Kto z samotności rozpacza i płacze.
Przecież samotność to szczęścia połowa.
Masz święty spokój - frunęły derkacze.
Wolność i zawsze atmosfera zdrowa.
Znudzona meczem nie musisz już konać,
słuchać chrapania aż się trzęsą ściany,
No i ukradkiem patrzeć zatrwożona,
jaką dziś minę ma twój ukochany.
Wersalka wolna, możesz się położyć.
Nie musisz patrzeć, że on tylko leży.
Nie musisz kasy dodawać i mnożyć
i zbierać po nim stert brudnych talerzy.
Nikt ci już zmarszczek na twarzy nie liczy,
kupujesz sobie za ile chcesz szmatki
i nie przeżywasz czemu tajemniczy,
często wychodzi od brzydkiej sąsiadki.
A jeśli będziesz na miłosnym głodzie,
to przecież ty wiesz, że serce miał puste.
Jak nowa miotła - co nowe się zrodzi,
potrwa, nim znowu stanie się oszustem.
--------------------------------------
Mam coś dla panów, jakieś pocieszenie.
Kij ma dwa końce pewnie o tym wiecie,
i ja wiem dobrze, choć treści nie zmienię.
Mnie nie wypada przyganiać kobiecie.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
Julka · dnia 24.05.2010 06:05 · Czytań: 797 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 7
Inne artykuły tego autora: