Skoro to polubiłeś, małe zjedzonko na dzień dobry.
- Pamiętam dokładnie(,) jak przygotowywałem się
- jak stałem na balkonie(,) patrząc na nią.
- a mimo to, czułem – bez przecinka
- Ostatni szaleniec(,) jaki próbował tego dokonać
- Byłem zdenerwowany, byłem też niesamowicie podniecony/byłem skupiony. – za dużo o ostatnie „byłem”, bo wpada na siebie
- głowie to było „Start”, na ustach „To napad! – pierwsze „to” zmień (może „w głowie pojawiło się „Start”?)
- Wskazującym palcem pieścił spust. – kto pieścił spust?
- Obracając się(,) szedłem powoli w stronę kasy.
- (We śnie planowałem od 4 lat napad na ten bank.) – po co to dopowiedzenie w nawiasie? Nie używaj za wielu nawiasów. Daj to bez i „czterech” – słownie.
- w stronę kasy/Podszedłem do kasy – wpada na siebie
- Szybko(,) szmato!
- (Czułem rozkoszne dreszcze na całym ciele. Wiedziałem że zbliża się moja chwała. Za chwilę ujrzę w całym swym bezwstydzie niepoliczalne stosy forsy!) – bez nawiasów i połącz może:
- Dziewczyna, biegnąc, kurczyła się, szedłem za nią powoli, czując rozkoszne dreszcze na całym ciele.
- mierząca, może dziesięć centymetrów – nie dałabym przecinka
- Założyłem słuchawki i zacząłem dzieło. – czy „działać” nie byłoby płynniej?
- Trochę w lewo, trochę szybciej, teraz w prawo, jedno kółko, drugie… spokojnie, może szybciej… - nie powtarzaj - Trochę w lewo, nieco szybciej, teraz w prawo, jedno kółko, drugie… spokojnie, może prędzej…
- Byliśmy tylko/nie było/była jak czarny golf na Tobie. – powt. i dlaczego „Tobie” i „Ci”?
To list?
- Na jawie nigdy nie będę miał takiej forsy, nigdy nikt mi jej takiej sumy nie powierzy – co robi w tym zdaniu „jej”?
- takiej sumy/tak dobrze – kontroluj zaimki
- nie dowiem dokładnie(,) co tam w środku jest.
No i fajnie.
Ale nie będę przeprowadzała analizy Tomaszka. Niech się wujcio Freud męczy.
W każdym razie wieloznaczne.
Buźka