy temu różnorodność charakterów, wielość zazębiających się wątków, burzliwe życiorysy. Dodatkowo, niewątpliwym plusem jest fakt, że w konfrontacji zaścianka z „wielkim światem” nie ma jaskrawej bieli i czerni, choć autorka, w moim odczuciu, ciemniejsze odcienie przypisała jednak miejscu „gdzie spadł grad większy od jabłka”. Tu po prostu jest inaczej. Między innymi dlatego, że anonimowość to domena blokowisk „wielkiego miasta”.

Jeżeli potrzebujesz książki lekkiej, rozrywkowej, takiej do zabicia czasu, szukaj dalej. Tu znajdziesz sporo refleksji i mimo snujących się odcieni smutku, czasem wręcz beznadziei, wiele szczęśliwych zakończeń. Ale przede wszystkim zadumy nad kreatywnością, nad procesem tworzenia, nad sensem sztuki i rolą artysty, rzuconego gdzieś z dala od świateł głównych scen. Czy to oznacza, że jego wysiłki są mniej ważne? Rzadziej docenione, ale równie poruszające, trafiające do serc, bo przecież wyrosłe z niemniejszego bólu, niż te w stolicy. Być może znacznie częściej pojawia się tu pytanie: Po co? Pytanie, na które przynajmniej raz w życiu musi odpowiedzieć sobie każdy twórca. Piszący też.

Szuirad

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Szuirad · dnia 29.04.2010 13:06 · Czytań: 965 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 4
Komentarze
Miladora dnia 29.04.2010 14:05 Ocena: Świetne!
Drogi Szu - bardzo dobra recenzja. ;)
Mądra, wnikliwa, napisana ładnym stylem i absolutnie zachęcająca do sięgnięcia po książkę.
Myślę, że Krystynka nie mogłaby sobie życzyć lepszej. :D
Świetna.

Aha - masz literówkę:
- Natkniemy sie natomiast - się

Buźki ;)
Krystyna Habrat dnia 29.04.2010 14:33
Dziękuję bardzo za miłą memu sercu recenzję. Ja bez oceny, bo mnie nie wypada, ale jestem zachwycona wnikliwością sądów recenzenta.
Z takiej recenzji ucieszyłby się każdy, najprawdziwszy pisarz. :p
Elwira dnia 29.04.2010 20:33
Recenzja bardzo intrygująca, mówiąca o książce dużo, ale nie wszystko, zachęcająca, a jednocześnie informująca, że tekst nie jest dla każdego. Bo przecież różni są czytelnicy i trzeba im powiedzieć, czego się spodziewać, żeby nie doznali rozczarowania.

W jednym miejscu napisałeś autorka wielką literą, zrób małą.
pozdrawiam.
Szuirad dnia 29.04.2010 23:36
Dzięki za przychylne słowo ( i buziaczki !)
Uwagi poprawiłem
Książka porusza coś co mnie od jakiegoś czasu intryguje - człowiek uwikłany w jakiś problem, różne postawy, wybory, a właściwie tło i motywy tych wyborów, uwarunkowania w ajkie człowiek wpakowuje się przez całe życie. A najważniejszy jest impuls, który pozwala ruszyć do przodu.
Dzięki za przeczytanie
pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:68
Najnowszy:ivonna