Rozsiej mnie... - Zola111
Poezja » Wiersze » Rozsiej mnie...
A A A
rozsiej mnie zielem po ogrodzie
sprawdź później czy ci już nie płaczę
lato masz w moich wierszach w miodzie
w słońcu co cienie lipom kładzie

zanieś mnie w nędzę zwykłych pragnień
co ciągle ciągną za tęsknotą
i popatrz jak mi w lipcu ładnie
jak kwitnie we mnie proste złoto

zapakuj w papier po cukierkach
zabierz ze sobą do roboty
wiesz nowe soki krążą w świerkach
psotkom się marzą nowe psoty

lipowe bzdury brzęczą w ciszy
kiedy zasłucham się w ogrodzie
słyszę cię kiedy nikt nie słyszy
a lipiec sobie nago chodzi

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Zola111 · dnia 07.07.2010 15:47 · Czytań: 1001 · Średnia ocena: 4,88 · Komentarzy: 25
Komentarze
bosski_diabel dnia 07.07.2010 17:33 Ocena: Świetne!
kiedy zaczęłem czytać słuchałem Vivaldiego "Cztery..." i tak sobie pomyslalem ten wiersz jest marzeniem Vivaldiego "Lato" a później skojarzył mi się z Monetem "The Luncheon" piękna pogoda, piękna kobieta, piękna zastawa, bravo Pozdrawiam
Wasyl dnia 07.07.2010 17:58
Lubię odkrywać malowane przez Ciebie światy. Pięknie. Zdaje się, że jestem już Twoim stałym czytelnikiem.
Pozdrawiam.
Poke Kieszonka dnia 07.07.2010 19:24
:)och Zoleńko, ale ścisnęłaś w jednym miejscu:yes:, że łzy już same kapią:),a jak jeszcze do czytania włączyłam sobie muzykę Vivaldiego ,,Lato'' jak sugeruje Bosski to chyba musiałabyś posłuchać, bo inaczej nie potrafię wyrazić Ci swoich odczuć - może dzień taki, może klimat tu wszczepiłaś wyjątkowy - bez względu na to co - to ja się nisko kłaniam i dziękuję:yes:Serdeczności z mojej kieszonki:)
Zola111 dnia 07.07.2010 19:40
Bosski: Dzięki śliczne za Vivaldiego! Jest mi miło, bardzo! Cieplutko, lipcowo, Z buziakiem :yes:

Wasylku: Witaj wśród Stałych Czytelników! To dla mnie zaszczyt! Bardzo bardzo! :yes:

Poke: Dziękaśnie, Jagódko! Wdzięczna jestem baaardzo! Miło mi, lipcowo, jak nie wiem co! :lol:
julanda dnia 07.07.2010 20:36
:D Zola, zazdroszczę Ci! Ja mogę pisać tylko o rozgrzanym betonie, życiu w klatce i miłości, która polazła sobie kiedyś za rzekę, bo tam ogród i sad.
"Lecz gdzie jest ten dom, jak tam idzie się doń?
Gdzie jest ta stanica, gdzie progi te są?
Tam most jest na rzece, za rzeką jest sad;
Tam próżnia się kończy, zaczyna się świat!"

http://www.youtube.com/watch?v=dqeDQKGeXFI
i tyle u Ciebie cudnej beztroski! Pozdrawiam!
NATAre dnia 07.07.2010 20:52 Ocena: Świetne!
piękny wiersz, zmysłowo ubrany w naturę, a puenta uroczo go rozebrała i choć średnio gustuję w wierszach z metaforami o przyrodzie, zadziałałaś na moją wyobraźnie... Świetnie!
Pozdrawiam.
Zola111 dnia 07.07.2010 21:13
Julando: Nie zazdrość, to tylko kreacja artystyczna! Ale piszę o marzeniach. Polecam metodę! To z tęsknoty, Juli! Dzięki bardzo piękne!

NATAre: Jest mi niezmiernie miło! Chyba zyskałam nową wierną Czytelniczkę! Dzięki z buziaczkiem :yes:
teresa481014 dnia 07.07.2010 22:27
"...a lipiec sobie nago chodzi..."
I jeszcze te piekne prośby - tekst podoba mi się.
Serdeczności
Zola111 dnia 08.07.2010 01:42
Tereniu, tak rzadko w moich wierszach;) Witaj, dzięki serdeczne, że Ci się podoba.
Abi-syn dnia 08.07.2010 18:32 Ocena: Świetne!
Zolu, ... ja tak często w Twoich wierszach!
I znów śpiewnie i znów wiotko, tak,po zolowsku, po zolandzku:
język znajomy i ten sam:
wysublimowany, uroczy, trafny.

A jaki śpiewny!
Zola111 dnia 08.07.2010 19:25
Abiiii! Dzięki bardzo, bardzo, po zolinemu! Cieplutko, cmoki! A ja wiedziałam, że Ci się będzie podobało!
martuszka dnia 08.07.2010 21:37 Ocena: Świetne!
Zolu, urzekłaś mnie...właśnie tak "po zolowsku"..Serdeczności:)
Zola111 dnia 08.07.2010 22:35
Ja się naprawdę zarumieniłam!!! Że od słoneczka, to raz, a dwa: od takich komentarzy! Balsam podajesz, Martuszko! Dzięki śliczne! :yes:
Wasinka dnia 08.07.2010 23:28
Och, Zolu, jak Ty rozsiewasz w sercu te lipy lipcowe! :) Uwielbiam ich zapach, a tu go poczułam :)
Pozdrawiam :)
Zola111 dnia 08.07.2010 23:34
Wasinko! Mniam, mniam takie komentarze! Dzięki śliczne! :yes:
kamyczek dnia 08.07.2010 23:55 Ocena: Świetne!
potrafisz pisać o uczuciach tak zwiewnie, lirycznie. Czytałam już kilka razy ten cudny wiersz, nawet zainspirował mnie do napisania, ale o tym cicho, sza... Powtórzę za poprzednikami - świetne!
pozdrawiam
Zola111 dnia 09.07.2010 00:03
Kamyczku Kochany! Dzięki śliczne! Jest mi niezmiernie miło! Aż chyba widać tę radość... w avatarze! :lol:
Antek dnia 09.07.2010 00:40
tak, pięknie kurde, pięknie;) to łyżka dziegciu...w pierwszej i trzeciej rymy,
że tak się wyrażę...leżą i zipią od śmiechu, a w ostatniej ciszy - słyszy, to już nawet na dworcu centralnym włóczędzy nie chcą zamieszczać;)
ocena świetnie - całkowicie niezasłużona - moim skromnym;) i obiecuję, że następnym razem się wtrącę, tym razem jednak nie będę psuł zabawy;)
nie pasuje mi rola Boga;) wiersz mi się podoba, ale słowo roboty - absolutnie do niego nie pasuje...;) pozdrawiam cieplutko;)
Zola111 dnia 09.07.2010 00:50
No, to rzeczywiście łyżka dziegciu! Ale łykam, Antoni! Masz prawo do opinii. Możesz także być kontrowersyjny w ocenie, bo najpierw kpisz z wiersza, po czym konkludujesz - "wiersz mi się podoba"!!!
Dziękuję za opinię, choć przyznam, że niewiele z niej rozumiem.
Cieplutko? Po co? Sarkazm w dodatku ;( Lecę płakać.
miraeryka dnia 09.07.2010 13:50 Ocena: Świetne!
Zolu, tylko nie płacz, bo lipiec się ubierze w stare szmatki z deszczu.
Wiersz czytam któryś raz z kolei, przede mną już napisano, co trzeba, ale tez wtrącę coś od siebie, choć oryginalne to nie będzie:;)
- bardzo, bardzo
przyciągający tytuł i wiesz, Ty rozsiałaś nim uroki lata i swego pisania.
Zwiewnie, leciutko, kilka stóp nad ziemią. Spryciula z Ciebie, latasz, choć forma trzyma się ziemi, nie wylatuje, nie gubi się, nawet w zachwycie.

No, i ocena adekwatna, zresztą, wiem, że lubisz.:) W końcu zasługujesz.
Pozdrawiam:smilewinkgrin:
Arkady dnia 10.07.2010 02:00 Ocena: Świetne!
A mnie się nie podoba... to, że trafiłem tu dopiero teraz:smilewinkgrin: A swoją drogą, jak już sama potrafisz tak pięknie poruszać si e i fruwać zręczniej od motyla, może odstąpiłabyś na chwilkę tę Panią, co siedzi Ci nieustannie na ramieniu i podpowiada do uszka tak ciekawe akapity... Hi hi hi, ale mi się marzy. Pięknie Zoluś. Rozwijasz się wspaniale... Wiedziałem!...:D
Zola111 dnia 11.07.2010 18:37
Miroeryko, Arkasiu! Dzięki bardzo, bardzo! I tak popłakałam, trudno! Niech Antek sobie nie myśli, że napsioczy, a ja nic... :yes: :lol:
Usunięty dnia 18.07.2010 20:10
no razi co nie co : " czy ci już"
"i popatrz jak mi w lipcu ładnie
jak kwitnie we mnie proste złoto" jakoś banalnie mimo wszystko :)

"psotkom się marzą nowe psoty
lipowe bzdury brzęczą w ciszy"
- to jednak nie Kochanowski - jednak nie mimo lipy :D
Miladora dnia 27.07.2010 18:33 Ocena: Bardzo dobre
Ładnie się rozsiałaś, Zolcia. :D

Chociaż nie lubię nadmiaru zaimków. ;)

- lato masz w moich wierszach w miodzie - to powtórzenie "w" słabiej gra tutaj brzmieniowo

- zanieś mnie w nędzę zwykłych pragnień
co ciągle ciągną za tęsknotą
i popatrz jak mi w lipcu ładnie
jak kwitnie we mnie proste złoto

Ale w sumie płynnie i lekko.
Na bdb ode mnie z buziakiem. :D
Zola111 dnia 28.07.2010 21:58
Właśnie o Tobie pomyślałam, Miladorko, bo dawno Cię u mnie nie było!!! Przegapiłam ten komentarz, wybacz. Dzięki, że bywasz, chociaż rzadko. No trudno. Zaimki tu muszą zostać na miejscu. Wiem, że nie lubisz. Trzeba je ciąć tam, gdzie użyte bez świadomości psują tekst. Tu - niosą uczucia osobistej liryki wyznania, i muszą być! Dzięki za bdb, lubię oceny :lol:
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Krzysztof Stasz-Malkowski
10/07/2025 18:04
Dziękuję Miladoro za cenne rady i pozdrawiam. »
valeria
09/07/2025 21:44
Fajne, chociaż końcówka mnie zbiła z tropu:) »
pociengiel
09/07/2025 00:31
i wszystko jasne »
Szwarczyk
09/07/2025 00:00
Czasami to właśnie cień ukazuje nam więcej niż światło. »
pociengiel
08/07/2025 21:09
tak, cień to niebagatelna gwarancja »
Szwarczyk
08/07/2025 20:36
Ja spisałem tylko jego historię, która sama do mnie… »
pociengiel
08/07/2025 15:15
Zastanawiam się, w jaki sposób podmiot liryczny dał stamtąd… »
Wiktor Mazurkiewicz
08/07/2025 15:10
ajw Miło mi; już zapomniałem o tym wierszu, ale tytuł mnie… »
ajw
08/07/2025 10:33
A ja już myślę co będzie w październikowie i to potem mnie… »
ajw
08/07/2025 10:30
Bardzo wzruszający kawałek poezji.. Pozdrawiam serdecznie,… »
ajw
07/07/2025 20:19
Lilah - ja się musiałam latami tego uczyć :) Milu -… »
Wiktor Mazurkiewicz
07/07/2025 16:32
Podoba się bez dwóch zdań, od początku do końca; taki… »
Miladora
07/07/2025 03:25
A ja się nieziemsko ubawiłam. :))) Miłego dnia, Alex. »
Ala Mak
06/07/2025 23:53
Przykro czytać. »
Szwarczyk
06/07/2025 18:43
Dziękuję za miłe słowo i ocenę. Cieszę się, że wiersz… »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty