przyjaciele - kokainka
Poezja » Wiersze » przyjaciele
A A A
Wyrośliśmy razem na gruntach
tego stulecia, czuję na liściach te
same opary spalin, kurz kilku klubów
ale wygięliśmy się w zupełnie inne strony

napędziło nas co innego i ta sama magma
tak samo różni jak reszta świata
choć unicestwiasz wszystkie moje nieistniejące komórki
ale nie chce mi się na ciebie patrzeć
zbyteczne

słońce razi w szyję i opala usta
twoim pewnie nadaje pięknobarw
ale symbiotycznie szumimy na wietrze
różnymi wirtuozjami podobnego rozmiaru komór



Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
kokainka · dnia 02.09.2010 19:22 · Czytań: 607 · Średnia ocena: 4 · Komentarzy: 8
Komentarze
betel dnia 02.09.2010 22:22
witaj podoba mi się twój styl pisania prosty i trafny w trzecim wersie od dołu piękno je barwy ale to nic pozdrawiam:)
julanda dnia 03.09.2010 08:08 Ocena: Bardzo dobre
Koki, intryguje mnie ten wiersz. Jest w pewnym stopniu niesamownity , dla mnie, bo wiesz, jak podobni i różni są ludzie "wygięliśmy się w zupełnie inne strony". W drugiej napisałaś "napędziło nas co inne", nie wiem, ale ja bym dała "co innego", chociaż ostatnio język polski zaskakuje mnie określeniami, których nie znam. Tu zaś nie rozumiem Twojej myśli: "choć unicestwiasz wszystkie moje nieistniejące komórki
ale nie chce mi się na ciebie patrzeć", czy unicestwianie tu jest czymś pozytywnym, jeśli potem jest "ale nie chce mi się patrzeć", czy to unicestwianie to zasługa? Jakoś mi nie pasuje logika, chciaż wiem, że czasem pragnie się przestać istnieć...
To jedynie w drugiej się zastanawiam, bo pierwsza i ostania są, jak dla mnie piękne.
To zaś: symbiotycznie szumimy na wietrze
różnymi wirtuozjami podobnego rozmiaru komór" - po prostu dreszcz! Ale być może, że inni akurat w tym miejscu pokręcą nosem, ale ja wyrastałam na biologa, czy dlatego tak mi to się spodobało? ;)


Pozdrawiam! :)
kokainka dnia 03.09.2010 10:33
batel - pięknobarwy to mój pomysł, wynik weny (ponoć):)
julando - co do tych komórek, jest to skojarzenie bardzo mgliste, ale już uproszczam, jest to odniesienie do alkoholu,właściwie porównanie kogoś do alkoholu,który daje ulgę, rozwesela,uzależnia i niszczy komórki mózgowe, jednak człowiek dosłownie nie może tego zrobić, a więc, te komórki, które w wyniku,,przedawkowania'' istnieją są po prostu nieistniejące:)
dziękuję za odwiedziny
pozdrawiam
Usunięty dnia 03.09.2010 13:32
Bardzo ładnie napisany tekst. Intrygujące ujęcie.

Kilka uwag technicznych:
- pierwszy wers drugiej zwrotki: błędna składnia rządu, prawidłowo powinien tam być dopełniacz - "co innego";

- pierwszy wers trzeciej zwrotki: znów błąd składniowy; poprawnym połączeniem jest "słońce razi w szyję". Jeżeli miała to być świadomie zastosowana analogia do słowa 'łazi', niestety jest chybiona.

Poza tym całość urzekająca.
kokainka dnia 03.09.2010 16:42
dzięki za sekcję czystek, błędy zaraz poprawię, co innego,a co inne jest celowe, chociaż tak was razi po oczach, iż zmienię, a co do razi, to nieświadomie:) cieszę, się,że się podoba:)
dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
Usunięty dnia 04.09.2010 11:44
a tutaj jak juz pod kolejnym wspomniałem całkiem ciekawie

czuję na liściach te
same opary spalin, kurz kilku klubów
ale wygięliśmy się w zupełnie inne strony

to perfekt

osobiście odrzuciłbym pracę słowotwórczą w ostatniej strofce
pięknobarwy zamienił na barwy

można też zamienić słówka symbiotyczne i wirtuozję na coś prostszego myślę że tekst bardziej trzymałby konwencję dwóch pierwszych strof

czy coś jeszcze?

choć unicestwiasz wszystkie moje nieistniejące komórki
trudno wyobrazić sobie unicestwienie niebytu

oczywiście to tylko pogląd z którym można dyskutować
kamyczek dnia 04.09.2010 11:50
Całość intrygująca, choć najbardziej urzekła mnie ostatnia zwrotka
słońce razi w szyję i opala usta
twoim pewnie nadaje pięknobarw
ale symbiotycznie szumimy na wietrze
różnymi wirtuozjami podobnego rozmiaru komór


Technicznie też bez zarzutu.
pozdrawiam:)
kokainka dnia 04.09.2010 13:00
vacuum - co do unicestwiania tego niebytu, to wyjaśnione powyżej w komentarzu, no i paradoks
kamyczku fajnie że intryguje, dzięki za odwiedziny pozdrawiam
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
pociengiel
09/07/2025 00:31
i wszystko jasne »
Szwarczyk
09/07/2025 00:00
Czasami to właśnie cień ukazuje nam więcej niż światło. »
pociengiel
08/07/2025 21:09
tak, cień to niebagatelna gwarancja »
Szwarczyk
08/07/2025 20:36
Ja spisałem tylko jego historię, która sama do mnie… »
pociengiel
08/07/2025 15:15
Zastanawiam się, w jaki sposób podmiot liryczny dał stamtąd… »
Wiktor Mazurkiewicz
08/07/2025 15:10
ajw Miło mi; już zapomniałem o tym wierszu, ale tytuł mnie… »
ajw
08/07/2025 10:33
A ja już myślę co będzie w październikowie i to potem mnie… »
ajw
08/07/2025 10:30
Bardzo wzruszający kawałek poezji.. Pozdrawiam serdecznie,… »
ajw
07/07/2025 20:19
Lilah - ja się musiałam latami tego uczyć :) Milu -… »
Wiktor Mazurkiewicz
07/07/2025 16:32
Podoba się bez dwóch zdań, od początku do końca; taki… »
Miladora
07/07/2025 03:25
A ja się nieziemsko ubawiłam. :))) Miłego dnia, Alex. »
Ala Mak
06/07/2025 23:53
Przykro czytać. »
Szwarczyk
06/07/2025 18:43
Dziękuję za miłe słowo i ocenę. Cieszę się, że wiersz… »
valeria
06/07/2025 09:32
Świetne, tyle się wmówi w miłość:) »
valeria
06/07/2025 09:30
Życie się samemu układa, nie mamy na to wpływu:) »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty