niejedna taka noc - deborah
Poezja » Wiersze » niejedna taka noc
A A A
biegłaś boso przez uśpione miasto
w listopadową noc padał śnieg było tak zimno
że nawet anioł stróż nie wyszedł zza chmur z pomocą

stopy wycierały linie papilarne o ciemny korytarz asfaltu
śnieg topniał pod ciepłymi łzami
alkohol zmieniał ojca w szumiący wodospad

tłukł co wpadło w ręce nagie ramy okien zabierały
bezpieczeństwo a księżyc wyglądał złowrogo
ściskałam z niemocy trzęsącą się świecę
poszukiwana zawsze pachniała dobrocią

dobrze że strych był pusty
podana konserwa na ostrzu noża w wyobraźni dziecka
przypominała serce matki zrzucałam ból
w ramionach siostry wisząc jak obumarłe pnącze

wewnątrz słyszałam rozrywający krzyk
ukłony w stronę wiary nie zdały się na nic
ciągle wracałaś od Boga z pustymi rękoma

mamo
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
deborah · dnia 17.02.2011 12:35 · Czytań: 1077 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 18
Komentarze
bosski_diabel dnia 17.02.2011 14:24
tu za komentarz wystarczy pochylenie głowy, czasami brakuje słów by wyrazić to co się czuje po przeczytaniu tego wiersza, więc cicho przeczytam raz jeszcze, pozdrawiam
Iweta dnia 17.02.2011 14:38 Ocena: Świetne!
Brak słów tak przejmuje.
Szafranka dnia 17.02.2011 14:52 Ocena: Świetne!
wiersz ten to jakby odbicie mych wedrówek po zaułkach pewnego miasteczka,tak przykre widoki i wyobrażenie o życiu tych rodzin. Oczywiście potwierdzam,przejmujacy- oceniam:yes:
julanda dnia 17.02.2011 15:03
Nie wszystkie wiersze o tych ciemnych stronach życia czyta się jednym tchem. Ten przeczytałam właśnie jednym tchem. (Czy to rozbicie tekstu jest konieczne?)
podana konserwa na ostrzu noża w wyobraźni dziecka
przypominała serce matki
, przeszły mnie dreszcze.
Może w wersie wyżej, aby uniknąć powtórzenia matki, znaleźć jakiś zabieg, który to wygładzi?
Pozdrawiam!
Nennece dnia 17.02.2011 15:52
Myślę, że milczenie będzie w tym przypadku bardzo wymowne.
ciągle wracałaś od Boga z pustymi rękoma

mamo
- moje ulubione. Chylę czoła.
wodniczka dnia 17.02.2011 17:13 Ocena: Świetne!
Witam
Przejmujący obraz. Ubrany w oryginalne metafory. Mogę podpisać się pod wyższymi - pozytywnymi opiniami.
Tylko popraw wyraz ''styrych''

Pozdrawiam!
Usunięty dnia 17.02.2011 18:04
Jak Ty to robisz? Jak, pytam? Choć sam nie piszę wierszy, ale lubię czytać i wiem, że szczególnie takie, jak twój. Bardzo mocny text. Intensywny i niepokojący. Ale takie jest życie - nikt nie obiecywał, że będzie ok. Dla mnie jest to COŚ:yes:
deborah dnia 17.02.2011 19:53
Wszystkim bardzo, bardzo dziękuję! Ten wiersz jest dla mnie ważny. Na innym forum został nieautoryzowany. TYm bardziej się cieszę, /do łez serio /.

julanda - rozbicie poprawiłam. To nie było celowe, jakoś tak wyszło. Jeżeli chodzi wyraz matka" - zmieniłam na rodzicielkę, ale zastanawiam się również nad wyrzuceniem w puencie, jak myślisz?

wodniczko poprawiłam, dziękuę:)

latino - wiesz lubię Twoje komentarze! Jesteś miły, dziękuję. Pytasz jak to robię? Myślę, że trzeba to przeżyć.:)
Raz jeszcze serdeczności dla wszystkich:)
Usunięty dnia 17.02.2011 21:22
Doskonale zrozumie to ten, kto o podobnych sprawach pisze. Z mojej strony wyrazy uznania. Pozdrawiam.
Nalka31 dnia 17.02.2011 23:18
gdyby stopy miały linie papilarne z pewnością
wytarłyby się o ciemny korytarz asfaltu
śnieg ginął pod ciepłymi łzami

alkohol zmieniał ojca w szumiący wodospad
tłukł co wpadło w ręce nagie ramy okien zabierały
bezpieczeństwo a księżyc wyglądał złowrogo

ściskałam z niemocy trzęsącą się świecę
w poszukiwaniu rodzicielki zawsze pachniała dobrocią
dobrze że strych był pusty


Te trzy zwrotki mówią bardzo dużo, tak jak i cały wiersz. Dobrze było przystanąć i przeczytać. Działa na emocje, ale w mocno stonowany sposób, chociaż namalowane obrazy swym wyrazem sięgają głęboko. Pozdrowionka.
Daniel Madej dnia 18.02.2011 01:45
Nie jest dobrze opierać wiersz tylko na emocjach i nie wolno go tylko pod tym kątem oceniać.

Przede wszystkim wydaje mi się, że stopy również maja coś w rodzaju linii papilarnych. Po drugie podoba mi się, że próbujesz operować obrazami, ale to jeszcze nie to, należałoby dokonać większej selekcji, przesiać przez gęstsze sito.


alkohol zmieniał ojca w szumiący wodospad
tłukł co wpadło w ręce


Ten fragment chyba podziałał na mnie najbardziej.
deborah dnia 18.02.2011 13:28
ks,
Nalka,
Daniel - dziękuję za czytanie i komentarze. Pozdrawiam:)
gabi dnia 18.02.2011 17:30 Ocena: Świetne!
Witaj deborah, cieszę się, że wróciłaś w dobrej formie. Wiersz o przejmującej treści, co nie jest bez znaczenia, bo ostatnio pojawia się sporo wierszydeł …o niczym. Stopy mają linie papilarne wg mnie, ale ten fragment łatwo można zmienić…
Poza tym mała sugestia – lecz upraszające łaski nie …Pomyśl.
To tyle po pierwszym czytaniu. Może jeszcze wrócę...
Pozdrawiam:)
deborah dnia 18.02.2011 19:53
Szalenie miło, że zajrzałaś gabi. Dziekuję za komentarz tudzież za radę. Jest lepiej, fakt. Pozdrawiam serdecznie. Zawsze będzie miło Cię gościć:)
msh dnia 18.02.2011 20:27
emocje są wielkie i to czuć i widać - za nie świetne. według mnie trochę do przewietrzenia na rzecz wiersza. przedostatni wers jest najładniejszy (czy Bóg musi być dużą literą? nie mam nic do Boga, ale w tym tekście "mama" bardziej na nią zasługuje). pozostałe są dobre, ale według mnie za dużo ich (i kto to mówi - "mistrz" przegadania!) np. pozdana na ostrzu noża konserwa/ przypominała serce matki". to wedlug mnie, ale mogę się mylić i nie musisz się tym moim gadaniem przejmowac. pozdrawiam serdecznie. msh
deborah dnia 19.02.2011 15:17
msh - serdeczne dzięki. Przemiły(a) jesteś. Mówisz do przewietrzenia? A na innym forum został odrzucony z powodu braku mocnych akcentów, Ta, tak.

Jak kto woli? A Bóg dla mnie jest ważny, jak matka, nawet ważniejszy /wybacz/ cieszę się, że doceniłeś matkę. Za całość dzięki.Pozdrowionka:)
Wasyl dnia 19.02.2011 16:14
Piękny, emocjonalny wiersz. Cieszę się, że przeczytałem.
Pozdrawiam.
deborah dnia 19.02.2011 20:55
Wasyl, to ja się cieszę! dzięki:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Wiktor Orzel
12/09/2024 11:50
@Jacek - dlatego książka jest krótka, liczy zaledwie 114… »
Jacek Londyn
12/09/2024 11:27
Dzień dobry. Podziwiam odwagę. Wydanie książki napisanej… »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Mega cudowny komentarz dziękuję! »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Jeju, mimo wszystko -super komentarz, dzięki! »
Wiktor Orzel
12/09/2024 09:03
Wydawca podszedł do tej nietypowej formy właśnie w taki… »
ivonna
12/09/2024 02:34
Pozwolę sobie jeszcze tu coś skrobnąć. Zastanawiałam się… »
ivonna
12/09/2024 01:20
nie ustawaj :) »
gitesik
11/09/2024 22:02
"Połykiem" Floriana Konrada to wiersz, który… »
Jacek Londyn
11/09/2024 18:55
Ivonno, ogromnie się cieszę, że mogłem sprawić Ci… »
Wiktor Orzel
11/09/2024 08:47
Serdecznie dziękuję za ten komentarz, cieszę się, że forma… »
ivonna
11/09/2024 03:02
no i przeczytałam; no i powiem krótko: świetne i taką… »
pociengiel
10/09/2024 11:27
Nie. »
ivonna
10/09/2024 02:03
Znakomity tekst. Dowcipnie, lekko napisany, choć wcale nie… »
Zoom Lens
10/09/2024 00:03
Zachęcam do odsłuchania powyższego opowiadania w formie… »
Dar
09/09/2024 21:23
Hollywood czeka na Mike 17 »
ShoutBox
  • Wiktor Orzel
  • 11/09/2024 13:55
  • A co tutaj taka cisza, idzie jesień, budzimy się!
  • ajw
  • 20/08/2024 14:13
  • I ja pozdrawiam, Zbysiu :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 12/08/2024 22:39
  • "Miałem sen, może i nie całkiem senny, zdało mi się, że zagasnął blask dzienny(...) Ziemia lodowata wisiała ślepa, pośród zaćmionego świata (...)Stało się niepotrzebnym, ciemność była wszędzie
  • Zbigniew Szczypek
  • 10/08/2024 19:12
  • Pozdrawiam wszystkich serdecznie, ciesząc się, że mogę do Was wrócić i że nadal tu jesteście - Zbyś ;-}
  • TakaJedna
  • 28/07/2024 16:41
  • Pozdrawiam niedzielnie!
  • Gramofon
  • 19/07/2024 19:56
  • Dziękuję bardzo Jago, a jakby ktoś nie chciał oglądać na facebooku to jest też już na youtube [link]
  • Jaaga
  • 19/07/2024 14:37
  • Powiem, Gramofon, że poeta jesteś pełną gębą i zaczynasz, jak nie przymierzając, Charles Bukowski, on też był listonoszem. Zrobił na mnie wrażenie zwłaszcza wiersz o dociskaniu. Pozdrawiam
  • Gramofon
  • 18/07/2024 17:51
  • Poproszę o feedback bo znajomi to wiadomo, poklepują po plecach :)
  • Jaaga
  • 18/07/2024 17:32
  • Gramofon, właśnie słucham jak czytasz.
  • Gramofon
  • 18/07/2024 16:44
  • siemanderrro. Jakby ktoś chciał posłuchać jak czytam wiersze i to przedpremierowo przy akompaniamencie gitary to zapraszam [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty