<Ha>Zdecydowanie wiersz uśmiechnął, zwłaszcza te machające porozumiewawczo - azjatyckie gęby mikołajów. Tytuł zwraca uwagę i skłania do przemyśleń. Zakończenie rewelacyjne - " najlepiej jak potrafię czaruję pipadełka przy kasach" Świetne! Dziękuję i pozdrawiam

Nie badz Durna. Cala przyjemnosc po mojej stronie.

T&A - to ja dziekuje, za poswiecony czas i uwage.

Mila - no bo (tak sie nie zaczyna podobno zdania) ja sie ciagle tam gubie, i ciagle na jakies pieprzone pluszaki laduje albo inne swieczury kubki, patelnie. I wszystko to robi sobie ze mnie jaja, a ja ni soli, ni chleba na zagryche. Nastepnym razem ide z GPSem.

Poduszek nie oddam.

Jakincie, dla mnie kapitalnie to przedstawiłeś, faktycznie można w pipadełkach się pogubić, pozdrawiam

haha złodziej czarodziej a pewnie bo w Ikei drogo.

Niezły obrazek, trafnie sklecone słowa, które go uwypuklają. Ciekawie się mknęło przez ową ikea'owską podróż, kończąc z uśmiechem na pipadełkach.
Pozdrowienia spośród poduszek

Ha - świetny, tytuł mnie tu przyciągnął i nie zawiodłem się, a pipadełka - mistrzostwo świata.

No popatrz, te papiery to były zielone ale pewnie pożółkły z czasem Idzie nowe, teraz od razu dają żółte? a to bystrzachy, znają przyszłość