Barwy ulotności - Szuirad
Publicystyka » Recenzje » Barwy ulotności
A A A
Barwy ulotności

I papier, i motyl nie kojarzą się nam z niczym mocnym, trwałym czy stabilnym. To synonimy ulotności, nietrwałości, a co dadzą zestawione razem? W książce Mariki Krajniewskiej „Papierowy Motyl” splatają się w opowieść o walce matki ze śmiertelną chorobą dziecka. Jednak dostrzeżenie tylko tego jednego, głównego wątku, byłoby niesprawiedliwe w stosunku do Autorki i samej powieści. Spontanicznie, jakby nieśmiało, spoza opisów szpitalnych realiów wyzierają upiory codzienności i, choć snują się gdzieś po bokach, stanowią podstawę świata, pokręconą przeszłość i teraźniejszość losów kilku ludzi: młodej matki, miotającej się między obrzydliwością zawodu a koniecznością zarobienia kasy na leczenie Soni, samotnej, spragnionej rodzinnego ciepła starszej kobiety, czy dziewczyny wyrwanej z bagna prostytucji. A w głębszych warstwach powieści: zagubionego na emigracji młodego mężczyzny i cichego, bohaterskiego biznesmena.

W książce nie znajdziemy odpowiedzi na wiele życiowych pytań. Nie jest to pozycja ukazująca w szerokim ujęciu współczesne społeczeństwo i jego problemy, nie jest to epopeja, ale, patrząc nawet na objętość, jedynie (a może aż) kawałek tego, co dzieje się wokół nas. Autorka pokazuje, jak negatywny może być, często zupełnie niedoceniany przez ogół, problem braku zakorzenienia w historii, braku możliwości odwołania się do losów i tradycji rodziny i czerpania z przynależności do konkretnych pokoleń. O ile więcej potrzeba wtedy siły, by utrzymać się na powierzchni, nie zostać stratowanym przez szarżujące życie.

Opowieść uderzyła mnie jeszcze jedną prawdą. Wielokrotnie przeżywaną, ukazywaną, okraszoną etykietką mądrych, że należy uczyć się na błędach innych i rozmawiać. Jasno wyjaśniać sobie wszystkie możliwe niuansy, odczucia, boleści. Jak wyglądałoby życie bohaterki, gdyby w odpowiednim momencie otworzyła się przed bliską osobą, gdyby nie dała się stłamsić źle pojętym honorem? Niestety, przy buzujących emocjach, napędzanych wcześniejszymi doświadczeniami, my również nie spogladamy na sprawy obiektywnie. Zaciśnięte wargi i amok nerwów sprawia, że bierzemy pod uwagę swoją - i tylko swoją - rację. W jednej chwili, w ślepym przekonaniu o niepodważalnej słuszności własnego zdania, własnego poznania sytuacji, skazujemy siebie i innych na lata cierpień, na miesiące zatrute jątrzącym rozpatrywaniem każdego słowa, w finale topiąc się w odmętach goryczy.
Życie nie zawsze daje drugą szansę. A jeżeli już, nie za darmo, często odbierając to, co na krótko pozwoliło odzyskać.
I także o tym jest ta książka.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Szuirad · dnia 21.05.2010 21:06 · Czytań: 1167 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 14
Komentarze
Anaris dnia 22.05.2010 22:49
Cytat:
starszej kobiety, czy dziewczyny

nie jestem pewna, czy powinien tu być przecinek :)

Cytat:
pokazuje jak negatywny może

pokazuje, jak

Cytat:
Niestety przy buzujących

Niestety, przy

Cytat:
w finale, topiąc

tu też bez


Hm. Podoba mi się ta recenzja, bo jest solidna. Ale czegoś było tu chyba za dużo, a może trochę zbyt poplątałeś? Zachęciłeś mnie do niej, to na pewno, pokazałeś dobre strony tej książki, powiedziałeś co nieco o niej, ale chyba mam wrażenie, że ukazałeś trochę za dużo. Albo troszkę przesadziłeś z własną interpretacją. Ale może to tylko ja się trochę czepiam :)

Ale ogółem bardzo dobra recenzja.
Izolda dnia 22.05.2010 23:07 Ocena: Bardzo dobre
Podobają mi się Twoje recenzje właśnie ze względu na rzeczowość i konkretny przekaz. Pozwolę sobie niepolitycznie powiedzieć, że są męskie, pozbawione zbytniego sentymentalizmu. I tą skrótową męską wypowiedzią chciałabym zakończyć występ.
Drugi i trzeci akapit zaczynasz tak samo, jeden mógłbyś przerobić.
Szuirad dnia 24.05.2010 07:04
Witajcie
Anaris dzięki za przeczytanie i korektę, Czy za dużo pokazalem, czy przesadziłem z interpretacją - można jednoznacznie okreslić po przeczytaniu :)

Izoldo
Dzięki za czas i przeczytanie Jak widzę mozna czytać kilka razy i tak oczywisty fakt jak te same początki akapitów przeoczyć

Wszystkie poprawki ogarnę jak trochę u mnie powódź zelżeje.
Jeszcze raz dzięki
Usunięty dnia 24.05.2010 19:32 Ocena: Bardzo dobre
Profesjonalnie.
Szuirad dnia 26.05.2010 08:20
Ołowiany Żołnierzyku

