Cytat:
starego, przedwojennego bloku.
Ten blok mi tu nie pasuje. Przed wojną to raczej kamienice, a nie bloki.
Cytat:
Wyszedłem z domu i udałem się do mojego najlepszego kumpla, Małego. Wstąpiłem jeszcze do piwnicy, gdzie miałem schowany pakiecik, w którym mieścił się jeden gram marihuany. Nie paliłem dużo, jednak gdy przychodził weekend, nie omieszkałem zaopatrzyć się w trawkę.
Nabiłem lufkę. Zaciągnąłem się mocno nie wypuszczając przez dłuższy czas dymu. Spaliłem połowę zawartości nabitego towaru i wesoły udałem się do przyjaciela. Mieszkał na innej ulicy, niedaleko mnie.
Wywal pierwsze zdanie. Po co pisać, że do niego idziesz, skoro wstępujesz jeszcze do piwnicy i opisujesz co tam się dzieje, a potem znów piszesz, że idziesz do kumpla. Zamiast pierwszego zdania, rozbuduj to drugie, informujące o wycieczce do kolegi.
Cytat:
Nie spodziewałem się ujrzeć jego ojca, który był niemiłą osobą
Tryb sprawozdawczy. Skoro był niemiły to bohater-narrator musiał żywić do niego jakieś negatywne uczucia. Włóż w to trochę ducha. Nie pisz niemiły, tylko napisz np. "Nie spodziewałem się ujrzeć jego wrednego ojca" i dodaj może jakiś mocniejszy epitet.
To tylko sugestia.
Cytat:
- Dzień dobry - przywitałem się. - Zastałem Piotrka.
Zamiast kropki na końcu, znak zapytania.
Cytat:
Jak zawsze, tak i teraz mogłem dostrzec na jego twarzy grymas niezadowolenia, że ktoś przychodzi po jego syna.
2 x jego w jednym zdaniu
Cytat:
mogłem na niego liczyć w każdej chwili, jak i vice versa.
błe, brzydko tak. Zmień to jakoś.
Cytat:
Poszliśmy gdzieś się poszwendać.
Szwendanie to także chodzenie, więc poszli pochodzić głupio brzmi.
Cytat:
- Wiesz jaki on jest. Po śmierci mamy stał się innym człowiekiem. Wścieka się na wszystko. Nie mogę z nim dojść do porozumienia. Kłócimy się o najbardziej błahe sprawy. Doszedłem do wniosku, że może bierność w naszych relacjach, pozwoli nam ponownie żyć jak ojciec z synem.
Naprawdę tak powiedział? Strasznie nienaturalnie.
Cytat:
otwierając sobie jedną puszkę.
sobie niepotrzebne.
Cytat:
że możemy porobić się na osiedlu,
porobić się? Możliwe, że tak się mówi, nie obracam się w takim środowisku, więc nie wiem.
Cytat:
Mieściła się miedzy dwoma blokami,
między
Cytat:
- Nie znam go(.) – spoglądałem na chłopaka, który teraz przeskakiwał z płytki chodnikowej na następną płytkę.
Kropka i
spoglądałem wielką literą.
Cytat:
Wydawał przy tym dźwięczne oh
W cudzysłów i raczej
och.
Cytat:
Skąd to wziąłeś? – interesowało mnie to,
Cytat:
Ówczesny wieczór był jak nigdy spokojny
Ówczesny wieczór nie mógł być spokojny jak kiedykolwiek indziej, bo to był ówczesny wieczór, jedyny w swoim rodzaju. Możesz pominąć
ówczesny, będzie to zdanie miało większy sens. A poza tym sugeruję:
Wieczór był niezwykle spokojny.
Cytat:
Trwało to jakiś czas, z okna ktoś zawołał zdenerwowanym głosem.
- Uciszcie się cholerni gówniarze!! Ludzie chcą spać!!
Dwukropek po
głosem.
Cytat:
Jednak nic nas wokoło nie obchodziło,
wywal to.
I lepiej:
Nic nas jednak nie obchodziło.
Cytat:
w związku z czym długo nie czekając
nie zwlekając
Coś w tym opowiadaniu jest, ale faktycznie napisane dość siermiężnie. Mieszasz wyniosły miejscami język ze zwykłym, potocznym (choć nie było wulgaryzmów) i to nie wychodzi na dobre. Opowieść staje się niewiarygodna. To młodzież (trochę starsza), która chleje piwko, pali i wypina dupę publicznie, a do tego posługują się językiem, który do nich nie pasuje.
Ale nie było też tragicznie. Jest jakaś myśl, może nienakreślona zbyt dokładnie. Pisać widać, że możesz dobrze, trzeba tylko ogładzić trochę styl. Będzie dobrze. Najważniejsze, że domagasz się krytyki, bo to pozwoli Ci się poprawić.
Wrzuciłeś tekst do Piekła, a od takich tekstów wymaga się więcej, dlatego ocenka przeciętna.
Pracuj, rokujesz nieźle.