Odnoszę wrażenie, że miała być to taka próba uchwycenia chwili, ale jak dla mnie jest ona nieczytelna. Nie bardzo wiem, co miałaś na myśli i odczuwam momentami przekombinowania w tekście, które sprawiają wręcz wrażenie błędów logicznych, bo choćby spójrz na drugi wers:
To takie miejsce, a właściwie jego chwila, - to miejsce posiada chwile?
albo tu:
W wypośrodkowanej skrajności - nawet jeśli to próba zbudowania wyrażenia oksymoronicznego, to zupełnie się tutaj nie odnajduje i jakoś do mnie nie przemawia.
Poza tym czuję przesyt terminami 'okołonożnymi'
stoję/stoję/nogach/stoi/idzie/stopach etc.
Jedynie tutaj:
które wiesz dokąd cię
wybiorą przewracając kolejne fotografie.
udany anakolut moim skromnym, aczkolwiek czytając cały tekst raczej odnoszę wrażenie przypadku niż świadomego użycia.
Poza tym sporo tu 'dopowiadaczy-zapychaczy' jak tutaj:
W wypośrodkowanej skrajności, tak bym to nazwała. - zaznaczony boldem fragment nic nie wnosi do tekstu, raczej unikałabym tego typu sformułowań.
W każdym razie ćwicz dalej, pozdrawiam.