Modliszka - zajacanka
Proza » Miniatura » Modliszka
A A A
Tekst polecony przez Redakcję Prozy
Data edycji: 3.11.2012

_____________________________________
Kaero

Zadzwoniła wieczorem, że się nudzi.

- Wiesz, mój jest w pracy, nie mam co robić – pisnęła niewinnie.

Wszystkie włosy na głowie stanęły mi dęba, a podświadomość zaczęła krzyczeć: - Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie dziś, nie jutro, nigdy!

Wymalowana, wydekoltowana lala uwielbiała ściągać spojrzenia facetów. Niewielu potrafiło oprzeć się jej wybujałej kobiecości. Miała w sobie coś, co mężczyźni kochają, a kobiety nienawidzą: pewność siebie, wyniosłość, arogancję i pogardę dla reszty świata, która odważyła się nie docenić jej wdzięków. Wychodząc razem do kina czy pubu, widziałam oblepiający jej ciało maślany wzrok napaleńców i zaloty setek absztyfikantów. Jej sposób ubierania, poruszania, prowokujące zachowanie - magnetyzowały ludzi. Doskonale potrafiła nimi manipulować. Niejednokrotnie obserwowałam, jak wyśmiewała kolejnego, stawiającego jej drinka, gościa, marzącego o bliskim kontakcie z obnażoną seksualnością tej klubowej gwiazdki. Nie potrafiłam zrozumieć, zaakceptować jej wyzwolonego trybu życia, tak dalece odbiegającego od mojego własnego.

- No, to może wpadniesz do nas... – Od razu pożałowałam tych słów. Fala gorąca zalała mnie od czubka głowy po pięty. Dlaczego nie potrafię głośno powiedzieć NIE, jeśli nie czuję się z tym dobrze? Nie chcę, żeby przychodziła, a sama ją zapraszam! Dlaczego to robię? Z czystej grzeczności czy nie mam dość sił, żeby odmówić? Przyjdzie tu, będzie czarować męża i wystawiać cycki. Oczyma wyobraźni zobaczyłam Panią Wyuzdany Seks siedzącą na mężowskich kolanach i głaszczącą jego bujną czuprynę. Następne sceny same układały się w wyimaginowany koszmar. Kątem oka spojrzałam na męża. O! Już się cieszy! Zgrzytałam zębami, wściekła na samą siebie.

Stanęła w drzwiach w wyciągniętym dresie, starych tenisówkach, bez makijażu.

- Wiesz, chciałam pogadać…



Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
zajacanka · dnia 09.06.2010 09:13 · Czytań: 3083 · Średnia ocena: 4,08 · Komentarzy: 43
Komentarze
Wasinka dnia 09.06.2010 09:22 Ocena: Bardzo dobre
O! Ale końcówka! Nieźle.
Fajnie uchwyciłaś psychikę bohaterki, która mówi coś, czego nie chce, zgadza się na coś, co ją przeraża i w jakiś sposób sprawia ból(skąd ja to znam?). A potem jej wyobrażenia, co to będzie, jak już "pani wyuzdany sex" się pojawi. Wizje iście koszmarne. Nawet mąż się uśmiechał, mimo że jeszcze o niczym nie wiedział :) Co też psychika może z nami uczynić :)
A potem zakończenie. Podoba się. Sex nie jest tylko Sexem...
Czasem lęki okazują się całkiem bezzasadne ;) , mimo że mają podstawy... Ale ileż rzeczy sobie tylko wyobrażamy, a już nas doprowadzają do szału!
Pozdrawiam, jeszcze wrócę z interpunkcją...
Usunięty dnia 09.06.2010 09:53 Ocena: Bardzo dobre
Kuba Rozpruwacz wyznał w chwili słabości, że nic bardziej go nie interesuje, jak wnętrze kobiety.

Bardzo pierwszorzędny tekst!

pozdrawiam ze śmiechem
Elwira dnia 09.06.2010 09:59 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Wychodząc razem do kina czy pubu widziałam oblepiający jej ciało maślany wzrok napaleńców i zaloty setek apsztyfikantów.

to znaczy, że widziała te spojrzenia już kiedy wychodziła z domu? hm... chyba nie? coś tu z tym imiesłowem źle pograne...

Cytat:
Oczyma wyobraźni zobaczyłam panią wyuzdany sex(,) siedzącą

Panią Wyuzdany Sex (bo jest to jej drogie imię, ksywa nadane przez bohaterkę), ale decyzja należy do Ciebie

Cytat:
na mężowskich kolanach

mężowych, bo mężowskich za bardzo mi się z nazwiskiem kojarzy, ale błędem to nie jest

Bardzo to życiowe. Czasem wystarczy znać kogoś tylko z widzenia, żeby przypiąć mu łatkę. A niekoniecznie tak jest, pozory mylą. Za każdą maską kryje się człowiek, trzeba tylko chcieć go zobaczyć.
I bardzo ciekawie ujęte lęki bohaterki. Takie typowo kobiece, proste, ludzkie, więc zrozumiałe.
Podobało mi się.
Pozdrawiam.
Darksio dnia 09.06.2010 10:14 Ocena: Bardzo dobre
Mam dwie małe uwagi:

Cytat:
Wymalowana, wydekoltowana lala uwielbiała ściągać spojrzenia fecetów, niewielu potrafiło oprzeć się jej wybujałej kobiecości

podzieliłbym to zdanie na dwa - "niewielu" już po kropce, ewentualnie dałbym spójnik "a" lub myślnik. Brakuje mi tu korelacji obu części zdania.

Cytat:
Oczyma wyobraźni zobaczyłam panią wyuzdany sex siedzącą...

Dałbym w cudzysłowiu "panią wyuzdany sex" - jest to pogardliwe określenie i to trzeba podkreślić.

Tekst bardzo dobry, prawdziwy. najczęściej tak jest, że posługujemy się stereotypami w postrzeganiu innych, a tymczasem rzeczywistość jest często o wiele bardziej prozaiczna.
Almari dnia 09.06.2010 10:26 Ocena: Bardzo dobre
Witam

Cytat:
Wymalowana, wydekoltowana lala uwielbiała ściągać spojrzenia fecetów, niewielu potrafiło oprzeć się jej wybujałej kobiecości. Miała w sobie coś, co mężczyźni kochają, a kobiety nienawidzą:


~ literówka, facetów.
~ To tylko sugestia, ale myślę że wtedy czytało by się lepiej :
Wymalowana, wydekoltowana lala uwielbiała ściągać spojrzenia facetów, niewielu potrafiło oprzeć się jej wybujałej kobiecości. Miała w sobie coś, co mężczyźni kochali, a kobiety nienawidziły:

Cytat:
dla reszty świata, która odważyła się nie docenić jej wdzięków.


~ Czego tyczy się podmiot? Reszty czy świata?


Zgrabnie napisany tekst, można by powiedzieć bardzo życiowy. Niestety często tak jest, że ocenia się ludzi po pozorach, a gdy się ich bliżej pozna okazują się zupełnie inni. Taka nasza natura - powierzchowny wzrok i szybka, niesprawiedliwa ocena.

Pozdrawiam.
Wasinka dnia 09.06.2010 11:17 Ocena: Bardzo dobre
Witam ponownie.
Obiecałam, więc jestem ;) Niektóre sprawy zostały już zauważone, więc ja krótko:

(N)ie, nie (,) i jeszcze raz nie

Wychodząc razem do kina czy pubu (,) widziałam - chyba że zmienisz jakoś zdanie, jak sugeruje Elwira, wtedy przecinek może się zmienić

Jej sposób ubierania, poruszania, prowokujące zachowanie (-) magnetyzowały ludzi. - sugerowałabym tu myślnik, żeby przekaz był wyraźniejszy jeszcze

Niejednokrotnie obserwowałam (,) jak wyśmiewała kolejnego, stawiającego jej drinka, gościa, - z tych dwóch podkreślonych przecinków bym zrezygnowała; nie są błędnie postawione, ale - jak dla mnie - niepotrzebnie szatkują w tym miejscu akurat zdanie

Dlaczego nie potrafię głośno powiedzieć NIE, jeśli nie czuję się z tym dobrze? - to zdanie troszkę zasmyrało mi w głowie, "z tym" oznacza tu dla mnie, że nie czuje się dobrze z tym, iż nie potrafi powiedzieć "nie" (choć pewnie i po części to prawda), ale nie, że dotyczy sytuacji przyjścia koleżanki, czego ona nie chce (chyba trochę zamotałam to wyjaśnienie...)

Nie chcę, żeby tu przychodziła - wyrzuciłabym zaimek

Z czystej grzeczności, czy nie mam dość sił, żeby odmówić?

Oczyma wyobraźni zobaczyłam panią wyuzdany sex (,) siedzącą na

Zgrzytałam zębami (,) wściekła na samą siebie. - chyba skusiłabym się na ten przecinek...

I tyle :)
O treści napisałam wcześniej :)
Pozdrawiam :)
Miladora dnia 09.06.2010 11:21 Ocena: Bardzo dobre
Nie o to chodzi, by złapać zajączka, ale by gonić go... :D

Ponieważ już się do Ciebie dobrali, to ja jeszcze tylko trochę. ;)

- zaloty setek apsztyfikantów - absztyfikantów

- podświadomość zaczęła krzyczeć: (-) (N)ie, nie i jeszcze raz...

- No, to może wpadniesz do nas(...) – (O)d razu pożałowałam tych słów

- Wychodząc razem do kina czy pubu(,) widziałam

- Niejednokrotnie obserwowałam(,) jak wyśmiewała

- tak daleko odbiegającego od mojego własnego. - dalece

- głośno powiedzieć NIE - może:
- głośno powiedzieć: NIE (albo):
- głośno powiedzieć - NIE

- panią wyuzdany sex - seks

Naprawdę bardzo dobre. :D
Żaden człowiek nie jest tak naprawdę jednorodny i wrażenie jakie robi często może być pewnego rodzaju pozą. Przyzwyczajeni do oglądania go w jego popisowych rolach, przestajemy zauważać i rozumieć, że też może być takim zwykłym, zagubionym czasem człowiekiem, potrzebującym normalnego, życzliwego kontaktu i rozmowy...

Bdb z plusem i buziakami. :D

PS. Nie wierz Owsiance - Kuby Rozpruwacza nigdy nie złapano... ;)

PS. Jednocześnie z Wasinkową pisałyśmy... :D
zajacanka dnia 09.06.2010 11:21
Bardzo dziekuje za komentarze i oceny:) Kilka poprawek juz zrobilam, reszta zajme sie wieczorkiem.

pozdrawiam
Szach-Mat dnia 09.06.2010 16:47 Ocena: Bardzo dobre
Bardzo zgrabny tekst. Ale znając życie... kobiety nie zapraszają do domu takich koleżanek.
Bdb.


Pozdrawiam serdecznie.
zajacanka dnia 09.06.2010 20:49
Polski jezyk - trudny jezyk! Takie malenstwo, a tak wiele do poprawiania! Ale chyba uporalam sie z wiekszoscia zauwazonych bledow:)

Bardzo dziekuje (w kolejnosci pojawiania sie na mojej malej scence) :
Wasince, Owsiankowi, Elwirze, darxxowi, Almari, Miladorze i Szachowi:) za przeczytanie i cenne uwagi.

Pozdrawiam goraco:)
Usunięty dnia 10.06.2010 05:48 Ocena: Bardzo dobre
Zajacanka

Nie wierz Miladorze. Ta pyskata kobiecina nie wie, że Kuba Rozpruwacz pochodził z Krakowa i żył aż do śmierci.

pozdrowienia od świadka
zajacanka dnia 10.06.2010 07:39
Owsianko,

historie Kuby Rozpruwacza znam dobrze: moja corka pisala o nim ostatnio wypracowanie w szkole!!!:D
Usunięty dnia 10.06.2010 08:41 Ocena: Bardzo dobre
ZAJACANKA

kto by nie znał Kuby? Wszyscy, a już najmniej Miladorcia.
Usunięty dnia 13.06.2010 11:01 Ocena: Bardzo dobre
Witaj Zajacanka
Dzięki za pozytywną recenzję mojego tekstu. Ponieważ nie rozebrałaś go na czynniki pierwsze, natychmiast przystąpiłem do dokonywania poprawek, zanim zostanę przetrzepany przez innych. Uważam zresztą, że na pewno jakieś niedoskonałości zostaną ujawnione. Przyznam, że miałem wątpliwości, czy jest sens zamieszczania wspomnień z okresu dziecięcego.
Zaintrygował mnie tytuł tekstu "Modliszka". Podobał mi się ze względu na trafność oceny tytułowej postaci. Takie modliszki funkcjonują na bieżąco.
zajacanka dnia 13.06.2010 22:04
Mieszko, dzieki za wizyte, poczytanie i ocene:)
Modliszki sa wsrod nas... :D
sisey dnia 05.07.2010 12:32
Tekścik jak wprawka i aż prosi o "co dalej", ale uśmiałem się czytając kolejne komentarze (te z korektą). Rozbawiła mnie liczba poprawek.
No cóż podmiot mógłby popracować nad asertywnością - bo to wręcz klasyk , taka sytuacja. Bardziej jednak oczekuje odp. co się stało z Panią Wyuzdany (za co tak sroga ocena?!)

kłaniam S.
Krystyna Habrat dnia 21.07.2010 15:13
Musisz to koniecznie rozbudować! Temat, portrety psychologiczne obu pań a nawet jednym muśnięciem opisanego męża - doskonałe. Puenta prawidłowa, by nie rzec świetna. Tylko pośrodku odstraszasz nieco sztampowością. Ja wiem, że zamierzoną, ale może by to ciut inaczej.
bassooner dnia 20.09.2010 22:59 Ocena: Bardzo dobre
ładnie jak na razie... lete dalej!
mahuss dnia 23.09.2010 08:17
Początek nawet nie powiem, intrygujący choć krótkawy. Zobaczymy jak się rozwinie.
mahuss dnia 23.09.2010 08:30
Jaaasne, ja tu o krótkim początku a dopiero przy czytaniu drugiej części spostrzegłem, że mam do czynienia z cyklem miniatur. Tak czy siak jest to część większej całości ;]
Tjereszkowa dnia 10.03.2012 23:10
Po Modliszce numer pięć, sięgam do źródeł...
Jestem w szoku, że w tak krótkiej formie, można zamknąć tak świetne rysy bohaterów. Wiarygodność postaci, to coś, co w sztuce (każdego rodzaju) cenię najbardziej, także chylę czoła.
shinobi dnia 24.06.2012 18:35 Ocena: Bardzo dobre
To bardzo dobra seria. W tej odsłonie szczególnie podoba mi się użycie słowa "absztyfikanci". Całość bardzo sympatyczna. Pani Modliszka ma w sobie coś neurotycznego, prawie widzę ją zgrzytającą ząbkami w gabinecie terapeuty. ;)
zajacanka dnia 24.06.2012 23:46
Dzięki za kolejną wizytę, shinobi :)
ekonomista dnia 25.06.2012 00:15
Tej przygody nie czytałem.
Żądam namiarów na modliszkę, ale najpierw poproszę jej zdjęcie, żeby się upewnić, że na pewno chcę te namiary :D
Kaero dnia 25.06.2012 00:24 Ocena: Bardzo dobre
A są też takie kobiety, które nawet w dresie, bez makijażu i potargane robią wrażenie zadbanych. Niektóre po prostu tak mają :)

Zazdrość często wiele rzeczy wyolbrzymia i sprawia, że widzi się je innymi niż są.

Przeczytam sobie resztę tych "Modliszek", bo to bardzo przyjemne miniatury :)

Pozdrawiam :)
ekonomista dnia 25.06.2012 01:14
No ja właśnie jestem pewien, że Modliszka jest tak ja mówisz :D
zajacanka dnia 25.06.2012 09:06
To się zdecyduj: chcesz zdjęcie Modliszki czy Pani Wyuzdany Seks :D

Dzięki za wizyty i zapraszam do innych części :D
ekonomista dnia 25.06.2012 09:28
Zaraz, ja myślałem, że Modliszką jest Pani Wyuzdany Seks :D
zajacanka dnia 25.06.2012 09:29
No i tu jest cały haczyk :lol:
ekonomista dnia 25.06.2012 09:35
Tak, kobiety potrafią komplikować życie facetom, nawet jeżeli to tylko czytelnicy ich opowiadań :D
shinobi dnia 25.06.2012 10:25 Ocena: Bardzo dobre
Faktycznie, to jakiś nowy trop, może Modliszka ma rozdwojenie jaźni. ;)
zajacanka dnia 25.06.2012 11:20
Nie obrażaj własnej inteligencji, ekonomisto ;)

Shinobi, coś jet na rzeczy B)

Ukłony dla miłych czytelników :D
ekonomista dnia 25.06.2012 12:06
Jak to, uważasz, że nie przemówiłem teraz głosem mądrości ludowej? :D
Kaero dnia 25.06.2012 12:11 Ocena: Bardzo dobre
Może i przemówiłeś, ekonomisto, ale chyba przypadkiem sam sobie strzeliłeś gola :)

Swoją drogą ciekawa sprawa z Modliszką, bo też się zastanawiałam, która to jest. I za każdym razem wychodzi mi co innego :)
ekonomista dnia 25.06.2012 12:18
Chyba, więc jednak masz cień wątpliwości :D
Kaero dnia 25.06.2012 12:29 Ocena: Bardzo dobre
Nigdy nie ma stuprocentowej pewności.

Przychylam się do tego, że obie są Modliszkami :)
ekonomista dnia 25.06.2012 12:43
Obie są typowymi kobietami, które cały czas myślą o jednym i tym samym, chociaż z odmiennych stron ;)
Kaero dnia 25.06.2012 13:54 Ocena: Bardzo dobre
Czyli myślą o wykorzystaniu samca, a potem odgryzieniu mu głowy? W każdym razie biedny ten, niczego nieświadomy, mężczyzna ;)
starysta dnia 25.06.2012 14:06 Ocena: Bardzo dobre
Ha, no to masz ci babo placek.
Jakby z życia ( czyjegoś) :D
podglądasz?
Masz piątkę Zajecanko Modlicho.
zajacanka dnia 25.06.2012 15:53
Dzięki starysto :D
julanda dnia 04.11.2012 08:17
Bardzo lubię cykl ten cykl opowiadań. Naturalnie i z dużą spostrzegawczością opowiadasz historię, którą każdy może znaleźć obok siebie. Nałożenie Twojej interpretacji i widzenia rzeczy, stworzy świat ciekawiej wymiarowy.
Gratuluję polecenia w poleconych , serdecznie pozdrawiam!
zajacanka dnia 04.11.2012 20:28
Julando, bardzo dziękuję za odwiedziny pod tekstem.

Kaero - dzięki za polecanki :)
Dobra Cobra dnia 29.01.2020 19:45 Ocena: Świetne!
Słodka opowieść o czekaniu na Godota, a właściwie to na Godocicę.

zajacanko,

Najstraszniejsze nie to, co jest, tylko to, co ma przyjść :) w tle rozważanie, czy nie można by byc bardziej asertywnym (co jednak nie zawsze sie udaje, jak wiemy. Albo - co gorsza - rozwala świat. Wiec trzeba, qrde, cierpieć w ciszy).

Bardzo dobra opowieść. I taka ludzka.

Dziękuję za możliwość przeczytania.


Pozdrawiam,

DoCo
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:63
Najnowszy:wrodinam