Dzieki za przeczytanie i ocenę

Salut!!!
Krystyna Habrat dnia 26.05.2010 20:41 Ocena: Świetne!
To jest dobra recenzja o dobrej książce. Nawet bardziej niż dobra, bo w oszczędnych zdaniach ukazuje, o czym ta książka jest, i że zmusza czytelników do oswojenia się z trudem istnienia i najbardziej skrajnym cierpieniem, jakim dla matki jest śmiertelna choroba jej dziecka. :(
Recenzja nie opowiada wprost książki, żeby jej nie zastąpić jako bryk, ale umiejętnie sugeruje pewne treści, by czytelnik domyślił się zawodu matki, jej nieszczęśliwej miłości, gdy uniesiona honorem odeszła od ojca dziecka, a pewnie wcale mu o dziecku nie wspomniała i o losie samego dziecka. Ale czytelnik sięgnie po książkę, by się przekonać, jak było naprawdę, może jednak lepiej niż się obawiał. Może lękliwe drżenie matek ustanie?
Jeszcze należy dodać, że ta recenzja jest pełna poezji i czyta się ją z przyjemnością, a to wróży podobne zalety książki.Może więc nie będzie tak smutna? Może los się odwróci?:)
Szuirad dnia 26.05.2010 22:21
Witaj Sokol

Dzięki za przeczytanie i komentarz, który sam po zcęści może być fragmentem recenzji tej książki.
Pozdrawiam
Szuirad dnia 26.05.2010 22:33
Anaris
Jeszcze raz dzieki za korektę. Co do pierwszej Twojej sugestii pozostawiłem bez zmian. Trochę kombinowałem, ale ostatecznie uznałem, że w tym miejscu wymieniam pewne człony i wtedy przecinkiem oddzielam kolejną część wyliczanki.
Z pozostałymi zgadzam się i poprawiłem

Izoldo
poprawiłem trzeci akapit
Dzięki za korektę
Miladora dnia 30.05.2010 17:12 Ocena: Bardzo dobre
Witaj, Szu... :D

- I papier, i motyl nie kojarzą się nam z niczym mocnym, trwałym i stabilnym. To synonimy ulotności i nietrwałości, - za dużo "i", sugeruję:
- I papier, i motyl nie kojarzą się nam z niczym mocnym, trwałym czy stabilnym. To synonimy ulotności oraz nietrwałości,

- tylko tego jednego, głównego wątku(,) byłoby niesprawiedliwe

- rzeczywistości wyzierają upiory codzienności - ten rym mi zgrzyta

- kobiety, czy dziewczyny wyrwanej - w tym przypadku przecinek potrzebny

- zagubionego na emigracji młodego mężczyzny i cichego, bohaterskiego Stefana. - Stefan też mi zgrzyta, ponieważ ni stąd ni zowąd wymieniasz jakieś imię - może daj jednak ogólny opis.

- ale, patrząc nawet na objętość, jedynie, a może aż, kawałek tego, co dzieje się wokół nas. - niezbyt zręczne, dałabym w nawiasie to (a może aż), wtedy nie wpada na siebie

- braku możliwość odwołania się - możliwości

- w przeszłości, braku możliwości odwołania się do historii i tradycji rodziny i czerpania z przynależności - rymy

- nie zostać zmielonym przez szarżujące życie. - coś, co szarżuje, nie miele, tylko zmiata, więc może "zmiecionym"?

- Opowieść uderzyła mnie jeszcze jedną prawdą. Wielokrotnie przeżywana, ukazywana, okraszona etykietką mądrych, że należy uczyć się na błędach innych i rozmawiać. - zmień formę gramatyczną:
- Wielokrotnie przeżywaną, ukazywaną, okraszoną...

- napędzanych wcześniejszymi doświadczeniami(,) my również

- Niestety, przy buzujących emocjach, napędzanych wcześniejszymi doświadczeniami my również nie spojrzymy na sprawy obiektywnie. - spojrzymy w książce, czy w naszym życiu? W kontekście następnych zdań lepiej będzie pasować "spoglądamy"

- na krótko pozwolilo odzyskać. - pozwoliło

Dobra recenzja, ale do dopracowania. ;)
W sumie 4,5 pkt. ;) Ale ponieważ wiem, że pracujesz nad tekstami, to 5 z minuskiem.
W każdym razie zachęca do sięgnięcia po książkę.

Buziak
Szuirad dnia 31.05.2010 09:38
Wiatj Miladoro

Dzięki za komentarz a przede wszystkim korektę
na 5 z minusem zapracowalem, poprawiajac Twoje sugestie

Dzięki
Miladora dnia 31.05.2010 09:57 Ocena: Bardzo dobre
No to kasuję minuska. :D

No wiesz - stary, niereformowalny belfer ze mnie, ze skrzywieniem zawodowym w postaci kija i marchewki. ;)

Buziak
Poke Kieszonka dnia 29.06.2010 06:27
:)przeczytałam mgnieniem oka:yes:przekonałeś mnie swoimi słowami w 100%, że warto ją przeczytać i chyba o to chodziło prawda:yes:Serdeczności z mojej kieszonki:)
Szuirad dnia 29.06.2010 08:50
Dzięki za wizytę
Po książke sięgnąłem z ciekawości jak pisze osoba, ktora podjęła się wydania naszej Antologii. I muszę przyznać, że książkę przeczytałem praktycznie za jednym posiedzeniem.
jeszcze raz dzięki
pozdrawiam
niemotylica dnia 12.11.2010 19:23 Ocena: Dobre
Treść recenzji ciekawa i zachęcająca do przeczytania książki. Stylistycznie za dużo przecinków .Książka na pewno warta przeczytania:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty