Punkt odniesienia - tulipanowka
Proza » Inne » Punkt odniesienia
A A A
Zbudziłam się i wpadłam w panikę. „Gdzie ja jestem? Przespałam w pociągu swój przystanek”. Spojrzałam na zegarek. Osiemnasta! „Godzinę temu powinnam była wysiąść. Jak mogłam się tak zapomnieć? Co robić? Gdzie teraz wysiąść? Na pierwszym przystanku? Czy z najbliższej stacji będzie odjeżdżał pociąg powrotny? Nie mam biletu, a jadę. Grozi mi kara, jak zjawi się konduktor. Czy uwierzy, że tylko zaspałam? Pewnie to nie jest żadne wytłumaczenie. Dobrze, że mnie chociaż nie okradli. A gdzie ja w ogóle jestem? Powinnam powiadomić rodzinę, dlaczego się spóźniam”. Zdenerwowana patrzyłam przez okno starając się skojarzyć mijane budynki i pola z jakąkolwiek nazwą geograficzną. Bez efektu. Nigdy w życiu nie widziałam takiego otoczenia! Zgubiłam się.

Po dłuższej chwili wróciła mi świadomość rzeczywistości. Okazało się, że wszystko jest w najlepszym porządku. Nigdzie się nie spóźniłam. Jest ranek, a nie wieczór. A ja nie wracam, ale dopiero jadę do pracy. Jak mogłam odczytać błędną godzinę z tarczy zegarka? Jak mogłam nie zidentyfikować otoczenia, które codziennie oglądam z okna pociągu? Po prostu szok, że można tak się zakręcić.

Wtedy przypomniało mi się, jak pracowałam w systemie zmianowym. Już po kilku dniach dostałam kompletnego pomieszania czasu. Budziłam się i sądziłam, że jest ranek. Leżąc snułam plany: zjeść śniadanie, pójść na zakupy. Wstawałam i czułam ogromne zaskoczenie, że jednak jest wieczór. „Trzeba się śpieszyć na nockę”. Podobno można się do tego przyzwyczaić. Nie wiem, być może, ale mój umysł fiksował. Ciągle się mylił. Dobrze, że miałam obiektywny odnośnik jakim jest zegarek. Do teraz, chociaż od dawna pracuję wyłącznie na pierwszą zmianę, nie rozstaję się z zegarkiem. Śpię z nim, żeby nie tracić kontaktu z rzeczywistością.

***

Praca na zmiany powodowała, że perspektywa się dziwnie się skrzywiała. Mózg przywoływał nieprawidłowe skojarzenia, nadinterpretował. Tak łatwo się mylił. Nie kojarzył właściwie faktów. Wmawiał, że nie poznaje okolicy, że jest inna pora dnia. Jak łatwo pod wpływem impulsu wkroczyć na niewłaściwą ścieżkę myślową. Zgubić punkt odniesienia. Banalne rzeczy mogą się poplątać! A gdybym nie miała zegarka?

***

Może ludzie zgubili punkt odniesienia?
Zbudzili się, a ich umysły wyświetliły fałszywy obraz rzeczywistości?

Powszedniość ma działanie znieczulające. Codziennie widzimy nadzwyczajne cuda, niesamowite zjawiska, niezwykle rzadkie w skali wszechświata. Ta zwyczajność działa na wielu jak narkotyk, jakby poddani byli medycznemu uśpieniu. Znudzeni i smutni siedzą i czekają na coś nadzwyczajnego, zupełnie nie zdając sobie sprawy, że żyją w magicznym otoczeniu, gdzie dosłownie wszystko, poczynając od nich samych jest tak niezwykłe, że szok. Marnują czas na marudzenie na brak sensu i marność żywota, zamiast rozkoszować się każdą minioną, teraźniejszą i nadchodzącą chwilką.

Cieszmy się i radujmy, że dane nam będzie umrzeć! To niezwykłe i niesamowite, że akurat nam dano tę szansę i jeszcze świadomość, żeby poczuć kres. Wystarczy pomyśleć, choć ciężko to wyobraźnią ogarnąć, ile mamy szczęścia. Dlaczego? Bo dane mam było się narodzić. Akurat nam!

Na granicy nieprawdopodobieństwa powstaliśmy właśnie my, ja i ty. Po prostu cud. Miliony matek i ojców. Miliardy, biliardy komórek rozrodczych. Marnotrawstwo natury jest przeogromne. Plemniki – ziarenka życia, poezja rozdmuchiwana wiatrem, brak mi słów, by niesamowitość nazwać, nasiona drzew: kasztany, jarzębiny, żołędzie. Wszystkie one nigdy nie osiągają celu, do którego zostały powołane. Skuteczność zerowa, przy zaokrąglaniu do jedności. Ale gdzieś tam, na dalekim miejscu po przecinku, znaleźć można plemniki i komórki jajowe, które dały nam szansę zaistnieć. Szansę przeogromną i nadzwyczajną. Nie zapominajmy także, że zawsze łatwiej jest coś zepsuć niż utrzymać w sprawności. Samoistne poronienia we wczesnych stadiach rozwoju organizmu są bardzo częste. A my, ty i ja przetrwaliśmy.

