Witam ponownie.
Obiecałam, więc jestem
Niektóre sprawy zostały już zauważone, więc ja krótko:
(N)ie, nie (,) i jeszcze raz nie
Wychodząc razem do kina czy pubu (,) widziałam - chyba że zmienisz jakoś zdanie, jak sugeruje Elwira, wtedy przecinek może się zmienić
Jej sposób ubierania, poruszania, prowokujące zachowanie (-) magnetyzowały ludzi. - sugerowałabym tu myślnik, żeby przekaz był wyraźniejszy jeszcze
Niejednokrotnie obserwowałam (,) jak wyśmiewała kolejnego
, stawiającego jej drinka
, gościa, - z tych dwóch podkreślonych przecinków bym zrezygnowała; nie są błędnie postawione, ale - jak dla mnie - niepotrzebnie szatkują w tym miejscu akurat zdanie
Dlaczego nie potrafię głośno powiedzieć NIE, jeśli nie czuję się
z tym dobrze? - to zdanie troszkę zasmyrało mi w głowie, "z tym" oznacza tu dla mnie, że nie czuje się dobrze z tym, iż nie potrafi powiedzieć "nie" (choć pewnie i po części to prawda), ale nie, że dotyczy sytuacji przyjścia koleżanki, czego ona nie chce (chyba trochę zamotałam to wyjaśnienie...)
Nie chcę, żeby
tu przychodziła - wyrzuciłabym zaimek
Z czystej grzeczności
, czy nie mam dość sił, żeby odmówić?
Oczyma wyobraźni zobaczyłam panią wyuzdany sex (,) siedzącą na
Zgrzytałam zębami (,) wściekła na samą siebie. - chyba skusiłabym się na ten przecinek...
I tyle
O treści napisałam wcześniej
Pozdrawiam