W mojej wyobraźni - Kuma
Poezja » Pogranicze » W mojej wyobraźni
A A A
W mojej wyobraźni


Zrozumiałam już, że mam wybujałą wyobraźnię. Godzę się z tym. I w sumie aż tak bardzo mi to nie przeszkadza…
Siedzę samotnie w pokoju, chłodne krople deszczu rozpryskują się na parapecie. Niektóre z nich wpadają do środka – bezczelne – skapują na moją skórę i tańczą na niej przez chwilę, a później, jak gdyby nigdy nic, uciekają w dół, aż do nadgarstka i rozbijają się na blacie biurka. Zastanawiam się, jakby to było, gdyby to twoje łzy spływały mi po dłoniach, ramionach, może szyi… Jakby to było, gdybyś weszła teraz do mieszkania, torba uderzyłaby z cichym łoskotem o podłogę, a ty zakradłabyś się do mojego pokoju, już z korytarza widząc moją zgarbioną, odwróconą do ciebie plecami, sylwetkę. Podeszłabyś do mnie, cisza drżałaby boleśnie w powietrzu, wtuliłabyś twarz w mój kark, a twoje łzy ukryły się gdzieś między kosmykami moich włosów.

Nie, nie chcę twoich łez – nie chcę, żebyś cierpiała, smuciła się, obwiniała, bała… ale zastanawiam się – wciąż na nowo i nowo – jakby to było, gdybyś oplotła mnie ramionami, zamknęła w ciepłym uścisku. Przytuliła do siebie – tak mocno, mocno i zaborczo, że aż zabrakłoby mi tchu. Szeptałabyś mi do ucha różne słowa, wszystkie miłe, przyjemne, aż w końcu te, które chciałam od dawna usłyszeć. Przyłożyłabyś swoje delikatnie nabrzmiałe wargi do mojej skroni i czułabym twój ciepły oddech, łaskoczący skórę. Zamknęłabym oczy, a rzęsy poruszałyby się delikatnie z twoim oddechem…
I trwałybyśmy tak… niewiadomo jak długo. Płynęłyby słowa, jedno za drugim, a każde równie piękne.
„Kocham cię, kocham”.
Równie piękne i nieprawdopodobne.

Nie wiem, nie wiem…
Boję się tego?
Nie chcę?
Nie wierzę?
Nie ufam?
Nie wiem…
Może to po prostu zbyt wiele?
Nie, to nie jest „po prostu”…
Tu nic nie jest „po prostu”...

Używam całej swojej siły, całej woli, by odsunąć twoje ręce, by poczuć znowu chłód powietrza, dotykającego każdego kawałka mojego ciała. By znowu cię stracić. Tym razem przeze mnie.
I znowu pada wiele słów – nie, nie wiem jakich. A może wiem, ale nie chcę pamiętać? Zapewniasz, przysięgasz, ale to tak wiele. Tak nagle. Zbyt wiele… Zbyt nagle…
Jednak w mojej wyobraźni umiem to powiedzieć i mówię, ranię cię, jak ty to robiłaś. To tylko wyobraźnia – powtarzam sobie w myślach – dam radę. A później powrócę do rzeczywistości, ty wejdziesz do mieszkania i usiądziesz przy stole w kuchni. Naleję ci kawy i podam pączka, którego kupiłam wczesnym rankiem, kiedy już cię nie było. Będziesz chwilę narzekać, że nie możesz, że przytyjesz, ale w końcu zrobisz kilka kęsów i zatopisz się w opowieści o tym, co dzisiaj robiłaś. A ja będę słuchać. Będę spijać, kochać każde słowo, wypływające z twoich ust, i znowu odepchnę wszystko, co złe, gdzieś w zakamarki mojej duszy.

Tak więc teraz, w mojej wyobraźni, odpycham cię, pozwalam sobie na stracenie jakiejkolwiek kontroli, pozwalam słowom trzeszczeć, zgrzytać, ranić… Pozwalam prawdzie się wyzwolić.
To tylko moja wyobraźnia…

Trzask zamykanych drzwi.
Wszystko wydaje się w jednym momencie rozsypać. Domek z kart nagle się rozpada. Czuję na ręce lodowate krople deszczu, a na twarzy powiew chłodnego wiatru, wpadającego do pokoju przez otwarte okno.
I już wiem, że za bardzo zatraciłam się w swojej wyobraźni…
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Kuma · dnia 20.09.2010 08:59 · Czytań: 3332 · Średnia ocena: 4,2 · Komentarzy: 17
Komentarze
Elwira dnia 20.09.2010 10:31 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
godzę się z tym. I w sumie aż tak bardzo mi to

tym, tak, to - powtórki

Cytat:
się na parapecie. Niektóre z nich wpadają do środka – bezczelne – skapują na moją skórę i tańczą na niej przez chwilę, a później, jak gdyby nigdy nic, uciekają w dół, aż do nadgarstka i rozbijają się na blacie biurka. Zastanawiam się,

3 się

Cytat:
uderzyłaby z cichym łoskotem o podłogę, a ty zakradłabyś się do mojego pokoju, już z korytarza widząc moją zgarbioną, odwróconą do ciebie plecami, sylwetkę. Podeszłabyś do mnie, cisza drżałaby boleśnie w powietrzu, wtuliłabyś

spróbuj jakoś obejść czasowniki w trybie przypuszczającym, bo bardzo ich dużo i od tego "by" trochę robi się gorąco

Cytat:
wydaje się w jednym momencie rozsypać. Domek z kart nagle się

2 razy się

Zwróć też uwagę na zaimki swój i mój, czasem są zbędne.

Opowieść bardzo poruszająca. Od początku czytałam ją jak wyobrażenie córki o tym, jaką chciałaby mieć matkę. Pragnie jej ciepła, bliskości, nawet laz, chce uczestniczyć w jej życiu. A ona - wciąż nie ma czasu, nie ma ciepła, a kiedy wchodzi, rozwiewa marzenia - nie jest taka. A jaka? To ma sobie dopowiedzieć czytelnik. Bardzo dobrze rozegrałaś tę sprawę.

Pozdrawiam.
Usunięty dnia 20.09.2010 10:42
A to ciekawe, bo ja to odebrałam na odwrót - jako matkę czekającą na córkę :) Subtelna i spokojna opowieść o tym, że w każdym związku jedna strona kocha bardziej. Też czuję się poruszona. I nie przyczepiam się absolutnie do niczego :)
Krzysztof Suchomski dnia 20.09.2010 11:47
Cytat:
Jakby to było, gdybyś weszła teraz do mieszkania, torba uderzyłaby z cichym łoskotem o podłogę, a ty zakradłabyś się do mojego pokoju, już z korytarza widząc moją zgarbioną, odwróconą do ciebie plecami, sylwetkę.
To zdanie wydaje się świadczyć na korzyść interpretacji Oke. Ale mocną stroną miniaturki jest niedopowiedzenie, pozwalające na różne interpretacje, nie ograniczające się tylko do relacji matka - córka. Ładnie skomponowany, przemyślany, dopracowany kawałek prozy. Pozdrawiam :)
Elwira dnia 20.09.2010 11:51 Ocena: Bardzo dobre
Nastolatki też się garbią, właśnie przez kompleksy. Nie obstaję na siłę przy moim, bo przecież po coś jest niedopowiedzenie. Mnie zwiodła potrzeba przytulenia i ciepła, bo tego dzieciom brak, dlatego wyrastają... no dobra, odpuszczam na co.

Ale może to być też zupełnie inna relacja, relacja ona - ona. :)
Anaris dnia 20.09.2010 19:29
Tak jak Elwira powiedziała, ja postawiłam na ostatnią opcję. Przez prawie cały tekst tłumaczyłam sobie, że o to chodzi, relacja ona - ona, ale też się nie zamykałam w tym i nie trzymałam się tego jednego obrazu w 100%.
Podoba mi się, bo jest takie spokojne, stonowane, a jednocześnie można znaleźć tu coś, co ciągnie dalej i pozwala wyłączyć własne uczucia i całkowicie pochłonąć się w tych tu pokazanych. Przede wszystkim za to ode mnie wielki plus. Jak dla mnie naprawdę bardzo dobry tekst:)
Usunięty dnia 20.09.2010 20:52 Ocena: Bardzo dobre
Odpowiedni poziom. Wysoki - dla niektórych mało osiągalny.
julass dnia 21.09.2010 00:55
[code]Wszystko wydaje się w jednym momencie rozsypać.[/code]
"rozsypywać" chyba miało być...
Elwira dnia 21.09.2010 09:13 Ocena: Bardzo dobre
Mało tych wysokich ocen, a szkoda, bo autorka młoda i docenienie będzie dla niej mobilizacją do lepszego i częstszego pisania.
Kuma dnia 22.09.2010 15:02
Bardzo dziękuję za wszystkie pozytywne oceny i komentarze. Te mniej przychylne również. Są dla mnie niezmiernie ważne.
I muszę przyznać, że opisywałam relację ona-ona.
Ale wszystko pozostawiam Waszej interpretacji. ;)
Almari dnia 23.09.2010 14:19 Ocena: Bardzo dobre
Cytat:
rozbijają się na blacie biurka. Zastanawiam się, jakby to było, gdyby to twoje łzy spływały mi po dłoniach, ramionach, może szyi… Jakby to było, gdybyś weszła teraz do mieszkania, torba uderzyłaby z cichym łoskotem o podłogę, a ty zakradłabyś się do mojego pokoju, już z korytarza widząc moją zgarbioną, odwróconą do ciebie plecami, sylwetkę. Podeszłabyś do mnie, cisza drżałaby boleśnie w powietrzu, wtuliłabyś twarz w mój kark, a twoje łzy ukryły się gdzieś między kosmykami moich włosów.


~ zaimkoza pierwsza klasa ;)

Cytat:
by poczuć znowu chłód powietrza, dotykającego każdego kawałka mojego ciała


~ sugestia: dotykający każdy kawałek mojego ciała.

Cytat:
ale w końcu zrobisz kilka kęsów


~ skusisz się bardziej.


Bardzo subtelny, wyważony tekst. Również przychylam się do wersji Elwiry, chociaż to zdanie o przytyciu bardziej kojarzy mi się z nastolatką. Więc wersja Oke również jest prawdopodobna. Cóż tu więcej pisać, podobało mi się, choć liczyłam na jakąś bardziej druzgocącą puentę ;)

Pozdrawiam.
Usunięty dnia 25.09.2010 20:08
Jest tu klimat, a to dużo. Łapie za serce :)
mariamagdalena dnia 23.10.2010 21:15
żadna córka, żadna matka
delikatne yuri, czy nawet tylko ai...

dla mnie zbyt egzaltowane
ale czytam Cię z tą samą manierą, z jaką lubię typowe drabble
oyasumi nasai
Chibilice dnia 27.03.2011 16:55 Ocena: Bardzo dobre
Ojej, mocne to. Naprawdę daje kopa.
Nie podoba mi się duża ilość wielokropków i to, że nie wszystkie są jednakowo sformatowane. [Word potrafi wnerwiać.]
Sama treść jest taka... fajna. Rzadko można spotkać takie femslashe, choć często o kobietach się mówi, że są takie czy owakie. Chibilice lubi to :D
Pozdrawiam!
Atealil dnia 02.04.2011 22:13 Ocena: Świetne!
Mnie tekst bardzo się podoba. Lubię, gdy ktoś dokładnie opisuje emocje, można się wtedy wczuć w słowa i zapomnieć, że jesteś sobą.
Ty, Kumo, świetnie to zrobiłaś!
Usunięty dnia 12.04.2011 00:53
bardzo to kobiece ale mi się podobało:)
Usunięty dnia 13.04.2011 11:18
"On i ona" wyszłoby banalnie, a tak jest intrygująco i bardzo ładnie zbudowany klimat.
Camilia dnia 14.04.2011 15:03
Moim zdaniem każda kolejna linijka tego tekstu rozbudza coraz bardziej ciekawość, zaszczepia pewną nutkę fascynacji.. i chęci przeczytania kolejnych twórczych „wypocin” autorki. Piszesz z taką swobodą i lekkością.. Uważam również, że masz talent i powinnaś go rozwijać. Uwielbiam takie mocne, emocjonalne i pełne wrażliwości teksty. Pozostawiłaś też małe niedopowiedzenie ..co mi się szalenie podoba.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:44
Najnowszy:Mateusz199