Witaj
Piękny wiersz, cudnie poprowadzony, budzi wspomnienia, tęsknoty za (k)rajem utraconym, za tym co minęło. Możliwe jednak, że niebezpowrotnie. Wszystko zależy od tego jakie granice mamy na myśli. Niektóre są przecież nieprzekraczalne. Albo inaczej rzecz ujmując, jeśli się raz je przekroczy, nie ma już odwrotu. Są jednak też takie, które można w jedną i drugą stronę przekraczać w nieskończoność.
I jeszcze na pamiątkę ze strony głównej:
Pogranicza bywają różne, nieziemskie i przy lub naziemne. Jedne i drugie mogą być niesamowite, przepiękne lub też paskudne, koszmarne. Nostalgia i wspomnienia mogą zabrać cię do granic lub poza nie, nawet jeśli codzienność nie pozwala na powrót w ukochane strony, w krainę, gdzie pośród traw szepczą świerszcze, a na poboczach skakuny kołyszą się na małych kwiatkach - słońcach rozjaśniających późnoletnie zielenie, rudości i czernie. Może kiedyś będziesz gotów, żeby wrócić?
Pozdrowienia