Tunel - kwiegaj
Proza » Obyczajowe » Tunel
A A A
Leżała na przeraźliwie zimnej posadzce. Była nieruchoma, jakby zesztywniała z niewiadomego powodu. Nagle szybko otworzyła oczy i odbiło się w nich przerażenie. Nie wiedziała, gdzie jest i jak się tutaj znalazła. Bolał ją każdy mięsień, każda choćby najmniejsza kostka. Czuła się tak, jakby bolesny prąd przeszywał każdy milimetr jej ciała. Gwałtownie zerwała się z ziemi i nie zastanawiając się nad niczym, pobiegła wąskim korytarzem przed siebie. Tunel był ciemny i złowrogi. Jednak nie wiadomo skąd sączyła się nieśmiało jaśniutka strużka światła. Uciekaj - słyszała w swojej głowie. Obejrzała się za siebie. Po ścianie tunelu krok w krok podążał za nią czyjś cień. Strach zaczynał ją paraliżować. Na całym ciele czuła zimne dreszcze, które smagały ja od środka jak ostre bicze. Chciała krzyknąć choć głupie "Pomocy!", lecz gardło odmówiło posłuszeństwa. Nie mogła wydobyć z siebie ani jednego dźwięku. Czuła, jak w jej krtani siedzi ogromna ołowiana kula, która nie daje jej mówić i przeszkadza zaczerpnąć powietrza. Oddychała szybko i spazmatycznie.

Traciła dech w piersiach, ale wciąż biegła z całych sił do przodu. Postanowiła nie odwracać się za siebie. Była coraz bardziej zmęczona, a ból ciągle z coraz większą siłą dawał się we znaki. Zaczęła trząść się ze strachu i słabości. Powoli brakowało jej powietrza. Ciężki zapach stęchlizny smagał jej nozdrza i przyprawiał o zawroty głowy. Niespodziewanie, jak spod ziemi wyrósł przed nią drugi korytarz odbiegający nieco w lewo od tego, którym teraz biegła na wpół omdlała. Stanęła jak wryta i przycisnęła się mocno plecami do ściany tunelu. Mur był zimny, mokry i obślizgły, ale ona czuła tylko strach i okropny ból. Walczyła ze sobą przez ułamek sekundy i wreszcie odwróciła głowę. W tunelu panował lekki półmrok. Tego charakterystycznego cienia nigdzie nie było. Głęboko odetchnęła i rzucając się przed siebie skręciła w ciemny korytarz, który nagle stał się nadzieją na udaną ucieczkę. Słyszała tylko swój nierówny chrapliwy oddech i szalone bicie serca. Korytarz był pełen zaułków. Zdecydowała ukryć się w jednym z nich. Wybrała pierwszy lepszy. Brukowana droga była kręta i kończyła się pod wysokim murem. Ciężko oddychając, opadła na ziemię. Czuła każdą kroplę potu, która spływała jej z czoła, biegnąc po szyi i plecach. Doczołgała się do rogu, który był ocieniony i wydawał się jej bezpieczny. Oparła głowę o ścianę i zamknęła oczy. Próbowała na siłę się uspokoić. Dopiero teraz poczuła wyraźnie niemiłą woń wypełniającą tunel i jego przeszywającą ciało wilgoć.

Przed oczami jawiły jej się niewyraźne obrazy. Podciągnęła nogi pod siebie i schowała głowę w kolanach jednocześnie zakrywając się rękami. Bała się, co będzie dalej. Nie miała siły biec znowu. Pomyślała, że przeczeka wszystko tutaj. Położyła się na bruku i mocno przycisnęła się do ściany. Ręce wsunęła pod głowę i przymknęła ponownie oczy. Poczuła taką bezradność i nieopanowaną bezsilność, że spod zaciśniętych powiek wypłynęły gorące łzy. Już po chwili czuła w ustach ich słony smak. Sen przyszedł szybko, ale nie okazał się wybawieniem od rzeczywistości. Znów uciekała w nim przed kimś, a potem staczała się w ciemną otchłań mroku. Obudziła się zlana potem. Przetarła oczy i otworzyła je szeroko. Znów poczuła, jak przerażenie zżera ją od środka, obezwładnia, odbiera mowę, przyspiesza bicie serca i odbiera życiodajny tlen.

Siedział przed nią i uśmiechał się szyderczo.
- Myślałaś, że przede mną uciekniesz? - ledwo skończył zdanie, wybuchnął szalonym śmiechem, którego tak się bała. Sztywna ze strachu spróbowała się poruszyć. Minimalnie drgnęła i on zbliżył się do niej. Zaczął jeździć po jej policzku zimną jak lód lufą pistoletu. Sapiąc coraz ciężej wpatrywała się z przerażeniem to w niego, to w jego broń, nie panując nad nerwami. Trzęsła się jak osika, a on patrzył, jak się męczy. Karmił się jej cierpieniem. Wreszcie oderwał pistolet od jej twarzy. Chwilę się zawahał i przyłożył go do jej skroni. Widział jak lekko pulsuje w niej jej krew. Uśmiechnął się delikatnie i nacisnął spust. Poczuła tylko silny przeszywający czaszkę ból i odpłynęła w nicość. Zręcznie zamknął jej oczy jedną ręką, a druga popchnął lekko w górę podbródek, by domknąć zastygłe usta. Pochylił się i pocałował je. Były lodowato zimne. Otarł pliczek, który umazała krew wypływająca z jej ust. Wstał i odszedł miarowym krokiem, cicho pogwizdując.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
kwiegaj · dnia 24.08.2010 08:42 · Czytań: 702 · Średnia ocena: 3 · Komentarzy: 6
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
pasieczny14 dnia 24.08.2010 09:56 Ocena: Bardzo dobre
Witaj :) Tekst bardzo ciekawie napisany. Spodobał mi się. Masz jednak w nim kilka błędów. Głównie to same literówki. Gdzieniegdzie rozpoczynasz zdanie od małej litery. Jest jeszcze coś co strasznie rzuciło mi się w oczy.

postanowiła nie odwracać głowy do tyłu.

Głowy nie można odwrócić do przodu. :) Trzeba to zmienić.

I jeszcze jedno :) Ostatnie zdanie, dwa słowa na końcu. Zmień kolejność. Lepiej wtedy brzmi.

Poza tym tekst oceniam na bdb :p
Pozdrawiam.
szara eminencja dnia 24.08.2010 13:48
Tekst dobry, ale niekonsekwentny.
Zaczynasz o "ciemnym tunelu"
Cytat:
Gwałtownie zerwała się z ziemi i nie zastanawiając się nad niczym, pobiegła wąskim korytarzem przed siebie. Tunel był ciemny i złowrogi.


który staje się ciemnym korytarzem:
Cytat:
Głęboko odetchnęła i rzucając się przed siebie skręciła w ciemny korytarz, który nagle stał się nadzieją na udaną ucieczkę.


by zakończyć się wysokim murem:
Cytat:
Brukowana droga była kręta i kończyła się pod wysokim murem.


W tunelu panował półmrok, ale usiadła w ocienionym rogu (tak, jakby tego światła było bardzo dużo).

Ogólnie - tekst bardzo dobrze się czyta, bez większych potknięć i zająknięć.
Berserkerka dnia 24.08.2010 16:09
Mi tekst sie spodobał tylko nie mogłam właściwie załapać czy to się dzieje pod ziemią w jakims tunelu, czy nocą na ulicy? Tak jak napisał/napisała Garrapata raz piszesz o tunelu, potem o korytarzu, drodze. Tego nie załapałam.
Jenny dnia 24.08.2010 23:15
Podzielam zdanie Berserkerki - również nie bardzo załapałam to, gdzie konkretnie toczy się akcja. Byłoby chyba lepiej, gdyby zostało to bardziej wyraziście uwzględnione. :)
A poza tym maleńkim szczegółem to muszę przyznać, że tekst bardzo mi się spodobał. Trzymał w napięciu, zaciekawił i należycie wciągnął. Naprawdę nieźle, ot co.
Bardzki dnia 25.08.2010 20:32
Poprawna wprawka.Nic więcej.
Almari dnia 28.08.2010 09:49 Ocena: Przeciętne
Cytat:
się w nich przerażenie. Nie wiedziała, gdzie jest i jak się tutaj znalazła. Bolał ją każdy mięsień, każda choćby najmniejsza kostka. Czuła się tak, jakby bolesny prąd przeszywał każdy milimetr jej ciała. Gwałtownie zerwała się z ziemi i nie zastanawiając się


~ 5x się.

Cytat:
tunel był ciemny i złowrogi. Jednak nie wiadomo skąd sączyła się nieśmiało jaśniutka strużka światła.


~ proponuję połączyć to zdanie. Bo osobno brzmią niezręcznie i brzydko zwłaszcza z tym "jednak nie wiadomo" na początku.

Cytat:
dreszcze, które smagały ja od środka


~ ją. - literówka.

Cytat:
Czuła, jak w jej krtani siedzi ogromna ołowiana kula, która nie daje jej mówić i


~ drugie jej zbędne.

Cytat:
przeszkadza zaczerpnąć powietrza. Oddychała szybko i spazmatycznie.
Traciła dech w piersiach
Powoli brakowało jej powietrza.


~ ciągle o tym piszesz. Trochę więcej rozróżnienia.

Cytat:
Stanęła jak wryta i przycisnęła się mocno plecami do ściany tunelu.


~ To w końcu stałą jak wryta czy przyciskała do ściany. Rozwiń to trochę.

Cytat:
Głęboko odetchnęła i rzucając się przed siebie skręciła w ciemny korytarz,


~ wszystkie były ciemne, więc nie ma powodu powtarzać tego samego po raz setny.

Cytat:
Czuła każdą kroplę potu, która spływała jej z czoła, biegnąc po szyi i plecach.


~ raczej skapywała. Te krople potu z czoła nie miały możliwości dotrzeć do pleców i szyi, a to dlatego że dawno by wchłonęła je skóra a poza tym po drodze napotkałyby przeszkody w postaci ubrania czy czegokolwiek. Zdecyduj się na jedną opcję, albo wyjaśnij dokładniej.

Cytat:
Doczołgała się do rogu, który był ocieniony


~ A jakże inaczej, wszystko tam było ciemne ;)

Cytat:
jej bezpieczny. Oparła głowę o ścianę i zamknęła oczy. Próbowała na siłę się uspokoić. Dopiero teraz poczuła wyraźnie niemiłą woń wypełniającą tunel i jego przeszywającą ciało wilgoć.

Przed oczami jawiły jej się niewyraźne obrazy. Podciągnęła nogi pod siebie


~ jej, jego, jej, siebie.

Cytat:
się niewyraźne obrazy. Podciągnęła nogi pod siebie i schowała głowę w kolanach jednocześnie zakrywając się rękami. Bała się, co będzie dalej. Nie miała siły biec znowu. Pomyślała, że przeczeka wszystko tutaj. Położyła się na bruku i mocno przycisnęła się


~ 5x się.

Cytat:
Nie miała siły biec znowu.


~ szyk. Nie miała siły by znowu biec.

Cytat:
Położyła się na bruku i mocno przycisnęła się do ściany.


~ drugie się zbędne.

Cytat:
Znów uciekała w nim przed kimś,


~ w nim jest zbędne, bo wiadomo, że chodzi o sen.

Cytat:
się bała. Sztywna ze strachu spróbowała się poruszyć. Minimalnie drgnęła i on zbliżył się


~ 3x się.

Cytat:
Sapiąc coraz ciężej wpatrywała się z przerażeniem to w niego, to w jego broń,


~ jego zbędne.

Cytat:
Trzęsła się jak osika, a on patrzył, jak się męczy. Karmił się jej cierpieniem. Wreszcie oderwał pistolet od jej twarzy. Chwilę się zawahał i przyłożył go do jej skroni. Widział jak lekko pulsuje w niej jej


~ 4x się i pełna zaimkoza.

Cytat:
a druga popchnął


~ drugą.

Cytat:
Otarł pliczek,


~ policzek.

Najpierw kwestie techniczne: Twojemu stylowi można wiele zarzucić, nadużywasz zaimków, się oraz było w różnych odmianach. Zauważyłam że twój tekst zbudowany jest na powtarzających się motywach - powietrze, brak tlenu i wszystko co się z tym wiąże oraz ciemność w przeróżnych tonach. Bohaterka robi to samo, jak nie dyszy to zamyka oczy, jak je otwiera to czuje strach i biegnie korytarzem i właściwie tyle tylko robi przez cały tekst. Jestem pewna, że nie brakuje ci słownictwa, dlatego następnym razem zachęcam do ubogacania i urozmaicenia tekstu nowymi, lepszymi słowami tak, żeby nie wkradła się monotonia jak tutaj.

Pokombinuj ze zdaniami, właściwie większość wygląda podobnie, jest tak samo zbudowana.

Co do treści - Niczym mnie nie zaskoczyłeś. Miałeś pole do popisu w końcówce, ale rozwiązałeś to klasycznie bez fajerwerków. Wygląda to jak fragment wycięty z większej całości właściwie dzieją się dwie rzeczy, bohaterka ucieka i na końcu zabija ją morderca. Powiało nudą. Czekam na kolejny twój tekst, lepszy, bo ja jestem ta zła, wymagająca. ;)

Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty