odkrywając nierówności - Klatek Kluczowy
Poezja » Wiersze » odkrywając nierówności
A A A
stąpając w większe zaburzenie
przewracam ściany
chyląc się na silenie świata

nie znając sobie sprawy
jak małe ma zdarzenie
czy naprawdę upadnę

i rozbiję głowę

zmierzając do mety
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Klatek Kluczowy · dnia 07.09.2010 17:46 · Czytań: 1064 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 11
Komentarze
Leszek Sobeczko dnia 08.09.2010 00:53
czytając mam wrażenie jakby celowo poprzestawiano słowa, albo to maniera, taki dzień na coś innego; dodatkowo rymy nie służą mojemu odbiorowi oraz dwukrotne sobie; tytuł cośkolwiek tylko broni
pozdrawiam
link a dnia 08.09.2010 09:15
Mnie się podoba. Nawet bardzo. Mądry wiersz. Z wrażliwością i bystrością, o których potrafi mówić. Czy, może w tym wypadku trafniej, "z których potrafi mówić".
Niewinny taki. Nie troszczy się o liryczny PR, skubaniec. A nawet może trochę zwodzi, zniechęca - niecierpliwych.
Żadnego epatowania ornamentami.
Brak neonów, syren strażackich. Oraz syren morskich. I innych poetycznych figur, co to niemiłosiernie, a często konwencjonalnie wywalają i wykręcają jęzory na wszystkie strony w nadziei zwabienia czytelnika.
Ani trochę pozorowania myśli, z której po bodaj jednym uważniejszym spojrzeniu robią się farfocle i wióry w próżni.
Ale jeśli tylko da mu się czas, podaruje sens, skondensowany na maxa, a mimo to klarownie zachowujący czytelność. Lubię to.
Na powierzchni wiersz "coś tam sobie plecie" i "mu się kićka", w rzeczywistości dokładnie wie, co mówi i po co. Tak wyczulony na słowo, operuje nim tak sprawnie, celowo, jak mało który wiersz na necie. Aż się zdziwiłam jego żelaznej konsekwencji, wewnętrznej logice.

Można go czytać gdzieś między Miłobędzką:
najprędzej gubię czasowniki, zostają rzeczowniki, rzeczy
już tylko zaimki osobowe (dużo ja, coraz więcej ja)
a imiona? giną, spójniki giną
[...]

a Kafką: W walce pomiędzy tobą a światem sekunduj światu.

Poza tym ofiarowuje mi możliwość zmiany świateł:
stąpając w większe zaburzenie
stąpając w większe zadurzenie
stąpając w większe zanurzenie

Wie (nawet jeśli sam jeszcze nie wie, że wie:), czym są i ile tak naprawdę znaczą drobiazgi. Ukrywa wojnę, buntuje się, mocuje z sobą i światem, ale i zadaje pytania. Niestrudzenie.
Miałam fart, że go nie przeoczyłam.
Pozdrawiam.
Leszek Sobeczko dnia 08.09.2010 12:37
link a bardzo piękny komentarz,
mam swoją ścieżkę interpretacyjną, która jest konsekwencją formy zapisu, nie twierdzę, że nie przemyślaną, bo zauważyłem niejaką celowość, wiersz jest najlepszym przykładem, że jednej interpretacji nie ma, co czytelnik to okaże się inna za sprawą balastu osobistych doświadczeń, oczywiście wpisanie pomiędzy Miłobędzką a Kafką podnosi walory; ale czy nie jest tak, że rzecz dzieje się dla oka krytyków i ew. piszących; nie jestem krytykiem, z tym pisaniem też różnie bywa, może dlatego nie dostrzegam co link a napisała w konkluzji (oprócz pytania, tu zgadzam się, pole otwarte), ale przyznać też muszę, że intryguje za sprawą tytułu
Klatek Kluczowy dnia 08.09.2010 13:22
Dziękuję wam za zainteresowanie, a cała krótka dyskusja, która tutaj powstała pochlebia mi :)
Co jest oczywiste wpisanie między Miłobędzką a Kafkę też.
Zygfrydzie, niepotrzebne "sobie" wyrzuciłam, mąciło troszkę i jakoś tak wystawała kantem z oszczędnej formy. Celowe poprzestawianie słów to rzeczywiście jakiś taki mały bunt, ale nie jest to zabieg związany tylko z formą. Oparłam tekst na pewnym pomyśle (tytuł tutaj wydaje się pomocny w interpretacji), ale dla mnie najważniejsza tutaj jest treść. Pozwolisz, że moją interpretację zachowam dla siebie, ale być może, masz rację w kwestii zbytniego szaleństwa, czyli przekombinowania, ale uległam temu za sprawą chwili, więc minie jeszcze trochę zanim będę potrafiła spojrzeć na tekst z dystansem. Dziękuję Ci bardzo za wizytę i komentarze do tekstu!
Link a, dziękuję Ci bardzo za komentarz, czuję się połechtana Twoimi słowami. Jest mi miło, że wiersz Ci się podobał, ale też dziękuję za Twoją interpretację, którą (autorce ) bardzo miło się czyta :)
Wasze zainteresowanie tekstem to największy komplement :):)
link a dnia 08.09.2010 21:06
zygfryd - hm. Wybrałam cytaty, ponieważ wydawały się najtrafniejsze do dialogowania z wierszem, a nie dla podrasowania malcowi imażyku. Co interesujące, tytuł wpisuje się też w komentarze - różnice w odbiorze fajnie pokazują: nie jesteśmy identyczni. I dobrze. "Nierówności" to też sens "różnice między czymś a czymś" - niekoniecznie w znaczeniu pejoratywnym (np. nierówności ziemi; morze/góry/doliny).
Klatek - nie wiem, której z nas milej, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałam w necie wiersz wykorzystujący w taki sposób język. A co do formy, można do towarzystwa zacytować jeszcze Herberta:D Mówił w zaaranżowanej rozmowie z samym sobą:
Szkoła przyzwyczaiła nas do rozdzielania treści i formy i pamięta pani zapewne, jak to nasi nauczyciele zamęczali nas zadaniami, które polegały na tym, żeby własnymi słowami opowiedzieć wiersz. Jest to oczywiście nonsens. Tylko w złych wierszach treść można odseparować od formy, szlachetne myśli od niezdarnego wyrażania tych myśli.
;)
Pozdrawiam, Klatek, zygfryd.
I znikam.
Klatek Kluczowy dnia 09.09.2010 02:15
Zastanawiam się czy unieść się honorem za malca.
Na razie chowam pazury.
link a dnia 09.09.2010 07:51
Ech, no tak. Net i jego czytanie intencji.
Klatek - to może ja wyjaśnię, co chciałam powiedzieć, kiedy poszłam na skróty myślowe, a Ty będziesz mogła zdecydować, czy chowanie miało sens i co zrobić z pazurami dalej:
Wybrałam cytaty, ponieważ wydawały się najtrafniejsze do dialogowania z wierszem, a nie dla podrasowania malcowi imażyku = Wiersz wydał mi się na tyle sensowny, że wybrałam cytaty naturalnie, bez jakiejś myśli w rodzaju: "Oj, trzeba mu, maluszkowi, koniecznie znaleźć wielkich protektorów czy ochroniarzy, bo sam sobie na pewno nie poradzi i nikogo nie przekona".
Innymi słowy, to, co ma sens, samo naturalnie przyciąga sens (niepotrzebne mu stemple, chroniące przed ruiną).
wierszokleta dnia 09.09.2010 12:38
Całkiem, całkiem - jednak ten rym gramatyczny jakoś uwiera...
Klatek Kluczowy dnia 09.09.2010 14:47
Wiem linka a, :), mój honor się bardzo ciężko unosi, więc potraktowałam to raczej jako żart, więc nie chowam urazy.
Wierszokleto, teraz też to widzę, wiem, ze muszę nad tym jeszcze pomyśleć, dziękuję za opinię :)
link a dnia 09.09.2010 17:11
Klatek
O, fajnie, no to mamy jasność jasności, że tak powiem:)

p.s. O rymie jeszcze słówko. Jeśli znajdzie się dla niego rzetelne uzasadnienie (a wg mnie można je znaleźć bardzo spokojnie, bez naciągania), stałby się po prostu jeszcze jednym, potrzebnym (= trafnie zastosowanym) środkiem stylistycznym. Uprasza się więc Szanowną Autorkę o wspaniałomyślność dla rymu;) Bo przecież chyba biedak nie może być dyskryminowany tylko za to, że nim w ogóle jest?
:)
Klatek Kluczowy dnia 09.09.2010 20:17
Myślę, że ten rym nie gryzie aż tak bardzo, więc pewnie go pozostawię, może z biegiem czasu coś mi się pozmienia. :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
pociengiel
20/06/2025 00:31
Cytuję: A nie powinno być, że gryzł grzebień koguta… »
Miladora
19/06/2025 23:39
Lepiej, panie F. :) Ale: A nie masz innego porównania?… »
pociengiel
19/06/2025 23:24
eto łuczsze i mnogo krasawic »
Lilah
19/06/2025 22:49
Może i była zmieniona, kto to wie... Wokół Cichego Donu… »
pociengiel
19/06/2025 19:46
Czytając Cichy Don, podobno pamiętnik jakiegoś kozaka,… »
Lilah
19/06/2025 18:30
Mila już Ci wyjaśniła, więc nie będę się powtarzać.… »
pociengiel
19/06/2025 15:42
No tak, koncówka potrzebowała opamietania. Dzięki, »
Miladora
19/06/2025 15:35
Bardzo prawdziwe, panie N. Zamiast tańczących w lesie… »
pociengiel
19/06/2025 15:30
trafiony w punkt, każdy jest z definicji początkiem… »
Miladora
19/06/2025 14:59
To zakończenie, panie F., mógłbyś dopracować, bo prawie… »
Miladora
19/06/2025 14:54
Hahahaha... W takim razie - ja też nie komentuję, ale… »
Miladora
19/06/2025 14:50
A nie możesz uznać wszystkiego za proste i jasne? :) »
Miladora
19/06/2025 14:42
Ładna opowieść, Florianie. :) W dodatku jest w niej dużo… »
pociengiel
19/06/2025 13:54
na półprostą »
Miladora
19/06/2025 13:51
To prawie jak teoria spiskowa, panie F. :) No i muszę Cię… »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
  • Miladora
  • 26/05/2025 12:59
  • Panie F. - Conan Ci uciekł. :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty