Witaj Pokunia
A to powiem, że zupełnie nie wiem już na czym polega poezja. Czy to ma być płynący łagodny rym, nienaganny warsztat, czy wylane emocje. W swoim pisaniu nie widzę niczego z wymienionych. W tym wypadku to tylko bunt. I dobrze, że mój stróż zatykał mi usta i bił po łapach. To nie mój płacz - to płacz sporej grupy ludzi dotkniętych działaniami - wypatrzonymi działaniami! urzędników.
Nie chcę tutaj rozwijać tematu. Wydaje mi się , że czas mi skończyć z przygodą zwaną wierszowaniem.
A z Twojej kieszonki Pokunia dostałem tyle dobrego, że wystarczy mi na wszystkie zbuntowane chwile.
Dziękuję i samych radości dla Ciebie

dzień dobry ks_hp
Z Bukowskim oczywiście przypadek, nie porównuję czyjejś twórczości i nie bardzo lubię siebie obok nazwisk sławnych lub chociażby znanych - to zupełnie Twój osobisty odbiór, masz prawo.
Banalne? Zycie jest banalne? - nie zgadzam się i nie rozwijam.
Prostacwo... więc może tak: jeżeli ktoś jest poniżony i zelżony ( do tego ktoś jawnie działa na zwłokę lub jego niekorzyść reprezentując urząd), może być poirytowany i powiedzieć: biegniesz sobie pan w prącia.
ale wkurwiony - użyje języka adekwatnego do swojego stanu -
ja byłem wkurwiony - no to wiesz. zresztą to nie jest (u)tworek z którego jestem dumny - nie cierpię wulgaryzmu ale draństwa jeszcze bardziej
przepraszam, jesli czymś w tej wypowiedzi Ciebie dotknąłem - po prostu najkrócej i najszczerzej. a szkół nie mam więc nie czuję się niczym dotknięty. i dziekuję za wpis.
rzadko komentuję bo nie umiem ocenić obiektywnie i gdy coś mi się podoba atakuję najwyższą oceną - innych nie wstawiam po prostu - to też moje prawo
odwiedzaj mnie jeszcze; już przeczytałem Twój wiersz - i nie padłem więc bez wpisu i bez ocenki
no narka

Dziękuję Wasyl
Wulgaryzmowi - nie! Oczywiście to moja deklaracja i jak tu siedzę nie zaklnę już w tekście. Brzydko to wygląda i nie smakuje. Zgadzam się. Napisałem już dosyć obszerną odpowiedź, ale wykasowałem tekst, bo nie jest zamiarem wywołać dyskusję, a jedynie wskazać praktyki, takich molochów jak ZUS, Banki, czy Urząd Skarbowy, miała być satyra i tak to proszę pooglądać. Może się zauważy tych bitych.
Nie wyszło - trudno.
również pozdrawiam

Witaj, szczera prawda: lepiej być wkurwionym niż umarłym.
Pozdrawiam

nie lubię wulgaryzmów w wierszach, ale tu jakoś nie padłam zniesmaczona, wręcz przeciwnie, jakaś nutka sympatii popłynęła za tym wierszem. Długo się czeka na przyznanie emerytury, można umrzeć z głodu, ale co kogo obchodzi.Ja czekałam sześć miesięcy.
Słowa Twoje dobrze oddają nastrój jaki miałeś.
Pozdrawiam