Gdyby było moje, zakończyłabym jednak na "chciałbym", to znaczy zrezygnowałabym z dedykacji - wg mnie niepotrzebnie rozprasza, osłabia ostatnie słowo tekstu. No, ale nie ja pisałam, a wola autora to świętość, więc będzie, rzecz jasna, tak jak Ty zechcesz
Wiesz, dobrze mi się czyta Twój wiersz, na tyle, że mam ochotę trochę z nim porozmawiać, czyli odpowiedzieć mu, tak jak czuję, że można odpowiedzieć, bo lubię tak gadać z różnymi wierszami, jeśli mnie zaciekawią.
mówię że to normalne
wchodzić w bliskość
nie powstrzymywać morza
bzdurzyć o gwiazdach
pamiętając o rachunku po prostu
idę
tak pod wiatr
a przy nim niebo czyste
widzę nas w prozaicznej scenerii
łagodnie
w melodii bez fałszu
przejrzystej
chcę
Dobrego, sisey - ta od nie wiadomo czego.