Z cyklu: niepojednani - Iluzja - spalonapustka - zawsze
Proza » Miniatura » Z cyklu: niepojednani - Iluzja - spalonapustka
A A A
Zauważyłam, że świat wygląda ciut inaczej niż w blasku świec, wiesz?

Zmyłam w końcu makijaż. Tak naprawdę nie mam intensywnie zielonych oczu ani pełnych warg. Rzęsy są wyblakłe i krótkie, chłopięce. Bez idealnego stanika piersi wyglądają na nieco mniejsze i wiszą troszkę niżej. Pod obcisłą bluzką skryłam bliznę po wyciętym wyrostku. Nogi też drażnią swą niezgrabnością; bez lycry są niezdrowo blade i wychudzone. Wiedziałeś, że jestem niska, ale oprócz magicznych ośmiu centymetrów szpilek, dodałam sobie jeden platformą i półtora dwiema wkładkami. Włosy – wieczorem pięknie natapirowane – opadły, a teraz sterczą w swoistym nieładzie, zapodziałam gdzieś grzebień. Mój uśmiech nazwałeś grymasem Mony Lisy. Ukryłam przed tobą brak lewej górnej czwórki. Spodziewałeś się pewnie koronki na tyłku, a nie babcinych majtek, modelujących pośladki. Moje mieszkanie śmierdzi kocim żarciem, w łazience porozwieszałam upraną bieliznę, a na książkach spoczywa warstwa kurzu. Gdzieś w sypialni leżą kropidło i krucyfiks, czekające na kolędę. I nie jestem błyskotliwa ani pewna siebie. Tajemnicze spojrzenie to nie kokieteria, tylko manewr zasłaniający niezrozumienie.

Nie jestem Agą, którą zaprosiłeś na kolację. Jestem Agnieszką, której wcale nie chcesz poznać.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
zawsze · dnia 16.08.2010 16:29 · Czytań: 1573 · Średnia ocena: 4,08 · Komentarzy: 48
Komentarze
Darksio dnia 16.08.2010 16:48 Ocena: Bardzo dobre
No, no. Spalonka. Toż to samo życie. Miniaturka może nie powala na kolana, ale jest prawdziwa do bólu. A ja takie rzeczy uwielbiam. Na początku powtarzasz "mam" dość blisko siebie. Warto z któregoś zrezygnować bo wdaje się monotonia w narracji. Ale poza tym pycha!.
Bardzki dnia 16.08.2010 17:23 Ocena: Bardzo dobre
Nie martwcie się dziewczyny. My chłopaki przygotowani jesteśmy i na takie atrakcje.;) Ładna miniaturka.
Elwira dnia 16.08.2010 17:32
Cytat:
Bez idealnego stanika mam nieco mniejsze piersi. Wiszą troszkę niżej.

płynniej, jeśli zdania połączysz "i", bo tak jest pocięte, ale...

Małe piersi powiększa się wiadomo czym, jednak one właśnie nie chcą wisieć, a ich miejsce jest właściwe. Połączyłaś dwa problemy, brak jędrności i wielkości. Małe piersi zwykle pierwszego nie mają.

To chyba tyle.

Sama miniaturka wdzięczna i aż się prosi o odpowiedź równie szczerą z drugiej strony :) Przyznam, że zwykle tak jest, iż codzienność lekko przysłania ideał i jeśli nie poznamy prawdziwego oblicza osoby, z którą się spotykamy, nie nauczymy się kochać tej mało wzorcowej postaci, nie wiemy, czym jest miłość. Ale to już moje refleksje.
Pozdrawiam.
pasieczny14 dnia 16.08.2010 18:04 Ocena: Bardzo dobre
Niby nic takiego, a jednak. Z tej strony was, dziewczyn, nie znałem. Tak oszukiwać mężczyzn ;p

Podoba mi się :)

Pozdrawiam :)
zawsze dnia 16.08.2010 18:15
Witaj, Darksiu! Przyglądałam się właśnie temu "mam" i... zwyczajnie nie umiem się go pozbyć. Chciałam, żeby wyszło prawdziwie. Agnieszka jest trochę zakłamana i może przez to bardziej realna, nie sądzisz? Dzięki za wizytę.
Bardzo miło mi Cię gościć, Bardzki. Dziękuję.
Dzięki, Elwirko, za komentarz i uwagę. Połączyłam te dwa zdania, przy tym, by sprostować - problemy mogą z sobą współistnieć, gdy na przykład dziewczyna za szybko chudnie. Coś kosztem czegoś. Twoje refleksje - jak najbardziej prawdziwe. Trzeba więc nauczyć się pokazywać od prawdziwej strony... To znaczy zaakceptować siebie, siebie pokochać, by pozwolić innym obdarzyć się uczuciem.
Dzień dobry, Pasieczny. Witam w moich skromnych progach : ). Poznasz pewnie jeszcze setki innych, skrywanych babskich tajemnic. Dziękuję bardzo.

