Z największą przyjemnością wyłuszczę o co mi chodzi. Twierdzisz, że obcojęzyczne słowa są Twoją radosną twórczością. Ale czytając Twój tekst osoba znająca np. język niemiecki nie wyczuwa tego, przeciwnie - odnosi wrażenie, że starałeś się pisać po niemiecku, tyle że narobiłeś mnóstwo błędów. Tym bardziej, że jak piszesz, najlepiej czytać Twój wiersz na głos i tu pojawia się problem, ponieważ niektóre słowa pisze się różnie ale fonetycznie brzmią tak samo, lub podobnie. W konfrontacji wymowy z pisownią ma się wrażenie porażającej, błędnej pisowni, a co za tym idzie ignorancji autora. Oto przykłady:
Cytat:
das fursztungstelle oder mich
Tylko pogrubione słowo jest bez sensu (lecz jest bardzo podobne do istniejących), pozostałe są jak najbardziej prawidłowe, co już myli czytelnika, bo wskazują na próbę sensownego pisania.
Cytat:
wen ertig dekommst nach jeader
Słowa pisane kursywą są prawdziwe.
Pogrubione słowa "prawie" funkcjonują w języku niemieckim, lecz ma się wrażenie, iż autor popełnił rażące błędy w ich pisowni:
"ertig" jest zbyt podobne do "fertig" (gotowe), wrażenie jest takie, ze autor "zjadł" pierwszą literę.
"dekommst" - wygląda jak napisane z błędem "die kommst" (przyjść).
"jeader" to nic innego ja błędnie napisane "jeder" (każdy).
Podsumowując napisałeś tu coś w rodzaju: "Ona przychodzi do każdego, kogo skończone". Tylko bardzo niegramatycznie i z rażącymi błędami.
Cytat:
kaine gefullt und kaine wirsh
Tu z kolei wszystkie słowa istnieją, pogrubiłem te, które są napisane błędnie (ort.)
kaine = keine - żaden
gefullt = gefüllt - napełnić
wirsh = wirsch - szorstki
Twoja strofa brzmi (w wolnym tłumaczeniu): "nie napełnione i nie szorstkie".
Cytat:
ich morgau papst bis viessen
Tu z kolei tylko pogrubiony wyraz jest zmyślony, pozostałe funkcjonują. Twoje "viessen" to zbitka "wie" i "essen", dość niepoprawna, ale jednak.
Reasumując uważam, że troszkę przesadziłeś ze słowną zabawą, ponieważ to, co napisałeś wygląda jak nieudolna próba pisania w obcym języku, szczególnie u kogoś, kto włada jakimś obcym językiem i zastanawia się, czy aby naprawdę zna go dobrze, czy jedynie mu się tak wydaje. Pozdrawiam.