Cytat:
twoim zapachem. Zostawiłaś przez przypadek swój błyszczyk na jej koronce. Podnoszę rękę, żeby go zetrzeć, ale… waham się. Opuszkami palców dotykam delikatnego, jasnoróżowego śladu. Głaszczę go powoli. Głaszczę twoje
twoim - swój - jej - go - go - twoje = od samego początku bijesz po oczach zaimkozą
Cytat:
Miałyśmy powitać je razem. Tymczasem jestem sama. A one muskają subtelnie moją skórę. Nieśmiało układają się obok mnie, na pustym miejscu. Nie chcę ich tu.
czkawkę masz, że tak rwiesz zdania? to ma sens jak przyspieszasz akcję (w kolejnym akapicie takie krótkie zdania są ok, w tym nie pasują)
je - one - moją - mnie - ich - tu = zaimkozy ciąg dalszy
Cytat:
W pokoju jest ciepło. A łzy są słone.
Stosując "A" nawiązujesz tym samym do poprzedniego zdania (juz pomijam, ze powinno to byc po przecinku, a nie po kropce). Jaki jest związek miedzy ciepłym pokojem a słonymi łzami?
Cytat:
Żadnego z twoich uśmiechów - teraz są wyraźniejszych, piękniejszych niż kiedykolwiek.
tu jest chyba jakas pozostałość po przeróbce, bo się coś nie zgadza...
Trochę zaimków do wywalenia, bo miejscami ich za dużo jest.
Całego tekstu nie warto pisać urywanymi zdaniami, bo to zamiast zdynamizować akcje powoduje monotonność. Dlatego sugeruję początek rozpisać "normalnie" i tylko gwałtowne przyspieszenia podkreslić skracając zdania (trzeci akapit ok, pptem zwolnienie, potem znow przyspieszenie, tak jak jest).
Zaś co do treści - czuć emocje. Jest przede wszystkim bezsilność ze wszystkimi swoimi odcieniami. Dobrze wyszło.