Pozdrawiam wszystkich komentujących.
fanny dnia 16.08.2010 18:19
podoba mi się :) dlaczego: w swoistym nieładzie? tzn, nie rozumiem tego "swoistego". Mam rozwiązanie dla małego, obwisłego biustu;) - wahania wagi (przy tyciu postały rozstępy, przy chudnięciu zmalał ;) )
zawsze dnia 16.08.2010 18:30
Witaj, Fanny, dziękuję za wizytę. Widzę, że problem biustu (jakkolwiek to nie brzmi) zrozumiałaś podobnie do mnie. : ) A "swoisty nieład" wziął się z poszukiwań odpowiedniego epitetu. Przez chwilę miało się to gryźć i nieład był nawet "pragmatyczny", a przez chwilę "istny", "swojski"... Wybrałam "swoisty", ot i tyle.: ) Pozdrawiam.
Darksio dnia 16.08.2010 18:46 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
Bez idealnego stanika piersi wyglądają na nieco mniejsze i wiszą troszkę niżej.


Cytat:
Niezgrabne, i bez poprawiającej wygląd lycry, nogi są niezdrowo blade i wychudzone.


To naturalnie tylko przykłady. Jest mnóstwo sposobów pozbycia się powtórek. Nie żebym się czepiał, bo w sumie nie ma czego. Pomóc chcę. :)
zawsze dnia 16.08.2010 18:51
To pierwsze wyjście bardzo mi się podoba, nad drugim się zastanowię. I oczywiście nie miałabym Ci za złe nawet, gdybyś się czepiał. Pomoc jest zawsze mile widziana, za nią bardzo dziękuję. : )
zajacanka dnia 16.08.2010 20:33
Och, Pusteczko! Nie zdradzaj mezczyznom wszystkich babskich tajemnic! ;) Niech jednak troche magii zostanie na wieczory przy swiecach :lol:
Miniaturka zyciowo bolesna, przystepnie napisana.
Pozdrawiam
Wasinka dnia 16.08.2010 21:55 Ocena: Bardzo dobre
Oj, Spalona, ależ nas obnażyłaś :)
Prawda przebija w tekście, niestety... I dlatego lepiej pokazać się od razu w naturalnych barwach, a nie skrywać pod maską przeróżnych kombinacji. Unikniemy rozczarowań cudzych i własnych.
Odbieram tekst również jako ukrywanie tego, co mamy w środku, w obawie, żeby nie zostać odrzuconym już na samym początku. Ale czy słuszna ma doroga rozumowań... nie wiem... Widzę dwie płaszczyzny - subiektywnie.
Nie pokazujemy swojego prawdziwego oblicza (biorąc pod uwagę nie tylko sferę zewnętrzności), a przyczyny często jednakie... Kompleksy, strach przed odrzuceniem etc.
Zgrabnie ujęłaś temat, gładziutko się czyta, a bolesna prawda pokrzykuje z każdej linijki.
Pozdrawiam :)

P. S. Z "mam" warto coś uczynić...
zawsze dnia 16.08.2010 23:26
Dobry duszku, Zajacanko! Pozostaje magia - magia prawdy, piękniejsza niż najładniejszy makijaż. Buziaki, dziękuję!
Kochana Wasinko! Wita, dawno Cię nie "widziałam". O to też mi chodziło - miało znaleźć się to drugie dno choćby dla mnie i jakiejkolwiek jednej innej osoby.
Nam samym łatwiej jest uwierzyć, że piękniejsza jest kreacja, jaką próbujemy stworzyć, niż prawda, jaką tworzy świat dookoła. Nam samym łatwiej jest ją zaakceptować.
"Mam" postara się więcej nie narzucać.: ) Dziękuję bardzo za wizytę i komentarz. Bądź zdrowa.
bosski_diabel dnia 16.08.2010 23:32
hhihi...tylko duszy pomalować się nie da, zaprawdę powiadam Wam i sobie :) life is life, pozdrawiam
Wasinka dnia 16.08.2010 23:34 Ocena: Bardzo dobre
Nogi też mam niezgrabne - może, Spalonko, coś w stylu "nogi też kłują niezgrabnością" albo "nogi też wystają/sterczą niezgrabnie"... Oj, za późno chyba na jakoweś rozwiązania z mojej głowy... ;) Może coś tylko troszkę nasunęłam...

Rzeczywiscie dość rzadko pojawiałam się ostatnio na PP, ale że zauważyłaś...miło...

Pozdrawiam księżycowo :)
zawsze dnia 16.08.2010 23:45
Witaj, Bosski - właśnie dlatego duszę nosi się ukrytą ; ).

Wasineczko, masz rację. Pomogłaś. Dziękuję. PS "Tęskniłam" za Tobą pod tekstami. : )
Darksio dnia 16.08.2010 23:50 Ocena: Bardzo dobre
Bo Wasinka to skarb portalowy. Nie tak jak troll darxx1. :) a Twój tekst naprawdę robi wrażenie. :yes:
zawsze dnia 16.08.2010 23:58
Darksiu, byłabym skłonna zapewnić Cię że się mylisz, bo i Twoją nieobecność zauważyłabym (i zauważyłam) jakiś czas temu na portalu, jednak nie tęskniłam, jako że nie bywałeś u mnie wówczas ; ). Dziękuję Ci.
link a dnia 17.08.2010 00:30
Język konkretu obiecujący, ale wielkość kontrastu między stylizacją dziewczyny a jej rzeczywistym stanem robi Ci z tekstu kicz; zbyt łatwe - i ta ironia "ciuta" na początku, i blask świec w roli magika. Ze słownikiem i okiem na szczegół, jakie są tutaj, można też robić mniej konwencjonalne zabawki: "manewr zasłaniający niezrozumienie". Niezrozumienie czego?
Jonasz dnia 17.08.2010 08:15 Ocena: Bardzo dobre
Miniaturka, a do tak wielu refleksji skłania:) Takie obnażenie się przed mężczyzną może świadczyć również o tym, że bohaterka prowokuje go. Powiem mu wszystko o sobie, nawet najwstydliwsze prawdy, zobaczymy, co z tym zrobi! Chce go sprawdzić? Pewnie jest na niego o coś zła. A może jest zakompleksiona i na samym wstępie znajomości wylicza wszystkie defekty swojej urody, by nie dopuścić do zaangażowania? Dobry tekst, bo działa na odbiorcę, wywołuje w nim pytania:) Pozdrawiam:)
Wasinka dnia 17.08.2010 10:05 Ocena: Bardzo dobre
Spalonko, Twoja wirtualna tęsknota pod tekstami mnie rozbroiła :)
I miło, że coś podsunąć mogłam. Jedno jeszcze troszkę mi "skrobie" w tekście. Myślałam, że to kwestia dnia, jednak i dzisiaj jakoś te wyrazy wpadają mi na siebie, mianowicie: wiesz/świec. I nic nie poradzę na to subiektywne odczucie... Zatem napomykam uczciwie :)

Miły trolluniu Darksie ;), dziękuję za "skarb", choć skarby tu inne na portalu błyszczą bardziej :)
I jakoś podobieństw do trolla nie dostrzegłam :)

Pozdrawiam :)
zawsze dnia 17.08.2010 11:59
Witaj, Linko o. Dobrze, że dostrzegłaś przerysowanie tekstu. Niezrozumienie mężczyzny, o którym mowa. Miał prawo Ci się nei podobać. Dziękuję za wizytę.
Jonaszko! Miło mi Cię gościć pod tekstem, cieszę się, że tekst wywołał jakieś emocje. A na swoje pytania odpowiesz sama. ; ) Bądź zdrowa.
Wasineczko, "wiesz" i "świec" też postarają się już ze sobą nie kolidować. Buziaki : )
JaneE dnia 17.08.2010 15:33 Ocena: Bardzo dobre
Skąd wiesz, że nie chce poznać?
Aga wkrótce mu się znudzi, a z Agnieszkę będzie chciał spędzić życie.

W kilku zdaniach ukazałaś to, czego obawia się większość z nas- kobiet, obnażyć się - ukazać swoją naturalność.
Zrobiłaś już pierwszy krok :)

Pozdrawiam

Sabina
zawsze dnia 17.08.2010 18:29
Witaj, Sabinko. Agnieszka obawia się, że jest zbyt mało atrakcyjna w całokształcie - niech więc chociaż Aga cieszy się jako takim powodzeniem.
Udało mi się zrobić to w kilku zdaniach. Cieszę się. Gdyby jednak tak samo łatwo w codziennym życiu byłoby ujawniać się zwykłej, szarej Paulinie...: )
Dziękuję bardzo.
Buźka.
Darksio dnia 17.08.2010 18:52 Ocena: Bardzo dobre
Spalonko, Twój tekst inspiruje! Właśnie zamieściłem męską odpowiedź. :)
zawsze dnia 17.08.2010 19:08
Darksiu, szalenie, szalenie szalenie mi miło. Nie mogę się doczekać jego premiery.: ) Obiecuję zajrzeć.
zajacanka dnia 17.08.2010 19:26
darex, ja tez czekam, bo ciekawam okrutnie meskiego widzenia :D
Pusteczko, gratuluje rozpetania burzy :yes:
Usunięty dnia 18.08.2010 06:28 Ocena: Bardzo dobre
Staram się rozumieć tę miniaturkę, jako realne spojrzenie kobiety na samą siebie, jakby w lustrze. Zdaje sobie sprawę z niezbyt zadowalających cech, jest nawet z tego powodu zakompleksiona. Jestem przekonany, że nie zrobi takiej "reklamy" na zewnątrz. Fakt, że dba o siebie, ukrywając skutecznie niedoskonałości, nie oznacza, że oszukuje. Wszyscy jesteśmy w mniejszym lub większym stopniu obarczeni usterkami (gorsze są te, dotyczące charakteru) i także staramy się na zewnątrz wyglądać lepiej, ładniej. Zapach kociego żarcia, czy upranej bielizny, kurzu na książkach, zniknie szybko, jeśli bohaterce opowiadania zacznie bardziej na kimś zależeć.
Pozdrawiam - bdb. :yes::yes::yes:
zawsze dnia 18.08.2010 12:30
Też czekam, też! : )
Dzień dobry, Mieszko. Dziewczyna nie jest w stanie uwierzyć, że ona taka "nieumalowana" (i dotyczy to całego jej życia) mogłaby być dla kogoś atrakcyjną, dlatego maskuje nie tylko niedoskonałości, ale prawdę o sobie. Przynajmniej o to mi chodziło. : )
Bardzo dziękuję. Z pozdrowieniami - spalona
sisey dnia 19.08.2010 12:15
Po liczbie komentarzy spodziewałem się jakieś szalonej dyskusji o pryncypiach a tu... psinco. Piszesz o rzeczach tak oczywistych, że aż zdumiewa fakt ile emocji budzą. Tak na własny użytek poczułem to kocie żarcie i ujrzałem pończochy nad lekko sponiewieraną wanną. Czyli jesteś wiarygodna, to dobrze. Powody takiego obnażania to już zupełnie inna bajka, Ty tak naprawdę zostawiasz czytelnika bez odpowiedzi - to również dobrze.

A teraz grzecznie przejrzę listę znajomych... :D

pzdr sisey - taki od marnej i rymowanek
zawsze dnia 19.08.2010 12:31
Witaj, Sisey. Bardzo miło mi gościć poetę w swoich skromnych progach. Obnażyłam Agnieszkę - wydaje się, że do granic, a tak naprawdę, wciąż nie wiadomo o niej niemal nic. Przynajmniej nic, co mogłoby zaważyć na czyjejś (nie)chęci do spędzania z nią życia. Mimo to... która kobieta przyznałaby się do tego, nie kochając? Z nią poszło mi łatwo. Gdybym miała jednak samą siebie tak pokazać, otworzyć się, to zrezygnowałabym prędko.
Dziękuję bardzo za słówko o owej wiarygodności, za czytanie i za tę marną i rymowanki : ).
Jonasz dnia 19.08.2010 13:14 Ocena: Bardzo dobre
Sisey: "Piszesz o rzeczach tak oczywistych, że aż zdumiewa fakt ile emocji budzą."
Tak już jest z nami, że najwięcej emocji budzą sprawy "oczywiste" - codzienne, banalne. Czy literatura powinna im poświęcać uwagę? Chyba tak... ale w nie "oczywisty" sposób je ukazywać. Pozdrawiam wszystkich:)
Ceceron dnia 20.08.2010 23:21 Ocena: Bardzo dobre
Dobre.
zawsze dnia 20.08.2010 23:42
Jonasz, pozwolę sobie nie wtrącać się ze względu na sprawę oczywistą.
Ceceron - dziękuję.
kamyczek dnia 21.08.2010 17:27 Ocena: Bardzo dobre
ciekawa miniatura, taka życiowa. Dopowiem tylko, że "opakowanie" msz jest bardzo ważne, choć nie najważniejsze. jak cię widzą, tak cię piszą - mówi stare przysłowie i... jest w tym sporo prawdy.;)
pozdrawiam
zawsze dnia 22.08.2010 00:14
Witaj, Kamyczku. Tak też myślę; "bywanie" próżną może popłacać. : ) Dziękuję Ci. Pozdrowienia.
Miladora dnia 24.08.2010 10:54
- ale oprócz magicznych ośmiu centymetrów szpilki, - szpilek

Nie dziwię się, Spalonka, że ten tekst zainspirował Darksia.
Rzadko kiedy jesteśmy tak naprawdę zadowolone z siebie (na ogół). ;)
Czasem myślimy: "Co on we mnie widzi"?
Czasem czujemy lekkie zażenowanie, że ktoś nas przecenia...
A czasem chciałybyśmy, żeby zaakceptowano nas takimi, jakie jesteśmy naprawdę, bo nie jesteśmy ideałami i jeżeli ktoś stawia nas na postumencie, to równie łatwo może nas z niego zrzucić.
Zobacz jaka jestem naprawdę i taką mnie kochaj, bo wtedy przetrwamy wszystkie zawieruchy, czyż nie?

Bardzo mi się spodobał Twój tekst. ;)
Buźka
zawsze dnia 24.08.2010 12:12
Witaj, Milu!: ) Nieraz czułam się źle, wyniesiona na ołtarze, do których później ludzie bali się podejść, by mnie nie strącić. Z drugiej strony - jak otworzyć się na tyle, by pokazać całe swoje życie "bez makijażu" drugiej osobie? Czy to nie przerazi jej bardziej, niż jaskrawa szminka?
Bardzo dobrze mnie zrozumiałaś. Dziękuję Ci bardzo.: )
Pozdrawiam.
Jaszczurka dnia 02.09.2010 17:51 Ocena: Bardzo dobre
Miniaturka i prawda. Bardzo ciekawe połączenie. Jestem na tak!
zawsze dnia 02.09.2010 22:44
Witaj, Jaszczurko: ) Bardzo miło, że odkurzyłaś tekst. Dziękuję.
WuKwas dnia 03.09.2010 10:53 Ocena: Bardzo dobre
Co do techniki, to ja niezbyt wiele chyba umiem powiedzieć. Za to o emocjach mogę... Mogę, bo były i to naprawdę spore. A przecież o to chodzi, nie?
zawsze dnia 03.09.2010 15:17
Wukwasie, moim zdaniem - dokładnie o to! Tym bardziej cieszę się, że zajrzałeś. Za to Ci dziękuję, za to czucie. Pozdrowienia.
Usunięty dnia 13.09.2010 18:13 Ocena: Świetne!
Spalonko, ten tekst usłyszałam czytany na zlocie przez Klatkę i powiem Ci, że dawno żaden tekst z PP nie zrobił na mnie takiego wrażenia. Teraz sobie go przeczytałam "na własne oczy", a wrażenie wcale nie było słabsze.
zawsze dnia 13.09.2010 18:16
Ojej, Oke, naprawdę byłam przez Was czytana?:> Jakże mi miło, nie masz pojęcia! Bardzo się cieszę, że Ci się spodobało. Naprawdę, jest mi niezmiernie miło. Pozdrawiam.
Marika dnia 01.12.2010 16:34
Tak często przywdziewamy maski, że zapominamy kim naprawdę jesteśmy. Zawarłaś w tym tekście bolesną prawdę o człowieku. Dobra robota :)
zawsze dnia 01.12.2010 17:22
Mariko, to bardzo miłe, że bawisz się w portalowego archeologa i odkurzasz to, co zostało powiedziane.
Poczułam lato - pamiętam ciepłą noc, gdy to pisałam...
Dziękuję i pozdrawiam.:)
Marika dnia 01.12.2010 19:43
Lubię szukać wartościowych rzeczy :) i kocham książki :) Pozdrawiam :)
analogowa przestrzen dnia 07.04.2011 21:57
mnie tylko zastanawia fakt, ukrywania i poprawiania niedoskonałości w celu podobania się komuś. co z chęcią podobanie się samej sobie? Ja maluję się rano bo chce podkreślić to co we mnie ładne. Jak dla mnie, to takie trochę użalanie się nad swym ciężkim losem, losem kobiety skazanej na stwarzanie obrazu samej siebie. swoją droga staniki podnoszące biust są dobre, bo na stale korygują kształt i ułożenie piersi:) Pozdrawiam
zawsze dnia 07.04.2011 22:49
Ja Cię doskonale rozumiem, moja bohaterka - niekoniecznie.:) Pozdrawiam rownież!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty