Łał, takiego odzewu się nie spodziewałam.
Oke - myślałam o tym, co Link-a, dlatego zostawię to bez zmian. Za resztę uwag bardzo dziękuję. Co do wspólnej intymności - miałam na myśli, że uważają, iż dziewczyna robi to z myślą tylko o nich dwojgu. Nie wyszło?: ) Buźka.
Link O, szkoda, że nie napomknęłaś nic o treści, tak czy inaczej - dzięki.
Darksiu, lubię Cię gościć pod swoimi tekstami ; ). W tym wypadku wydawało mi się, że ów akcent właśnie w swojej delikatności będzie silny... Mogłam się pomylić. Tak czy inaczej: tekst był na początku 2-3 razy dłuższy, ale zaczęłam usuwać, usuwać, usuwać mając wrażenie, że wylałam duuużo wody.: )
JtN - jesteś może nie na samym środku sensu, ale gdzieś w okolicach. : )
Mandragoro, może. Może powinnam przedstawić coś, poza szkicem. Ale może następnym razem pójdzie mi lepiej. : )
PS Dobrze, że wróciłaś.
Julass, bardzo miło mi czytać. Dzięki.
Ołowiany, będę.
Wasinko, uff, chociaż z klimatem mi się udało... ;-) Dziękuję. Pozdrawiam równie ciepło.