Jakakolwiek gęś (volumin pierwszy) - piatekwojciechowski
Proza » Miniatura » Jakakolwiek gęś (volumin pierwszy)
A A A
Dziewiąta trzydzieści.
Tyrytyry tyrytyry tyrytyry... PAFFFFF.

Dziesiąta szesnaście.
Tyrytyry tyrytyry tyrytyry.
Mateusz wstaję, bo już czas. Cip, cip, taś taś. Szybko do łazienki, prysznic, cip, taś, mycie zębów, taś, szybko się ubiera. W dżinsy i bluzę z kapturem. Do plecaka pośpiesznie pakuję zeszyt, z podpisem na okładce "Przedmiot - wszystko", obgryziony długopis i kserówkę artykułu, który miał przeczytać na dzisiaj a nie zdążył. Znaczy mu się nie chciało. Wychodzi. Dziesiąta czterdzieści pięć.
Złota, polska jesień, za którą autor tego opowiadania tak tęskni. Zimny wiatr, uderza w czerwone policzki. Liście szurgają (tak, szurgają!) pod butami. Papieros, zapałka, ogień, dym w płucach. Bez tego droga na przystanek byłaby piekłem. Dym w płucach, bezsensowne, nieuporządkowane, zupełnie przypadkowe myśli w głowie. Takie niekontrolowane, przypływające i odpływające bez wiedzy i zamiaru człowieka (jeżeli nie wiecie o co chodzi, to przypomnijcie sobie co się dzieje w Waszych głowach przed zaśnięciem).
Ocho, cip, przystanek.
Masa ludzi. Wsiadają i wysiadają bez ładu do co rusz przyjeżdżających i odjeżdżających autobusów. Po dziesięciu minutach w końcu jest dwieście dziewięćdziesiąt dwa. No to jedziemy. Kierowca prowadzi, bo ma w tym interes. Pasażerowie jadą, bo też jakieś interesy tam mają. Mateusz też jedzie. W słuchawkach na uszach. Fajnie jest jechać autobusem, patrzeć na twarze ludzi i zastanawiać się gdzie i po co właściwie jadą. Te dwie identyczne panie o czerwonych włosach, jasnoróżowych bluzkach, z wiaderkami, miotełkami, szufelkami i tak dalej, na pewno na cmentarz. Ten wykropiony do granic przyzwoitości tanimi perfumami młody człowiek, z krótkimi postawionymi na żel włosami, z krzywo wyprasowaną koszulką i różą w dłoni ani chybi do dziewczyny. Łysawy trzydziestotaśparo letni garnitur z teczką ubrany na jakiegoś człowieka bez wątpienia do pracy. Zapewne finansista.
Jeden przystanek, drugi, cip, trzeci i prawie, cip, jesteśmy na miejscu. Na czwartym w końcu można wysiąść. No to idziemy, lewa, prawa, lewa, prawa, znów papieros, zapałka, ogień, dym i znów bezsensowne myśli w głowie. A do c-e-l-u jest kawałek!
Dwa papierosy i trzy miliardy taś-nieuporządkowych myśli później jesteśmy u CELU. Mury uczelni, skarbnica wiedzy, bla, bla, ble. O jest Karol.
- Cześć!
- Cip!
- Taś?
- Taś, cip, taś, taś.
- Acha, okej, no tak, ja też nie przeczytałem, bo mi się nie chciało, nudne to strasznie, mam nadzieję, że nie będzie pytał, podobno na wcześniejszej grupie nie pytał, a jeszcze mam kolosa jednego zaliczać, taśśśśśś, pijecie coś dzisiaj, ja już jestem umówiony, ale jak coś to do was wpadnę, kurde zimno trochę, mogłem wziąć kurtkę, o Marcin, witam, co tam, jajco, pijecie coś dzisiaj, acha, to spoko, byłaś na wykładzie, chyba żartujesz, ja jeszcze nie byłem na żadnym, masz ognia, ja byłem na pierwszym, ale usnąłem, obstawisz, no słyszałem, że strasznie był nudny, ale egzamin z tego podobno przejebany, trzeba będzie skombinować notatki, ciekawe kto na tym notuje, pijecie coś dzisiaj, może sam podręcznik wystarczy, o Magda, cześć, co ty podręcznika się nie da czytać.
A liście lecą z drzew, a ludzie chodzą wkoło, siedzą na plantach, czytają książki (nie, jednak nie czytają, po prostu siedzą i palą papierosy) i tak dalej i tak dalej i tak dalej.
Zajęcia. Faktycznie nie pytał. Trochę ciekawe, trochę nudne, jak to zajęcia. Najpierw jedne, piętnaście minut przerwy, papieros, zapałka, ogień, dym, cip-ptasiowe rozmowy i drugie. Najgorszy ostatni kwadrans. Boże, ale on już pierdoli. Łeeeeeee.
Jest! Koniec zajęć. Teraz tylko papieros, zapałka... Chwila rozmowy z ludźmi, których Michał nie lubi (czy Mateusz?.. a nie ważne, wszystko jedno). Cześć, papatki, no i znów ta droga, ta sama, żmudna droga, przemierzana każdego dnia. Koszmar, gdyby nie to, że dziś… O tak! Możesz Drogi Czytelniku odetchnąć i to głęboko. Dziś jest czwartek!
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
piatekwojciechowski · dnia 20.08.2010 08:53 · Czytań: 665 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 2
Komentarze
Usunięty dnia 20.08.2010 22:07
To próbka pokazu pt: „Jak wysoko latam”. Ten lot, również śmiało można nazwać pragnieniem… popełnienia samobójstwa.
piatekwojciechowski dnia 20.08.2010 23:25
Olowiany Zolnierzyk mógłbyś rozwinąć swoją wypowiedź?
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty