Czy dym papierosowy mi przeszkadza? Ostatnio jakoś mniej, widocznie mój organizm się uodpornił, a może po prostu mój ulubiony bar ostatnio zmienił system wentylacji? Nie mam pojęcia. W ogóle to muszę przyznać, że kiedyś w barach było jakoś ciekawiej. Najwidoczniej wszyscy homo sapiens, znani ze swojej towarzyskości zmienili się w gburowatych homo alcoholicus, którzy uważają, ze najlepszym partnerem do rozmowy jest wierna szklanka, ewentualnie czternasty z kolei kieliszek. Zmierzam do tego, że przez ostatni miesiąc nie udało mi się z nikim nawiązać nawet krótkiej konwersacji, tak samo trudno mi sobie przypomnieć jakikolwiek kontakt wzrokowy. Nie chodzi o to, że w moim ulubionym barze niedaleko las Ramblas jest ciemno, matko boska! W życiu nie widziałem tak jasnych jarzeniówek! Problemem są według mnie ludzie. Chociaż czasami zastanawiam się, że może ja sam popełniłem jakąś gafę, jedną z tych niewybaczalnych na wieki wieków. Amen. Widocznie musiałem się zbyt mocno zaprzyjaźnić któregoś wieczoru z moją cudowną siostrą Sangrią;wredna, zdradliwa cholera! Zwyczajnie nie pamiętam żebym coś zrobił źle, ale nie zmienia to faktu, że moi przyjaciele przestali na mnie zwracać uwagę. Tak jakbym przestał istnieć! Ale tak naprawdę się nie przejmuję, jedyne co mnie naprawdę denerwuje, to ten cholerny nóż w plecach, strasznie to niewygodne!
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
qshyhoo · dnia 12.05.2008 21:53 · Czytań: 618 · Średnia ocena: 3,5 · Komentarzy: 2
Inne artykuły tego autora: