Ona cz.3 - pani jeziora
Proza » Inne » Ona cz.3
A A A
Wieczorem, pewnego kwietniowego dnia Ewa przechadzała się po Ogrodzie. Zatrzymała się przy najpiękniejszym Drzewie. Obsypane było całe bladoróżowymi maleńkimi kwiatkami. Zapach oszałamiał zmysły. Ewa podeszła bliżej i zauważyła Węża. Znali się dobrze, bo często rozmawiali na temat życia w Raju. Oboje lubili te pogawędki, gdyż pozwalały im znieść samotność. Wprawdzie był jeszcze Adam, ale on wolał biegać po łąkach i poszukiwać przygód. Wąż natomiast był nieco samotny z powodu swojej budowy; miał co prawda łapki, ale nie nadawały się one do dalekich wędrówek, biegania, ani wspinaczki. Z tego względu większość czasu spędzał pod najpiękniejszą Jabłonią w Edenie.
- Cześć Wężu! - przywitała go Ewa. - Co u Ciebie?
- Witaj Ewo, jak widać, bez zmian. - Odparł Wąż i spróbował się uśmiechnąć.
- Czy coś się stało?
- Zupełnie nic, to właśnie powód mojego nassstroju.
- Ech, rozumiem. Ja też się nudzę. Adam zupełnie mnie nie rozumie, nie mamy wspólnych zainteresowań, ani tematów do rozmów.
- Zauważyłem. On woli przebywać ze Ssstworzeniami takimi jak on: szybkimi i silnymi.
- Tak, masz racje. Ale nie przeszkadza mi to za bardzo. Bóg uprzedziła mnie, że tak będzie.
- Wiesz, mam pewien pomysssł, tylko nie wiem, czy zgodzisz się na moją propozycję.
- Słucham, co wymyśliłeś? Czy może jakąś nową grę? - Zainteresowała się Ewa.
- Nie, nie. Tym razem to poważna sssprawa. Zobacz, w całym Ogrodzie jest dużo Zwierząt, prawda?
- No tak. Są i Małe i Duże.
- Właśnier30; Małe, jak myślisz, ssskąd się wzięły?
- Myślę, że Bóg je stworzyła, przecież są takie słodkie.
- Mylisz się. One zostały ssstworzone przez Duże Ssstworzenia. - Odparł rzeczowo Wąż.
- Jak to? Nie rozumiemr30;
- Echr30; nie musisz. Zauważ tylko, że Ty i Adam jako jedyni w całym Ogrodzie nie ssstworzyliście Małego Człowieka.
- Ależ Wężu, ja nie mam pojęcia z czego i jak go zrobić, a Adama nie mogę zapytać,
bo, kiedy już wróci ze swojej wyprawy, będzie jak zwykle bardzo zmęczony i nie będzie miał ochoty na rozmowę.
- Tak, wiem. I dlatego mam pewien pomysssł. Otóż trzeba sssprawić, by zainteresował się Tobą bardziej niż zabawą ze Zwierzętami. Czy pamiętasz, że z tej pięknej Jabłoni nie wolno nikomu jeść Owoców?
- Tak, pamiętam, co to ma do rzeczy?
- Uwierz, że ma. Oto mój plan. Ssssłuchajr30;
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
pani jeziora · dnia 06.05.2008 21:52 · Czytań: 1045 · Średnia ocena: 3,67 · Komentarzy: 9
Komentarze
pani jeziora dnia 06.05.2008 22:31
znów wyszły te "r30" ... ;/
Usunięty dnia 07.05.2008 21:25 Ocena: Bardzo dobre
No akcja się zaczyna rozwijać. Nieźle, ta Bóg mnie rozwaliła:) a sprawdzasz przed wysłaniem czy ci się nie pojawiają te wstawki "r30"?? powinnać sprawdzić i jakos tam zniwelować.bdb.
pw dnia 07.05.2008 21:34
a co pisałaś w miejsce r30, poprawię?
musisz usuwać je podczas dodawania tekstu, wyskakują po podglądzie ;) a najlepiej skonfigurować Worda, albo pisać w notatniku :D
valdens dnia 09.05.2008 14:07 Ocena: Bardzo dobre
Hehe, no niezłe kussssszenie :D Podobas. Obawiam się tylko, że zakrada się tu nam błąd logiczny. Mam na myśli to, że zakładasz, że bogini zabroniła im się bzykać. Gdyby tak było, to nie wyposażyłaby przecież Adasia i Ewkę w "dziurkę i kluczyk". No, ale to nic. Kupuję Twoja wersję z przymrużeniem oka, czyli tak samo jak wersję biblijną, i czekam na więcej. Ahooj przygodo :D
Usunięty dnia 09.05.2008 15:40 Ocena: Bardzo dobre
Ale dziurka i kluczyk mogą służyć tylko do potrzeby fizjologicznej.
valdens dnia 09.05.2008 15:49 Ocena: Bardzo dobre
Absolutnie nie, bo gdyby tak, to i u chłopca i u dziewczynki wyglądałby tak samo i raczej byłby podobne do dziurki w nosie niż do tego i owego. Natura nie lubi marnotrawstwa materiału, więc niepotrzebnie nie konstruuje dodatków i nie robi jaj :D
Usunięty dnia 09.05.2008 16:35 Ocena: Bardzo dobre
Ok. ;)Masz absolutną rację.
pani jeziora dnia 09.05.2008 18:01
hmmm... zapraszam do części #4 , myślę, że trochę rozjaśni wszystkie wątpliwości ;)
bassooner dnia 28.01.2009 19:37 Ocena: Dobre
lete na część czwartą... ;-)))
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
AlexPretnicki
12/07/2025 23:14
Dziękuję, wzajemnie :) »
Krzysztof Stasz-Malkowski
10/07/2025 18:04
Dziękuję Miladoro za cenne rady i pozdrawiam. »
valeria
09/07/2025 21:44
Fajne, chociaż końcówka mnie zbiła z tropu:) »
pociengiel
09/07/2025 00:31
i wszystko jasne »
Szwarczyk
09/07/2025 00:00
Czasami to właśnie cień ukazuje nam więcej niż światło. »
pociengiel
08/07/2025 21:09
tak, cień to niebagatelna gwarancja »
Szwarczyk
08/07/2025 20:36
Ja spisałem tylko jego historię, która sama do mnie… »
pociengiel
08/07/2025 15:15
Zastanawiam się, w jaki sposób podmiot liryczny dał stamtąd… »
Wiktor Mazurkiewicz
08/07/2025 15:10
ajw Miło mi; już zapomniałem o tym wierszu, ale tytuł mnie… »
ajw
08/07/2025 10:33
A ja już myślę co będzie w październikowie i to potem mnie… »
ajw
08/07/2025 10:30
Bardzo wzruszający kawałek poezji.. Pozdrawiam serdecznie,… »
ajw
07/07/2025 20:19
Lilah - ja się musiałam latami tego uczyć :) Milu -… »
Wiktor Mazurkiewicz
07/07/2025 16:32
Podoba się bez dwóch zdań, od początku do końca; taki… »
Miladora
07/07/2025 03:25
A ja się nieziemsko ubawiłam. :))) Miłego dnia, Alex. »
Ala Mak
06/07/2025 23:53
Przykro czytać. »
ShoutBox
  • Miladora
  • 04/06/2025 15:22
  • Bardzo dziękuję, bo nie spodziewałam się wyróżnienia. :)
  • pociengiel
  • 28/05/2025 10:41
  • moskalik ciapatek a jak dowcipny buk Akbar! powie za rok dwa góra osiem posrają się muchy na jego głowie wcześniej da głos nieczyste prosię
  • pociengiel
  • 26/05/2025 14:18
  • co to z tym Conanem?
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty