Wyrównywanie szans - szymonjot
Proza » Inne » Wyrównywanie szans
A A A
Nie mogę im właściwie niczego zarzucić. Byli oficjalni, chłodni, ale jednocześnie uprzejmi. Profesjonalni, nie tylko wobec posiadanej misji, ale także wobec mnie - klienta? Ofiary? Winnego? Niełatwo zdefiniować.

Jestem im także wdzięczny, że przyszli do mojego domu nie o szóstej rano, jak to niektórzy mają w zwyczaju, ale jakoś po dziewiątej, kiedy to już zdążyłem wypić poranną kawę i obmyć kilka części mojego ciała.

- Dzień dobry - przywitał mnie najniższy z nich. Pozostali dwaj milczeli, patrząc na mnie bez specjalnego zainteresowania. Najniższy sięgnął po plik papierów i wyrecytował formułkę: - Ze względu na zaniedbywanie, nieużywanie i permanentne marnotrawienie swojej lewej kończyny zostaje ona panu niezwłocznie odebrana.

- Jak to? - domyślałem się, że wizyta trzech elegancko ubranych panów w moim domu nie może się zakończyć niczym dobrym, ale żeby tak od razu... rękę zabierać?!

- Tak to. Tam na zewnątrz jest mnóstwo osób, którym brakuje ręki. Bo albo nie mają żadnej, albo robią świetny użytek ze swoich obu, a chcą się dalej rozwijać. A pan... - tu wydął pogardliwie wargi. Po chwili przywołał się do porządku i wskazał na mnie ręką, co dla pozostałych dwóch panów było sygnałem do działania. Podeszli, bez specjalnych ceregieli zabrali rękę, stanęli ponownie obok niskiego.

- Proszę jeszcze tu podpisać.

Podpisałem, podziękowaliśmy sobie, wyszli. Ich profesjonalizm, a pewnie i nieliche doświadczenie spowodowało, że cała ta operacja nie była ani bolesna, ani jakoś niebezpieczna. Krwotok był właściwie ledwo zauważalny. Ba, po kilku dniach uznałem, że mieli rację! Bo brak tej ręki naprawdę mi nie przeszkadzał! Miałem problemy z krojeniem cebuli czy obcinaniem paznokci, ale doprawdy, poza tym nie była to jakaś wielka strata.

Niestety, po kilku tygodniach pojawili się ponownie. Tym razem zabrali mi słuch, argumentując, że słucham kiepskiej muzyki, a moje umiejętności prowadzenia dialogu są na poziomie opóźnionego dwulatka.

- Tam na zewnątrz jest mnóstwo osób, którym brakuje słuchu. Głuchnący kompozytorzy, lekarze, miłośnicy jazzu i muzyki poważnej... Ludzie otwarci na innych! A pan... - I tym razem nie powstrzymał się od wydęcia.

Po tamtej wizycie wyszedłem na ulicę i zacząłem przyglądać się ludziom. Faktycznie, niektórzy z nich wcale nie mieli rąk. A niektórzy po dwie pary. Zauważyłem więcej niż kiedyś ślepców z laskami, z kolei policjanci mieli oczy rozsiane po całej głowie. Minęła mnie także młoda kobieta z czterema piersiami. Ciekawe, matka bliźniąt czy też właścicielka nieciężkich obyczajów? Wróciłem do domu i zacząłem się zastanawiać, jak uchronić się przed utratą kolejnych części ciała. Poczułem też dumę, że zabrali mi tylko ręce i słuch, za to mózg i, hm, moją Ulubioną Część Ciała zostawili. Chyba całkiem nieźle to o mnie świadczy! A kto wie, może przyniosą mi kiedyś drugi komplet? Rozmarzyłem się, jakby to było, jak kolejne kobiety zachwycałyby się moim zestawem stereo, że ich tłum kłębiłby się przed moją sypialnią, więc smutni panowie przynosiliby mi z zazdrością kolejne komplety i kolejne, i kolejne... Być może nie wyglądałbym bardzo atrakcyjnie z dziesięcioma penisami i dwudziestoma jądrami zwisającymi z przeróżnych części ciała, ale nie sposób nie zauważyć plusów takiego wyglądu. Można wszak zatrudnić się jako fontanna w dowolnym mieście świata, sikająca w dziesięciu kierunkach naraz...

Odurzony nieco tymi wizjami, zasnąłem. Obudziło mnie znajome stukanie do drzwi. Przynieśli?

Pudło. Tym razem musiałem oddać im prawą rękę.


od tej pory ucze sie pisac nosemm. wiec nosa michyba nie zabiora

i uprawiam jogggging. walcze o trzeca noge
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
szymonjot · dnia 06.04.2008 11:15 · Czytań: 1019 · Średnia ocena: 4,09 · Komentarzy: 12
Komentarze
Tomi dnia 06.04.2008 12:27 Ocena: Bardzo dobre
Cóz za wizja :lol: dobrze się czyta.
Usunięty dnia 06.04.2008 17:17 Ocena: Świetne!
ja się podpinam pod wypowiedź kolegi;]
lina_91 dnia 06.04.2008 18:17 Ocena: Bardzo dobre
Nie chce mi się powtarzać, a w sumie powinnam ;)
Caroline dnia 07.04.2008 00:44 Ocena: Świetne!
hahahah rozbroił mnie ten tekst :lol: :D oczywiscie jak najbardziej pozytywnie :D
Usunięty dnia 07.04.2008 09:35 Ocena: Bardzo dobre
Przednia groteska, doprawdy! Masz "Nos" Gogola
kuslaw dnia 15.04.2008 18:55 Ocena: Dobre
Bardzo ciekawy pomysł. Jak już kazik42 wspomniał, niezła groteska, ale poprawiłbym ten fragment z tymi penisami, trochę taki za długi. Ogólnie opowiadanie sprawia miłe wrażenie, heh, wrażenie.
whitedream dnia 20.04.2008 22:07 Ocena: Bardzo dobre
"obmyć kilka części mojego ciała" - mógłbyś zmienić ale nic nie narzucam. Masz ciekawe wizje. Spróbuj się wykazać na przeglądzie fantastyki. Gratuluję.
Satis-Verborum dnia 23.04.2008 19:00 Ocena: Świetne!
whitedream mnie się podobał ten tekst, taki cynizm jakiś z niego płynie. Jestem na tak, co chyba nikogo nie zdziwi.
Wiktor Orzel dnia 24.04.2008 19:35 Ocena: Świetne!
Krótkie, miłe dowcipne. Też nie będę się powtarzał. Ocena świetne załatwi zbędny komentarz ;)
Usunięty dnia 26.04.2008 12:14 Ocena: Bardzo dobre
Panowie! Przed tym tekstem kapelusze z głów! czyli chpeau ba!!!
tokarka dnia 27.04.2008 22:26 Ocena: Dobre
fajne, ciekawe, ale troszkę źle się czyta, nie czuć takiego ciągu w tekście, wydaje się być rozszarpany - to moja subiektywna uwaga, a tak ogólnie, to dobry tekst
DamianMorfeusz dnia 27.04.2008 23:18 Ocena: Dobre
Coś w moim guście :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Newtroter
24/09/2023 12:20
Problem z synonimami nie polega na tym, że się ich nie zna,… »
Marek Adam Grabowski
21/09/2023 11:32
MG - Jak moje inicjały - M-arek G-rabowski; ciekawy zbieg… »
valeria
21/09/2023 09:11
Dzięki za piękny odczyt:) rano dobrze czytać, poranek mam… »
skroplami
20/09/2023 01:11
Erotyka we mgle, zwolnione przyspieszeniem bicie serca,… »
valeria
18/09/2023 23:05
Dzięki Miki, poprawiłam końcówkę, żeby nie drażniła. »
mike17
18/09/2023 16:23
Każdy chciałby być pieszczony kasztanową słodyczą na bieli,… »
Yaro
18/09/2023 13:14
Dziękuję za komentarz Michał. Twoje słowa są tak dobre i… »
ateop
17/09/2023 04:07
Jedyne co w wierszu może się podobać to uczciwość, ale… »
mike17
15/09/2023 17:22
Smutna to liryka, Jarku, pełna goryczy i żalu za… »
alos
13/09/2023 23:31
Ciekawa konstrukcja, ale chyba w sumie nie rozumiem tego… »
alos
13/09/2023 23:25
W sumie trafne, rządzimy się w gruncie rzeczy dalej… »
alos
13/09/2023 23:20
W sumie można tylko trzeba się liczyć z… »
alos
13/09/2023 23:15
Dzięki »
annakoch
10/09/2023 17:47
Dziękuję adaszewski za czytanie i opinię pod tekstem.… »
adaszewski
09/09/2023 18:53
Dzieje się. Dzieje się, aż boli, Aż wiersz wydaje się… »
ShoutBox
  • mike17
  • 14/09/2023 17:41
  • Ja mam w sumie różne puchary, i te piwne, i te za książki, łącznie 10 wydanych książek w ciągu 10 lat :)
  • genek
  • 14/09/2023 00:23
  • Jeden ma puchar za książkę, inny taki z piwem.
  • mike17
  • 13/09/2023 18:04
  • [link] mike wznosi puchar ktoś to w końcu musi robić :) Ahoy!
  • genek
  • 06/09/2023 19:33
  • Albo ku lepszym, niekoniecznie przejściom.
  • mike17
  • 06/09/2023 18:06
  • Lub może należałoby skierować się ku przejściom podziemnym, skoro te naziemne są wątpliwej jakości :)
  • genek
  • 06/09/2023 10:38
  • Dobrze, zwrócę uwagę, czy to przejścia dla pieszych, czy piesi z przejściami ;)
Ostatnio widziani
Gości online:12
Najnowszy:Dzieliush