Czerwone maki - andro
Proza » Miniatura » Czerwone maki
A A A
Czerwień polnych maków nie przepuści nikomu. To wciąga, uzależnia jak narkotyk. Na polach między Kamminke i Gartz dałem się namówić na tę grę. Zacząłem zrywać kwiaty i układać bukiet, choć dobrze wiedziałem, że nie jest mi do niczego potrzebny. Instynkt?
Nie ma nikogo, komu mógłbym go dać. Może matce, ale ona jest daleko stąd. Postawić w wazonie na stole, tak dla siebie? Urocze. Tylko trochę zajeżdża zniewieściałością. (Fajne słowo)
Tak czy inaczej – nie mogłem się oprzeć. Ułożyłem zajebisty bukiet z maków, chabrów i rzepaku. Pomyślałem: „Dam go pierwszej kobiecie, jaką zobaczę w Gartz”. Tak po prostu, bez podtekstów erotycznych, zamiarów matrymonialnych i tym podobnych bzdur. Najlepiej, jakby to była staruszka plewiąca ogródek przed swoją chałupą. „Have a nice day!”
I co? Jak na złość, przeszedłem całą wieś – ani żywego ducha. Niedzielne popołudnie.
Ruszyłem ścieżką turystyczną w kierunku Kamminke. W ręku wiecheć polnych maków, za mną człapiąca wiernie Baśka, kudłate urozmaicenie krajobrazu. Do plaży nad zalewem jakieś dwa i pół kilometra, pachnie łąką, przestrzenią i chmurami.
Wysuszyłem po drodze dwa browary, nie spotkałem nikogo. Dolazłem do cmentarza. Patrzę – starucha krząta się przy nagrobku. No! To by było to! Ale przyjrzałem się: same sadzonki na tym grobie, żadnego wazonu. Gdzie ja tu z tym naręczem chwastów? Jak garbaty do ściany. Dałem spokój. Tym bardziej, że po dwóch piwach zrobiłem się beznadziejnie romantyczny.
Czyli: plaża, piękna nieznajoma, czerwone maki, przeznaczenie i tym podobne bujdy. Baśka poczuła wodę i narzuciła automatycznie tempo – od Gartz jęzor jej wisiał do ziemi. Zeszliśmy wąwozem na dół, rozgniatając skorupy buczyny – ja podeszwami CAT-ów, a Baśka (w miarę możliwości) swoimi spanielowymi łapskami.
Uwielbiam pustą plażę. Tym razem jednak stałem na niej zdegustowany, kwiaty szeptały cicho: „Jaka sprężystość”.

Suka nie bardzo się tym przejęła – zmoczyła futro, wypiła litr mętnej wody, wytarzała się w zdechłej rybie, rozszarpała kłącze trzciny i wbiła wzrok w bukiet, machając czarną miotłą ogona.
- Co? – spytałem. – Chcesz kwiaty?

A dalej to już wiecie. Poszliśmy brzegiem, ja z ogonem myśli, ona ze zwykłym. W zatoczce zostały czerwone płatki.
„A niech się bujają” – pomyślałem.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
andro · dnia 15.06.2010 08:01 · Czytań: 1335 · Średnia ocena: 4,17 · Komentarzy: 22
Komentarze
Usunięty dnia 15.06.2010 08:10
Oooo, androsku, :no: ZK oddała Ci niedźwiedzią przysługę - z tak wysoko ustawioną poprzeczką, to, co u innych dałoby się przełknąć, u Ciebie rozczarowuje. Nie powiem, żeby źle się czytało. Jest ok. Nawet bardzo. Ale czy to miniatura? Raczej fragment bloga.
Dwa ogony fajne.
B.o. z pozdrowieniami
Darksio dnia 15.06.2010 08:37 Ocena: Bardzo dobre
Ciekawe spojrzenie na temat samotności. Napisane lekko, ale czuje się wagę problemu. "Niech się bujają" - świetne, mocne, dwuznaczne.
Usunięty dnia 15.06.2010 08:48 Ocena: Bardzo dobre
Nie pomyślałam, że powiem to Tobie, chociaż paru osobom na PP już mówiłam i tylko raz w pozytywnym sensie: ZAŁÓŻ BLOGA!!! A potem podaj mi linka, a ja sobie wrzucę do ulubionych :)

Jako tekst czyta się fajnie, mimo, że z interpunkcją to momentami różnie. Jest taki żywy, taki "androwy" :) Ale zdecydowanie do poczytania w letni poranek.
Miladora dnia 15.06.2010 10:13 Ocena: Bardzo dobre
Na szczęście nie mam pojęcia, co to są blogi, więc mogłam przeczytać bez obciążeń psychicznych. :D

- tylko trochę zajeżdża zniewieściałością. (fajne słowo) - (Fajne słowo).

- „Dam go pierwszej kobiecie(,) jaką zobaczę w Gartz”.

- Najlepiej(,) jakby to była staruszka

- Zeszliśmy wąwozem na dół(,) rozgniatając skorupy buczyny

- „Jaka sprężystość?” - ten pytajnik jest potrzebny?

- wbiła wzrok w bukiet(,) machając czarną miotłą

Ładna migawka.
Bo co, pomarzyć nie można? :D

Buziak
Wasinka dnia 15.06.2010 10:57 Ocena: Bardzo dobre
Całkiem zgrabna miniaturka. Podoba mi się sposób wyrażania myśli i stawiania słów.
Pozdrawiam.
wrota do piekiel dnia 15.06.2010 13:35 Ocena: Bardzo dobre
Całkiem niezłe i z przyjemnością poczytałbym trochę więcej niż tę małą miniaturkę, nie będę niewdzięczny, jako że mi się również podobało jak wszystkim, toteż ocenka bdb:D
Lukas Wolf dnia 15.06.2010 14:47 Ocena: Bardzo dobre
Ta, niektórzy to mają talent. Fajne, fajne. Ostatnie zdania najlepsze :)
Pozdrawiam
milla dnia 15.06.2010 15:06
aj, to TY Andro?
no, zupełnie nie w Twoim stylu. brak mi tu ciekawych sformułowań, blyskotliwosci. takie to nijakie dla mnie, zarówno jeśli chodzi o treść, jak i formę. za ic mnie nie kupiłeś, jak ubóstwiam miniatury.
bez oceny, jednak z pozdrowieniami.
andro dnia 15.06.2010 16:38
- ipi. Wiedziałem, że tak będzie. To mam już pisać same "Wrześnie Zwykłych Kobiet"? Co do gatunku literackiego - czy to miniatura, czy fragment bloga, czy pies, czy wydra - jaka to różnica?
Mogę to nawet podpiąć pod kategorię "fragmenty blogów" jak tylko pojawi się taka na PP;)

- Oke - NIE ZAŁOŻĘ BLOGA! Interpunkcja poprawiona. Do poczytania w letni poranek? No i o to chodziło.:yes:

- Miladoro, poprawki naniesłem.B) Buziak.

- wrota do piekieł - nie wiem, czy chodzi o ciąg dalszy tego tekstu, czy ogólnie "trochę więcej". Jeśli to drugie to zapraszam do archiwum. Z lżejszych rzeczy polecam serię o Danielu ;)

- milla - trochę jesteś niesprawiedliwa, ale skoro cię nie kupiłem to cóż mogę więcej napisać? Może tyle, że jak na taką miniaturkę to dwa ciekawe sformułowania wystarczą? Co do stylu - patrz wyżej ;)
Nie zamierzam do śmierci produkować samych "WZK"...

- darxx, Wasinka, Lukas - cieszę się, że przypadło do gustu.

Wszystkim dzięki za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam!
Bardzki dnia 15.06.2010 18:42 Ocena: Bardzo dobre
Podoba mi się to opowiadanie. Doskonale nadaje się na etiudę filmową. Może tak jak "Dwóch ludzi z szafą" wykreowałaby jakiegoś znanego reżysera. Doskonale nadaje się na opowiadanie okiem kamery najlepiej bez dialogów.
Jack the Nipper dnia 15.06.2010 19:45 Ocena: Bardzo dobre
No, ładne, ładne. Ale kwiaty mógł zostawić na cmentarzu. Komukolwiek.

A że tego nie zrobił, to interpretacja jest jedna - nigdy nie sprzedasz Dolarów po najwyższym możliwym kursie, więc sprzedaj je po opłacalnym, po później, jak kurs poleci w dół, będziesz tylko żałował straconej okazji.
Elwira dnia 15.06.2010 19:46
Bardzo ładny, barwny obrazek. Jak kadr z filmu, facet zbiera kwiatki, robi bukiet, chociaż jest paskudnie samotny i nawet nie potrafi się do tego przyznać. No, ma psa, ale psu kwiatki... Czemu nie, lepiej psu, niż komuś, kto ich nie chce.;)
Problem jest jeden, tekst zawieszony w próżni, nic z niego nie wynika. to tylko kadr i chętnie widziałabym go w czymś większym.
Pozdrawiam.
andro dnia 15.06.2010 21:06
- Bardzki, wiesz, ja nawet byłem tym okiem kamery. A jaki plan! Chłopie, złote lwy to bułeczka z masłem :smilewinkgrin:

- Jack - trafiłeś, snajperze. Ale (zawsze, k... musi byś jakieś ale?) zaznaczyłem, że romantyczność po dwóch Bronisławach Komorowskich jest beznadziejna... :smilewinkgrin:

- Elwiro - nieśmialo wysunę tezę, że "problem" tego tekstu jest jego jedyną siłą. Właśnie to, że jest jak kadr, że jest zawieszony w próżni, zmusza (czasami) do myślenia. Nie zgodzę się z twierdzeniem, że "nic z tego nie wynika" - to zależy od wyobraźni ;)

Dziękuję za poświęcenie czasu. pzdr
Izolda dnia 15.06.2010 22:32 Ocena: Świetne!
Elwira ostatnio nas namawia do pracy, żebyśmy te małe umieszczali w tych dużych. A tu lato się zbliża, człowiek chce poleniuchować, biegać po łąkach i zbierać maki... Ponieważ nie wpisujesz mi się do tekstów, a już zwłaszcza pochlebnie;), to mogę śmiało, bez posądzania o jakiekolwiek TWA, pochwalić to małe błyśnięcie. „bez podtekstów erotycznych, zamiarów matrymonialnych i tym podobnych bzdur” dam Ci świetny, bo pomyślałam, że każdemu za tę dawkę czułości bym dała, więc nie będę Cię jak poprzedniczki porównywać do andro. Dwa pierwsze zdania już zrobiły mi watę z mózgu, bo mam za sobą sesję fotograficzną w makach. Poznałam to uzależnienie jadąc wśród pól pełnych maków, żebrząc: „zatrzymajmy się” i słysząc: „nie ma gdzie, chyba że w rowie”. Ocenę umotywuję też tym, że i bez dwóch piw jestem „beznadziejnie romantyczna” i taka miniaturka wzrusza mnie, zwłaszcza, gdy nie jest przesłodzona.
Latem dobrze się czyta o lecie.
Eugeniusz Znaczygienek dnia 15.06.2010 23:24
Czy fotorelacja z tego wypadu jest gdzieś zamieszczona? (jeśli tak, mam nadzieję, że tym razem zdjęcia zrobione aparatem, nie telefonem ;P)
andro dnia 16.06.2010 06:17
Izoldo, obiecuję się trochę podciągnąć (w temacie "wpisywania się do tekstów";) - claro: bez TWA ;) Fakt, wpisałem się ostatnio w "Mapie", a to już szmat czasu...
Dziękuję za wyczerpujący i pozytywny komentarz, doceniam twój czas poświęcony na to.
Czekam na efekty "sesji w makach" w naszej Galerii :)

Gienek - nie ma fotorelacji. Możesz prześwietlić mi mózg. Dużo tego prześwietlania nie będzie:smilewinkgrin:
Almari dnia 16.06.2010 09:36 Ocena: Bardzo dobre
Bardzo melancholijną atmosferę wprowadziłeś do tekstu. Lubie takie, ale bez przesadyzmu. U ciebie go nie ma i dobrze. Wolę szersze opisy uczuć czy nawet krajobrazu, bo więcej oddają, ale szczerze powiedziawszy tutaj by one zepsuły zamiar autora. :)
Trafiłeś z puentą, wieloznaczna, zmuszająca do zadumy, jak chciałeś.

Pozdrawiam.
Elwira dnia 16.06.2010 12:00
Ja nikomu biegać po łące nie zabraniam, tylko... czasem pada deszcz, prawda?

A co do namawiania, kiedy bohater zapowiada się ciekawie, a warsztat autora jest na tyle dobry, że zapowiada dobrze napisany tekst, to dlaczego nie? Ja lubię polubić bohatera, lubię dobrze go poznać, lubię wczuć się w jego uczucia i zostać z nim na dłużej.
JaneE dnia 17.06.2010 16:32 Ocena: Bardzo dobre
Ładnie napisane, ale ja chyba nie chciałabym tych maków dostać, za bardzo kojarzą mi się z wojną i mogiłami żołnierzy we wiadomym miejscu ( to już za sprawą mojego dziadka)

Piszesz w stylu, jaki lubię najbardziej - malujesz słowami obrazy.

pozdrawiam
andro dnia 17.06.2010 21:36
Jane - dziękuję. Wiesz, jak mówił Zwierzak (ten z Muppetów) :
"Malooowaaać!!! Maaloooowaaać!!!" :smilewinkgrin:
szpilka dnia 05.12.2010 15:08 Ocena: Świetne!
He, he... maki i chabry na spacerze, jeszcze kudłata Baśka i fajny romantyczny i szczery facet :)
ładnie płynie tekst przez te wszystkie obrazy, nawet cmentarz i plaża, tu jest wszystko co lubię,
a z Ciebie świetny malarz słowa...
no już milczę i zmykam, bo pomyślą, że chcę poderwać...
serdeczności :)
andro dnia 05.12.2010 16:30
Kurdę, Szpilka - podrywaj...:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty