Autor: Monika Szwaja
Tytuł: Klub Mało Używanych Dziewic
Wydawca: Wydawnictwo SOL, 2007.
Literatura zdecydowanie dla kobiet.
Z gatunku powieści lekkich, łatwych i przyjemnych ale nie bezmyślnych. Mężczyźni powinni przeczytać jeżeli chcą poznać prawdziwą kobiecą naturę.
Na klasowym zjeździe spotykają się po latach cztery przyjaciółki: Agnieszka, Alina, Michalina i Marcelina. Dziewczyny postanawiają nie zrywać kontaktu tylko organizować cykliczne spotkania. Po kolei poznajemy losy bohaterek: samotnej matki, kobiety sukcesu, dziewczyny dbającej o zieleń na cmentarzu oraz kobiety w ciąży, która z nadzieją oczekuje zamążpójścia ale na szczęśliwą nie wygląda.
Łączą je domowe radości i troski, wizyty u psychiatry i brak mężczyzny u boku (Marcelina co prawda ma faceta, ale to jest mężczyzna typu "sierota boża").
Kobiety jak to kobiety plotkują, śmieją się, popijają drinki przy akompaniamencie miłego saksofonisty.
Dochodzą do wniosku , że razem jest łatwiej radzić sobie z życiem i przydało by się założyć jakieś bractwo, tudzież klub- Klub Mało Używanych Dziewic.
Stwierdzają, że na facecie świat się nie kończy. Niech sobie Michalina wyjdzie za ten mąż za tego(jak mu tam?) Firleja,a one są potrzebne światu. Skoro mają tyle wolnego czasu trzeba go pożytecznie wykorzystać i pomóc innym.
Odtąd każda szuka swojego miejsca i charytatywnego celu. Agnieszka pomaga staruszce z osiedla, Alina jest dobrą ciocią dla małych pacjentów z onkologii,. Michalina tworzy i dba o ogród przy hospicjum.
Tak naprawdę to jest nie tylko pomoc innym, ale przede wszystkim sobie samej. Bohaterki udowadniają sobie, że są potrzebne i na mężczyźnie(a raczej jego braku) świat się nie kończy.
Oczywiście mimo licznych zajęć ...tęsknią za miłością.
Lekkie dialogi, dowcipne sytuacje i niełatwe życie. Odpowiednia dawka składników na zimowe wieczory:)
To nie jest smutna powieść o samotnych kobietach. Dla mnie to książka o realizacji marzeń, o sile kobiety w ogóle o wartości człowieka.
I o tym, jak ważna jest przyjaźń.