Spośród tylu możliwości akurat ten plemnik i ta komórka jajowa łącząc się w taki sposób, że nie powstał błąd skazujący na zagładę, zapoczątkowały ciebie i mnie. Niesłychane! Spośród setek tysięcy kombinacji, prawdopodobnych istnień - jesteśmy my. Jesteś cudem wszechświata i ja nim jestem również. Bo my możemy sobie pogadać i doczekać śmierci, a ci inni nawet nie mogli się narodzić. Teoretycznie gdyby ich duchy istniały – z pewnością szczerze, by nam zazdrościły, że właśnie my możemy umrzeć. Bo my jesteśmy wybrańcami, my się urodziliśmy, a oni nie.
Mało tego. Nie dość, że my wygraliśmy tę przysłowiową szóstkę w toto-lotku, to jeszcze przyszło nam żyć w magicznym, niezwykłym i ciekawym świecie. Możemy każdego dnia przesuwać granice naszej świadomości i poznania.
Możemy uczyć się sami, a także od innych. Możemy kochać i być kochani. Możemy spać i jeść, a to takie przyjemne. Jesteśmy bohaterami magicznego świata, a każdy dzień to wielka przygoda. Jest tak super, ale dlaczego tylu ludzi jest nieszczęśliwych? Nie wyprę się i ja taka byłam i bywam.

Bo jesteśmy cholernie zachłannymi stworzeniami. Ciągle chcemy więcej i więcej. Zawsze nienasyceni i marzący o jeszcze czymś lepszym.

Jako wybrańcom wolno nam żyć, ale nie, my chcemy żyć wiecznie. Kilkudziesiątletnia nagroda, jaką jest życie, to dla nas zbyt mało. Dlatego człowiek wymyśla sobie niebiańskie krainy, albo po trupach dąży do sławy – żeby nie całkiem umrzeć. Sili się wszelkimi sposobami, aby wydłużyć swoją egzystencję. Nawet gotów jest innych pozbawiać życia, byle by on przetrwał na wieki. Nie wspominając już o chorobliwym dbaniu o zdrowie, które u niektórych przyjmuje karykaturalny wymiar.

Żyjemy w świecie czarodziejskim, ale tego nie doceniamy i żądamy jeszcze większej magii. Każda komórka naszego ciała jest jakby miastem, w którym tyle się dzieje. Świat mikroorganizmów – fascynujące, przedziwne formy i kształty, a jakie ciekawe pomysły na życie. Gdyby nie skala roztocza uznalibyśmy za straszliwe, przerażające potwory. A filmowi, czy książkowi kosmici są dużo mniej dziwni i bardziej humanoidalni niż oceaniczne stwory. Gąbki, liliowce, ukwiały, ośmiornice, mątwy, rozgwiazdy, jeżowce, meduzy, ogórki – to ziemskie zwierzęta, które tak mało znamy, a już swoim oryginalnym wyglądem powinny nas poruszyć do głębi. Poznawanie kosmosu – niesamowite, po prostu, aż słów brakuje. Rozwiązywanie tajemniczych zagadek to chemia, fizyka szeroko pojęta. Jedynie kogo czasem brakuje – to ludzi, którzy potrafią opowiedzieć o tym w sposób przystępny i zaprawdę magiczny.

Możemy kochać i być kochanym przez drugiego, podobnego nam w magicznej zwyczajności, człowieka. Ale nie! My chcemy kochać najpiękniejszego, najcudowniejszego, najwspanialszego, idealnego człowieka (nadczłowieka?, Boga?). Katujemy się sami w dążeniu do ideału - operacje plastyczne, głodzenie się, celibat, praca, albo nauka ponad siły, narzucanie sobie wzajemnie jedynie słusznych zachowań; szydzenie z tych, którym do ideału dalej niż nam. Ludzie sami dla siebie tworzą piekło, chociaż mogliby być zwyczajnie szczęśliwi. Bo szczęście jest za łatwe? A my chcemy czegoś więcej.

***

Teraz to widzę i wiem, ale co będzie jutro? Może zbudzę się i będę płakać, bo mój umysł nie rozpozna otoczenia? Nie mam właściwego zegarka, żeby zawsze szybko ustalić punkt odniesienia.

Dlatego napisałam, żeby nie zapomnieć...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
tulipanowka · dnia 22.06.2010 10:30 · Czytań: 484 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty