Modliszka 4 - zajacanka
Proza » Obyczajowe » Modliszka 4
A A A
Nienawidzę Moss Side.

Stojąca w bramie kamienicy dziewczyna rozgląda się czujnym wzrokiem. Szkolny mundurek zdradza jej wiek, lecz spojrzenie mówi zupełnie co innego:

Jestem dorosła i samowystarczalna.

To jej ulica, jej gorzka pigułka dorosłości. Bez niej nie przeżyłaby ani jednego dnia. Bez jedzenia, dachu nad głową, ochrony.

Dobrze, że matka uparła się, żebym założyła spiralę. To jedyna mądra rzecz, którą dla mnie zrobiła, pijaczka. Ojciec siedzi już piąty rok. Złapali ofermę z bronią w ręku podczas tego napadu. Dlaczego się tak rozglądam? Policja nigdy tu nie przyjeżdża. Boją się. Nawet jak mnie złapią w mundurku o tej porze, to co? Po co mam chodzić do szkoły? Rozbudzać nadzieje na lepszą przyszłość? Matki nie stać na opłacenie wyższej uczelni, a kredytu pewnie i tak nie dostanę. Nie z taką rodziną…

*

Mężczyzna idzie szybkim krokiem przez wyludnioną dzielnicę. Po chodnikach, popychane wiatrem, turlają się tabuny śmieci, kubki po kawie, butelki.

Jeszcze tylko kilka miesięcy w tym gównie...

Boi rozglądać się na boki, żeby nie trafić na śledzące każdy jego ruch oczy. Niewidoczne dla przechodniów, dają o sobie znać mrowieniem pleców.

Nagle zwalnia.

Jest, stoi tam.

Od tygodni widuje ją w tej bramie. Jędrne, młodzieńcze piersi zdają się buzować pod jasną bluzką. Odwraca wzrok, zaczyna szybciej oddychać, przestaje myśleć. To ciało kieruje teraz jego krokami. Widzi dziewczęce jeszcze biodra w opiętych spodniach, delikatnie uwydatniających niewielki wzgórek. Głośno przełyka ślinę.

– Ile?
– Pięćdziesiąt. U ciebie.

*


Szybko to załatwiła.

Firanka bezszelestnie opada na pożółkły parapet. Stara Murzynka bierze rudego kota w objęcia. Już od tygodni nie wychodzi z domu. Ani ona, ani żaden z jej czworonożnych przyjaciół. To nie jest bezpieczne miejsce do życia. Dobrze o tym wie. Wspomina dawne czasy. Jeszcze nie tak dawno karmiła Rose resztkami z obiadu, kiedy jej matka piła na umór, a ojciec...

Kto może wiedzieć, co się wtedy zdarzyło...

Żal jej dziewczyny, ale sama w niedołężności i strachu niczego nie robi. Zamknięta w czterech ścianach obserwuje przez szczelinę okna degradację młodego pokolenia.

Bez wzorców, ideologii czy choćby marzeń - pogrążają się w niebycie.

*


Pani Wyuzdany Seks staje w drzwiach sypialni. Na atłasowych poduszkach jej pościeli splątane beżowo-czarne kończyny kołyszą się jednostajnym ruchem. Granatowy krawat z logo szkoły oplata spoconą szyję mężczyzny.

– Misiek! No, co ty, kurwa! – krzyczy. Gardło zaciska się z przerażenia. Łzy samoistnie zaczynają kapać.

– Przecież to dziecko jeszcze...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
zajacanka · dnia 23.01.2011 10:08 · Czytań: 1534 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 16
Komentarze
Darksio dnia 23.01.2011 11:10
Bardzo dobry obraz obyczajowości nam tu roztoczyłaś. Temat znany jak świat, ale atmosfera Twojego opowiadania jest świetna. Przerzucasz narrację po kolei na każdego z bohaterów i pokazujesz czytelnikowi świat widziany z ich pozycji. Bardzo lubię właśnie ten styl. Zrobiłaś to znakomicie, nie odkrywasz do końca zamiarów postaci, tylko dozujesz w niewielkich dawkach ich opis, przez co okrywasz ich tajemniczością i powodujesz zaciekawienie w odbiorcy. Pycha!
Mała (moim zdaniem) nieścisłość:

Cytat:
Zamknięta w czterech ścianach obserwuje przez szczelinę okna degradację młodego pokolenia.

Szczelina okna - szczelina jest z definicji wąska, w kontekście okna mówi się "otwór okienny". Ja rozumiem, że podglądając, nie patrzyła jawnie przez okno, tylko zza firanki, ukradkiem, lecz ta szczelina mi zazgrzytała. Ale to drobiazg nierzutujący na całości, która jest bardzo dobra.
Pozdrawiam.
czarodziejka dnia 23.01.2011 11:55
Jak dla mnie troszeczkę z krótki fragment. Jeszcze dobrze nie zaczęłam czytać a już koniec.
Niewiele mogę powiedzieć, ale ciekawa forma,i ciekawe przykłady.:)
Adela dnia 23.01.2011 13:21
j.w., krótki fragmencik. Nie rozumiem określenia: Pani Wyuzdany Seks, czy to nadane imię dla osoby?
Pozdrawiam
A
zawsze dnia 23.01.2011 13:41
Witaj, Zającanko. Nie tak dawno zastanawiałam się, co z Modliszką.
Co mnie zazgrzytało: "Buzujące piersi". No, ale to zupełnie subiektywne odczucie. I jakoś w pierwszym fragmencie zadziwiają mnie akapity.


Otwarte zakończenie, podoba mi się. Jestem pod wrażeniem tego etapu historii.
zajacanka dnia 23.01.2011 14:37
Darksio, dziekuje za tak przychylny komentarz! Wciaz probuje czegos nowego. Ciesze sie, ze Ci sie spodobalo.
zawsze - to mile slyszec, ze sie zastanawialas nad dalszymi losami moich bohaterow. Dzieki za komentarz.
Adelo - zapraszam do pierwszej czesci.
czarownik -dziekuje za wizyte.
Krzysztof Suchomski dnia 23.01.2011 19:54
Kopara mi opadła.
Oszczędnie, precyzyjnie, celnie - trafiony, zatopiony.
Gratuluję :)
Elwira dnia 23.01.2011 20:06
Cytat:
Boi rozglądać się na boki

nie można się rozglądać nie na boki, coś wypadałoby z tym zrobić

Cytat:
Jędrne(,) młodzieńcze piersi


Cytat:
Stara murzynka bierze

Murzynka

Cytat:
dawne czasy. Jeszcze nie tak dawno

dawne, dawno - powtórka

Cytat:
ideologii, czy choćby marzeń

po czy nie stawiamy przecinka

Cytat:
Granatowy krawat z logo szkoły oplata spoconą szyję mężczyzny.

– Misiek! No, co ty, kurwa! – krzyczy.

wychodzi na to, że krzyczy krawat, a można uniknąć tej niezgrabności, przestawiając informacje

Kto wypowiada ostatnie zdanie?

Ciekawy sposób przedstawienia opowieści. Podoba mi się ów zmienny punkt widzenia. Sam problem wart poruszenia i uwagi. Dobry styl, niebanalnie pokazana teść.
Pozdrawiam.
Wasinka dnia 23.01.2011 20:08
Nie tylko smutny ten fragment, ale i porażający...
Poruszyłaś, Zajacanko. Aż ścisnęło się w środku na ostatnią "scenę".
Zgrabnie (sposób narracji, kompozycji) poprowadziłaś czytelnika tą brudną ulicą... ukazując wyraziste i wymowne obrazy, które uderzają prawdą.

Pozdrowienia.
Darksio dnia 23.01.2011 20:10
Elwi.
Mała dygresja;
Cytat:
nie można się rozglądać nie na boki, coś wypadałoby z tym zrobić

Można rozglądać się dookoła, a jeśli nie, to na boki. A zatem Zajacanka nie popełniła błędu IMHO.
Elwira dnia 23.01.2011 20:30
A dookoła, to, przepraszam, też jest na boki, ale z włączeniem tyłu :)

A tu chyba chodziło o to, że się nie rozglądał wcale, więc "na boki" jest zupełnie zbędne.
zajacanka dnia 23.01.2011 22:23
O, rany! A juz myslalam, ze to klops jakis i ze tylko Darksio wciaz we mnie wierzy, a tu niespodzianka:)

Elwira, Murzynke zmienialam trzy razy. W koncu wyladowala, jak widac :( Sugerowane poprwki naniose wkrótce.

Wasinka, ostatnia scena nawet mnie wciaz porusza.

Krzysztofie, za kopare, dziekuje:) Musze Ci zdradzic sekret, ze niecnie Cie wykorzystalam. Za kilka dni zobaczysz:)

Dzieki, kochani:)
SzalonaJulka dnia 24.01.2011 16:57
Zajacanko, dopiero dziś przeczytałam wszystkie dotychczasowe części i jestem pełna podziwu - w kilku słowach zawierasz tak wiele treści - jak przemyślę, to spróbuję uzupełnić komentarze - na razie pozdrawiam :D
wyrrostek dnia 24.01.2011 21:56
Potrafisz bardzo ładnie poruszać dramatyczny temat. Ładnie, to znaczy delikatność, lekkość i forma zachwycają, a Twoje zaangażowanie przejmuje.
Pozdrawiam:)
zajacanka dnia 24.01.2011 22:53
Szalona - bardzo dziekuje za dzis, zapraszam na cd komentarza :)
wyrrostek - "forma zachwyca" - zawstydzasz mnie. Ale chcialabym byc tak zawstydzana zawsze :D
shinobi dnia 23.06.2012 19:13 Ocena: Świetne!
Ostatnia scena mocna, całość bardzo dobra. Warsztatowo na piątkę. Wszystko tu gada jak trzeba. Wkrótce obadam pozostałe części. :)
zajacanka dnia 23.06.2012 20:31
Zapraszam, shinobi :)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
27/03/2024 22:12
Serdeczne dzięki, Pliszko! Czasem pisząc, nie musiałem… »
pliszka
27/03/2024 20:55
Kaz, w niektórych Twoich tekstach widziałam więcej turpizmu… »
Noescritura
25/03/2024 21:21
@valeria, dziękuję, miły komentarz :) »
Zdzislaw
24/03/2024 21:51
Drystian Szpil - to i mnie fajnie... ups! (zbyt… »
Drystian Szpil
24/03/2024 21:40
Cudny kawałek poezji, ciekawie mieszasz elokwentną formę… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:18
@Optymilian - tak. »
Optymilian
24/03/2024 21:15
@Zdzisławie, dopytam dla pewności, czy ten fragment jest… »
Zdzislaw
24/03/2024 21:00
Optymilian - nie musisz wierzyć, ale to są moje wspomnienia… »
Optymilian
24/03/2024 13:46
Wiem, że nie powinienem się odnosić do komentarzy, tylko do… »
Kazjuno
24/03/2024 12:38
Tu masz Zdzisław świętą rację. Szczególnie zgadzam się z… »
Zdzislaw
24/03/2024 11:03
Kazjuno, Darcon - jak widać, każdy z nas ma swoje… »
Kazjuno
24/03/2024 08:46
Tylko raz miałem do czynienia z duchem. Opisałem tę przygodę… »
Zbigniew Szczypek
23/03/2024 20:57
Roninie Świetne opowiadanie, chociaż nie od początku. Bo… »
Marek Adam Grabowski
23/03/2024 17:48
Opowiadanie bardzo ciekawe i dobrze napisane.… »
Darcon
23/03/2024 17:10
To dobry wynik, Zdzisławie, gratuluję. :) Wiele… »
ShoutBox
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
  • Slavek
  • 22/03/2024 19:46
  • Cześć. Chciałbym dodać zdjęcie tylko nie wiem co wpisać w "Nazwa"(nick czy nazwę fotografii?) i "Album" tu mam wątpliwości bo wyskakują mi nazwy albumów, które mam wrażenie, że mają swoich właścicieli
  • TakaJedna
  • 13/03/2024 23:41
  • To ja dziękuję Darconowi też za dobre słowo
  • Darcon
  • 12/03/2024 19:15
  • Dzisiaj wpadło w prozie kilka nowych tytułów. Wszystkie na górną półkę. Można mieć różne gusta i lubić inne gatunki, ale nie sposób nie docenić ich dobrego poziomu literackiego. Zachęcam do lektury.
  • Zbigniew Szczypek
  • 06/03/2024 00:06
  • OK! Ważne, że zaczęłaś i tej "krwi" nie zmyjesz już z rąk, nie da Ci spać - ja to wiem, jak Lady M.
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty