Za dwa miesiące mogłam być szczęśliwa - Diana
Proza » Obyczajowe » Za dwa miesiące mogłam być szczęśliwa
A A A
Słyszę śmiech dziecka - najpiękniejszą melodię jaką słyszał świat. Nie, to tylko moja chora wyobraźnia. Tutaj nie ma nikogo, zostałam sama, przytulając się do kolorowego pajacyka. To nie ja powinnam go trzymać, to nie do mnie on należy.
Cisza, martwa cisza, wręcz nie do zniesienia. Boli mnie głowa, boli mnie brzuch, boli mnie serce, boli mnie dusza. Nie, ja nie mam już duszy,ona umarła całkiem niedawno. Zostało ciało, umysł też się trzyma, nic poza tym. Jestem nikim i nie mam nikogo. Ukochałam ciemność, znienawidziłam światło, ono drażni mnie niemiłosiernie.
Zaprzyjaźniłam się z mrokiem i cieniem, bo ukrywają moją moją twarz naznaczoną przez to co się stało i nigdy mnie nie opuszczają, jeśli o to nie poproszę. A ludzie? Zostawili mnie, opanował ich strach. "Jak mam się przy niej zachowywać? Co mam jej powiedzieć?" - zastanawiają się. Nie potrzebuję ich, ja chcę tylko zobaczyć drogą mi istotkę, ale to niemożliwe.
Puk, puk. Słyszę pukanie do drzwi. Ktoś sobie o mnie przypomniał? Odejdź, kimkolwiek jesteś.
- Skarbie, otwórz - mówi głos zza drzwi. - Błagam cię, porozmawiaj ze mną - rozpoznałam głos mojego byłego chłopaka, może wciąż obecnego, sama już nie wiem, nie obchodzi mnie to.
Nie odpowiadam.
- Posłuchaj, wrócę za parę godzin. Mam nadzieję, że wtedy zechcesz mnie zobaczyć. Kocham cię.
Nie odpowiadam. Co on może wiedzieć o miłości? Nic. Co ja mogę wiedzieć o szczęściu? JUŻ nic. Cieszyłam się przez siedem miesięcy, jeszcze tylko dwa i mogłam być najszczęśliwszą osobą na kuli ziemskiej. Za dwa miesiące być może rozbawiałabym tym pajacykiem miłość mojego życia.
Minie kilka godzin, Szymon przyjdzie i znajdzie mnie w tym właśnie miejscu, na tym fotelu. Nie będzie jednak żadnej rozmowy, bo ja idę do ciebie, kochanie moje i zaśpiewam ci kołysankę. Bedziemy razem, na zawsze.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Diana · dnia 30.11.2010 09:20 · Czytań: 599 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 12
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
Usunięty dnia 30.11.2010 09:34
He he, już wiem, co na ten tekst powie Ekonomista :D

Jak dla mnie: za mało i zbyt patetycznie. Niby powinien wzruszać, a jednak przywodzi na myśl jedynie setki ukazujących się na PP emo-pseudotekstów. Cały tekst można by zapisać w dwóch zdaniach: Straciłam dziecko. Zabiję się. Znaczenie i przekaz identyczne, a nie trzeba się przedzierać przez natłok patosu i utartych frazesów. No i muszę to napisać - to jest notka blogowa, nie opowiadanie psychologiczne.
Jack the Nipper dnia 30.11.2010 17:52
Ja Ci serdecznie gratuluje! Opisałaś wielka tragedię utraty dziecka w sposób tak jednostajny i pozbawiony jakichkolwiek uniesień, jakbyś mówiła "Miód jest daleko strawniejszy i pożywniejszy niż cukier".

NIe sądziłem, ze mozna dramatyczne zdarzenie tak całkowicie wyprać z emocji, żeby zrobiło sie absolutnie doskonale beznamiętne i obojętne dla czytelnika.
Almari dnia 30.11.2010 18:15
Cytat:
ukrywają moją moją twarz


~ powtórzenie.

Twój błąd polega na tym, że biorąc na warsztat taki temat pominęłaś zupełnie myśli głównej bohaterki, nie wspominając już o emocjach. Być może to tekst jest za krótki, bo nie zdążyłaś nam pokazać tego cierpienia a może to ty nie dorosłaś do takiej tematyki? Czytając nie czułam kompletnie nic, a myślałam że taka tematyka siłą rzeczy wykrzesa ze mnie smutek i żal. Jak widać, jednak można o tym pisać beznamiętnie. Dla takiego tematu emocje to baza, na których budujesz dalsze części. Bez nich tekst nadaje się do śmietnika. Na twoim miejscu skupiłabym się na opisywaniu emocji i przeżyć a nie na szukaniu metafor.
Wasinka dnia 30.11.2010 19:21
Temat trudny. Choć wydawałoby się, że sam w sobie powinien poruszać emocje czytelnika. Nie porusza, niestety.
Sposób napisania oddaje stan bohaterki, który chciałaś nam chyba przekazać. Stan odrętwienia, obojętności na wszystko, bezuczuciowości. Ale jest on przecież tylko pozorny. Bo gdzieś wewnątrz rozgrywa się tragedia, której jednak tu nie widać.
Tekst ów to relacja, trochę bezosobowa. Rozumiem, że kobieta relacjonuje wydarzenie spokojnie, bo zdecydowała już o swojej śmierci. Jednak nie przekonałaś mnie. Może w kolejnym Twoim tekście znajdę coś dla siebie :)
Słoneczne pozdrowienia.
Elwira dnia 30.11.2010 19:36
Cytat:
Tutaj nie ma nikogo, zostałam sama, przytulając się do kolorowego pajacyka.

z tego zdania wynika, że bohaterka została sama, kiedy przytulała się do pajacyka, złe zastosowanie imiesłowu, proszę powtórzyć zasady użycia tej formy

Cytat:
To nie ja powinnam go trzymać, to nie do mnie on należy.

drugie to zbędne

Cytat:
Boli mnie głowa, boli mnie brzuch, boli mnie serce, boli mnie dusza.

słowolejstwo, wystarczy tak: Boli mnie głowa, brzuch, serce, dusza.

Cytat:
mówi głos zza drzwi.

głos nie mówi, głos się słyszy albo mówi głosem

Zdecydowanie za dużo zaimków 3/4 do wywalenia na amen :)

Styl pseudo patetyczny, wyprany z emocji. Raczej śmieszył niż wzruszał. Tak, temat trudny i trudno o nim pisać. Może na początek zacznij od lżejszych historyjek, dla wprawy.
W tej tragedii nie czuć dramatu. Ani przez chwilę nie współczułam bohaterce, bo w swojej depresji była śmieszna, w patosie fałszywa, w górnolotnych słowach - nieludzka. Kiedy się cierpi, myśli się prosto i prostotą wzrusza, budzi współczucie. Tu tego nie ma. To jak relacja, nawet przez chwilę pomyślałam, że parodia. Mnie się nie podoba.
Pozdrawiam.
Usunięty dnia 30.11.2010 20:22
Hej. Nie wiem co chciałaś osiągnąć pisząc ten tekst. Jeśli chcesz się "oczyścić" to pisz, do szuflady najlepiej. To pomaga. Z pewnością okaże się, że więcej potrafisz z siebie wydobyć. Czas leczy rany:)
Pozdrawiam.
Usunięty dnia 30.11.2010 21:52
Jeszcze jedno. Z jednej strony doskonale cie rozumiem. Czasem pewnych uczuć nie można wyrazić słowami, a czytelnik oczekuje wstrząsu, poruszeń. Oke Mani dobrze ujęła, że straciłaś dziecko i tak najlepiej można to oddać.
Widzę tez po tytule, że jest sporo nadziei, bo jak sama napisałaś, "mogłam być szczęśliwa". Podziwiam też, bo poruszyłaś trudny temat. Żadna kobieta, która nie posiada dziecka, nie rozumie co to znaczy. To jest kosmos! Zabawa z dzidziusiem przez dwie godzinki jest nieporównywalna z "etatem" całodobowym, jaki wiąże się z wychowywaniem zwłaszcza małego dziecka. Dla każdej, która je posiada strata przed urodzeniem, to też jest kosmos!
Ponieważ w mojej głowie malują się różne obrazy, ja twój tekst tak widzę.
"Diana zajrzała na portal pisarski. Wyjęła kartkę i napisała: Straciłam dziecko". Patrzyła jeszcze przez chwilę na monitor, po czym pusty, biały papier odłożyła do szuflady. I napisałaś, że boli cię głowa boli cię to i tamto. I co z tego? każdego coś boli i kogo to obchodzi? Tak jakbyś pisała słuchajcie zrobiłam kupę i boli. Rzecz normalna robienie kupy. Prawidłowością jest robienie jej codziennie, ale już dziecko niecodziennie się traci. w rezultacie wyszła parodia i nie dziwię się poprzednim komentarzom, że niektórych mogło to wszystko rozśmieszyć. Pomyśl o "kosmosie"... trudne. Stratę trzeba przeżyć samemu. Ja bym się nie odważyła tego opisać, bo czegoś takiego nie przeżyłam, nie znam. Powodzenia.
zawsze dnia 30.11.2010 22:44
Zazwyczaj, czytając takie historie, czuję się, jakbym jechała wyjątkowo krętą i wyboistą drogą. I wiesz, niby droga jest dłuższa, ale widoki znacznie piękniejsze, niż wtedy, kiedy jadę wielopasmową autostradą i trzy razy prędzej jestem u celu...
U Ciebie jest inaczej. Te piękne widoki znajdują się na autostradzie i nie nadążam za nimi. Zwyczajnie wysterylizowałaś ten tekst i zapomnę o nim pewnie już jutro, a podany inaczej, pamiętałabym znacznie dłużej...
Diana dnia 01.12.2010 14:39
Widocznie nie udało wam się zrozumieć tego co chciałam powiedzieć.
Trudno. Rozumiem, ze wam się nie podoba, bo każdy może mieć inne zdanie. Ale nie rozumiem czemu naskoczyliście na mnie, jakbym dokonała jakiegoś strasznego czynu.
To by było na tyle.
Usunięty dnia 01.12.2010 14:41
Nie, kochana, to Tobie nie udało się tego przekazać :) Może najpierw to zrozum, potem weź się za pisanie.
Elwira dnia 01.12.2010 14:44
Droga Diano, nikt z nas nie naskoczył na Ciebie, tylko ewentualnie na Twój tekst, a to jest jednak różnica. Jeśli chcesz, żebyśmy coś poczuli czytając, napisz tak, żebyśmy zrozumieli, a wtedy będzie super. :)
Diana dnia 01.12.2010 14:47
Pozostanę przy swoim zdaniu.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty