"Wysłanie kartki pocztowej jak ciepły głos szepczący intymnie zależy mi na Tobie." chyba to zdanie nie jest dopracowane.
Sugestia
Wysłanie kartki pocztowej to jak ciepły głos szepczący intymnie: "zależy mi na Tobie".
"Nawet krótki list w sfatygowanej kopercie to niemal miłosne
wyznanie, choćby autor opisywał jedynie codzienne bolączki, doskwierające gdzieś na drugim końcu świata. Takich
wyznań prawie nikt już nie spisuje."
2x wyznanie
"Kiedy dostajesz kartkę nie kasujesz jej, nie wrzucasz do spamu" - podoba mi sie zestawienie. Nie wiem czy celowe. Wczesniej piszesz o kartkach widokówkach jako o czymś zanikajacym, czyli zwiazanym z czasami raczej minionymi a w zdaniu tym konfrontujesz je z czymś zupełnie nowoczesnym - spam to raczej melodia ostatnich lat.
"Musisz tylko uważać żeby się cicho nie wysunęła" wydaje się, że przed żeby potrzebny przecinek
"Bez wytchnienia gąsienica samochodowych świateł pełza w tę i z powrotem szerokimi ulicami" proponuję zmienić szyk i śwaiteł na lampy unikniesz powtórek w zetknięciu z następnymi zdaniami
"Gąsienica samochodowych lamp bez wytchnienia pełza w tę ....
"Im dalej od centrum (,) tym mocniej czuć słodki zapach gnijących liści."
"chaotycznie rozrzuconych drzew - to kiedyś był park," Może lepiej "kiedyś był to park.
"Otwarcie drzwi i z wagonu uchodzi życie(,)by za chwilę płynnie przejść do wsysania do środka nowej porcji."
raz przecinek
dwa końcówka jakoś zgrzyta to podwójne "do". Może po prostu ... wessać do środka ...
Dalej też są błedy w interpunkcji, pozwól, ze je pomine i radość poszukiwania pozostawię Tobie
"wsiadłem w nie swój tramwaj przez przypadek " stylistycznie też mozna przerobić, chocby zmiana szyku.
"w jakiej się znalazł, to miasto, praca, wynajmowany pokój –
to wszystko czeka na rozstrzygniecie, na jego męską decyzję. W takie dni jak ten był krok od pewności, że jedyna możliwa decyzja
to rzucić
to w cholerę"
trochę dużo tego "to". I ostatnia częśc zdania jakoś mi zgrzyta, mslę, ze mozna jakoś wygładzić.
"Nie daj bóg, jeśli trafiła się tam jakaś starsza pani." myslę, że w tym znaczeniu powinno się zapisać "Bóg" tak na 90 %
"dokąd zmierza – młode, zamknięte osiedla, czy obdrapane komunalne kamienice" - raczej określenie młode, nie pasuje do osiedla, może nowe, współczesne.
Im dalej w las tym gorzej z interpunkcja. Jezeli widzę to ja, osobnik z podobnymi problemami to nie jest dobrze.
Tekst, jak widzę fragment więszej całości, sam w sobie spiety klamrą widokówki, podoba mi się. Wolno i spokojnie przedstawiasz bohatera, okreslajasz jego miejsce w swiecie, zarysowujesz problemy. Końcówka intryguje, zaciekawia, to czytelnika chwyta. Informacji w sam raz, by cos pokazać, ale też zbyt dużo nie "sprzedać" od razu.
Ze wzgledu na błędy dałbym db. I myslę, że wrócę
pozdrawiam