Gdy anioły traciły swe skrzydła - whitedream
Proza » Inne » Gdy anioły traciły swe skrzydła
A A A
Czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego anioły traciły swe skrzydła? Dlaczego ideał ucieleśniony w każdej namiętnej postaci stawał się coraz bardziej ludzki... Dlaczego usta coraz częściej szukały suchych opuszków palców, a miękki oddech stawał się coraz bardziej melancholijny... Może nawet znałeś któregoś z Nich. Upadającego anioła który spoglądając na Ciebie oczekiwał sprzecznie z wyobrażeniem które znałeś, że kiedyś stanie się do Ciebie podobny. Wiedział jedynie, iż doskonałość rani. Rani mocniej niż mógłbyś pojąć. Tłumi werwę i zapał gdy w nadmiarze przepełnia figurę...

Odczuwało to wiele z Nich, choć wydawałoby się, że typowo ludzkie dylematy będą Im obojętne. Pragnęły wolnej woli. Władzy nad samymi sobą. Pocierały dłonie o skrawki materiału szukając czegoś, co sprawi że cicha faktura materiału nareszcie podaruje im cząstkę bólu którego nie znały... i smutek...

Prawdopodobnie wszystko było Boskim Planem. Oto, gdy świat pozostawał jedynie wewnętrznym odbiciem myśli Samego Pana wszystko dążyło ku uczuciu. Stworzenia o delikatnie naszkicowanych zarysach odczuwały ciepło w pełni, jak księżyc który wiruje nad naszymi głowami nadal nie mogąc rozstać się z wcześniej przydzieloną rolą.

Kiedyś nieidealne-idee były jedynie ulotną częścią wszechświata - pragnęły spokoju, a jednocześnie wzrastały w nim i obierały nowe wzorce. To pierwsze istnienia o anielskich wnętrzach. Ciała składały się z myśli, szkielety z emocji i uczuć, które same je odszukiwały i osiadały w najbardziej przyjaznym zakamarku postaci.

Emanowały radością, uściskiem dla pragnienia, tym samym żywiąc swe wnętrza, które rozrastały się i zajmowały nowe obszary szlachetniejących ciał, stających się czymś namacalnym. Otrzymywały koloryt skóry, a oczy o barwie złota z uśmiechem czekały na jutro, na miłość, na wyjątkowość chwili będącej całym życiem.

Gdy w prawie ludzkim zarysie brakowało już miejsca, pojawiały się skrzydła - zwiastuny wszelkiej doskonałości. Nikt nie przypuszczał, że ideał stanie się tak ulotny, iż nikt nie będzie mógł go dotknąć bez rozproszenia postaci. Tak... to był najdłuższy okres w ich życiach. Wnętrza zbudowane z jednego wielkiego serca rozrastały się powoli jakby rozumiejąc widoczny stan i pozwalając na teoretyczną nieśmiertelność...

A cóż działo się w Nich? W Istotach, które myślały, pragnęły, a jednak nie pożądały? Poznawały najwyższe wartości, czuły w umysłach tworzącą się miłość, która żyła w niedopowiedzeniach, całkowitej wiedzy i mądrości. Tęczówki pojedynczej postaci znajdując siebie odbitego w stworzeniu współczułym, rozumiały wszystko bez słów, bez zbędnych gestów. Wiedziały z pewnością którą mogły zaręczyć swym życiem, o wzajemnych potrzebach. Znajdowały wtedy wszystko na wyciągnięcie dłoni.

Z czasem pewność poczęła się ucieleśniać, zamieniać w słowa, których było coraz więcej. Myśli niepotrzebne krążyły pośród przepełnionych dobrem organów, którym robiło się coraz ciaśniej. Skrzydła nie znosiły tej ciasnoty, a uczucia uciśnione rozwijały się tworząc nowe odmiany. Wstępował smutek, który był zarazem spełnieniem, jak i jarzmem bolesnym, przypominającym o więdnących ciałach.

Pan wiedział co Im podarowywał przez cierpienie - serca które miały nieokreśloną pojemność, a tym samym własny wybór. Trudny wybór.

Anioł przyjąwszy serce o sprzecznych wartościach gubił pióra, wiedział że również straci niedługo atut który był ukazaniem jego ideału. Każda możliwa droga wiązała się z poświęceniem - oddanie serca, z pamięcią o utraconej swobodzie, a odrzucenie skrzydeł z upadkiem wielkiego wzorca, na który sam musiał sobie zapracowywać, pozbawiony długowieczności.

To nie bolało aż tak jak mogłoby dolegać gdyby każdy z nich pamiętał o przeszłości. Narodziny stworzyły istotę o tabula rasa, która z momentem śmierci otrzymywała nową postać, ideał o wszystkich doświadczeniach obu postaci. Powstawał człowiek, wydawałoby się tak wątły, iż pełny niemożności odnalezienia właściwej drogi. Zawsze zapominał, że Odejście było powtórnym zadurzeniem w Panu we właściwym momencie, zależnym od stadium rozwoju jego dawnego Anioła. Zawsze przy nim rozpaczał.

Kiedyś nastawała światłość wybierał kim chce pozostać na zawsze...

A Ty? Odzyskasz kiedyś swe skrzydła? Co wybierzesz?
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
whitedream · dnia 20.04.2008 10:00 · Czytań: 743 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 0
Komentarze

Ten tekst nie został jeszcze skomentowany. Jeśli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany.

Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
viktoria12
03/12/2023 18:02
Zajefajny wierszyk. »
mike17
01/12/2023 16:30
... było nas trzech, w każdym z nas inna krew... Świetny… »
Marek Adam Grabowski
01/12/2023 15:57
Dobrze napisane opowiadanie. UFO to nie muszą być kosmici -… »
valeria
30/11/2023 22:59
Dziękuję, czytam, a byłam zajęta:) »
valeria
30/11/2023 22:58
Dziękuję:) »
dach64
28/11/2023 16:55
Bardzo słuszny wiersz. Niezwykle istotny i prawdziwy.… »
Marian
28/11/2023 08:25
Marku, dziękuję za odwiedziny. »
gaga26111
27/11/2023 17:56
Dziękuję:) za opinie i czas poświęcony na komentarze.… »
Lilah
26/11/2023 20:13
Bardzo dziękuję, ajw. Moje strofki mają trochę inne metrum… »
ajw
26/11/2023 19:47
Przepiękne tłumaczenie. Pozdrawiam serdecznie, Lilah :) »
ajw
26/11/2023 19:45
Wiolinie - piękna interpretacja :) »
ajw
26/11/2023 19:45
Niby nic, a jednak dzieje się w tym wierszu pomiędzy… »
mike17
26/11/2023 17:54
A ty liż mnie, to taka piękna gra :) Sztuka lizania to nie… »
Yaro
26/11/2023 14:12
Pozdrawiam:) »
Yaro
26/11/2023 14:11
Nie wiem czy celowy rozjazd światów , taki obraz się… »
ShoutBox
  • Berele
  • 28/11/2023 08:40
  • Poranek; dźwięk budzika, odcisk brudnej ręki na ścianie, szum czajnika, strumień wody do kubka, silnik samochodu dostawczego za oknem; wciśnięcie klawisza w starym radio.
  • mike17
  • 14/11/2023 20:43
  • Sweet dreams, my love :)
  • Jaaga
  • 14/11/2023 12:23
  • Dzień dobry, zapraszam na herbatkę.
  • mike17
  • 13/11/2023 14:45
  • Dzień doberek całej literackiej społeczności :)
  • aleksander81
  • 13/11/2023 09:16
  • I dzień dobry w poniedziałek, do piątku już niedaleko ;)
  • mike17
  • 12/11/2023 14:02
  • Wesoły pozdrowczyk ślę dla wszystkich :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty