Karuzela - poljet
Poezja » Wiersze » Karuzela
A A A
Stał na mym podwórku plac zabaw
Za czasów mej radosnej młodości
Był piękny i dumny jak paw
Lecz pod wpływem czasu pogrążył się w szarości
Nikt się na nim już nie bawił
Nie przejmował się nim już nikt
On jedynie rdzą ze swego serca krwawił
Bolał go każdy kolejny świt.
Lecz na samym jego środku
Stała stara wyblakła Karuzela,
która nie straciła jeszcze rozsądku
i kręciła się z rzadka co niedziela
Patrząc tak na nią w osłupieniu
z wysokiego betonowego bloku
wiedziałem że nabieram na znaczeniu,
że coś wzbiera się w mym poważnym oku,
powstrzymałem zaraz tę dziecinną łzę
wszakże nie przystoi dorosłemu
tak pokazywać uczucia swe.
Lecz nagle poczułem nie wiedzieć czemu
potrzebę by jeden ostatni raz
zakręcić się na Karuzeli samotnej
i znów do dzieciństwa cofnąć czas.
Więc pomimo pogody okropnej
Do Karuzeli się skierowałem.
Gdy zobaczyłem z bliska plac zabawy
Aż ze strachu zadrżałem
taki był smutny i szarawy.
Szedłem dalej pośród zastygłych huśtawek.
Widziałem pochylone bujane koniki,
Przechodziłem obok zepsutych ławek
Słyszałem z piaskownicy groźne syki,
i szedłem tak zupełnie sam
przez ten opuszczony plac strachu
aż wreszcie pośród poręczy ram
wśród szarego, mokrego piachu
Ukazała mi się Karuzela zardzewiała.
Delikatnie dotknąłem jej czerwonej barierki
i poczułem że pod mym dotykiem zadrżała
że w jej metalowych żyłach pojawiły się iskierki.
Usiadłem w niej i nagle jak grom z nieba
Zobaczyłem szczęśliwe mego dzieciństwa chwile
Wszystko czego mi wtedy było trzeba
To czas w placu zabaw spędzony mile.
Powoli, z piskiem karuzela zaczęła się obracać
i wraz z każdym swym obrotem
Plac zabawy do życia zaczął wracać.
Ja wzruszony szczęścia powrotem,
zrzuciłem poważną maskę dorosłości
i uwolniłem tę głęboko skrywaną łzę szczęścia.
Ona spływając uwalniała wspomnienia przeszłości.
Radość wzięła plac zabaw w objęcia.
Huśtawki zaczęły bujać się wraz z wiatrem
Piasek w piaskownic lśnił już innym blaskiem
Bujane konik znów bujały się starym torem
A ławki nie straszyły już zgrzytliwym trzaskiem.
Karuzela wciąż krążyła i krążyła
i zamiast zwalniać przyśpieszała
w słońcu pięknie lśniła
Brud i rdzę z siebie zrzucała.
Gdy odchodziłem z placu zabawy
właśnie dzieci doń się zbiegały.
Wiedziałem że teraz dobrze potoczą się sprawy
że będąc dorosłym nie zapomnę że kiedyś byłem mały.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
poljet · dnia 17.02.2011 16:31 · Czytań: 893 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 9
Inne artykuły tego autora:
  • Brak
Komentarze
TomaszObluda dnia 17.02.2011 21:02
Dlaczego mym, i mej? Mówisz tak na codzień? Podjechałem mym autem, nie znalazłem mej szczoteczki do zębów.
Skończyłem w połowie. Nie znam, się, ale to nie są moje klimaty. Mam nadzieję, że wypowie się ktoś, kto lepiej kimini poezje.
Usunięty dnia 17.02.2011 21:20
Ja nie skończyłem w połowie, ale już po czterech pierwszych wersach. Wprawdzie czwartego nawet nie skończyłem, zobaczywszy, jaki rym tam wpasowałeś. Tak gramatycznie przesyconej częstochową poezji jeszcze nie widziałem. Przepraszam, ale przeraża długość, brak podziału na strofy, ta cnotliwość wiersza - poezja nie może być cnotą, nie w XXI w. Piszesz o dzieciństwie, trudno się nie domyślić, czytając o karuzeli. Czemu nie pomyślisz, jakimi by metaforami zastąpić te dosłowności, tak aby czytelnik z jednej strony doskonale wiedział, o czym wiersz jest, a z drugiej miał wątpliwości - tak jak przy epilogach thrillerów psychologicznych? Pozdrawiam.
poljet dnia 17.02.2011 21:37
Dzięki :) , szkoda że nie przeczytałeś tylko do końca może miałbyś trochę inny obraz na ten wiersz.
Usunięty dnia 17.02.2011 23:01
No okej, przeczytałem całość. Jedyne, co jeszcze znalazłem, to parę błędów stylistycznych i liczne powtórzenia. To tyle.
Nalka31 dnia 17.02.2011 23:30
Niestety w tym wierszotworze jest masa błędów jeśli chodzi o formę. Bardzo słabe rymy, nierówne wersy, nierówny rytm, nadmiar zaimków, literówki, chaotyczna interpunkcja, brak konsekwencji w pisaniu małą i dużą literą, zbyt długi tekst bez podziału na strofy, powtórzenia, archaiczne formy zaimków w wierszu, który nie jest stylizacją. Ogólnie jeden wielki chaos. Możliwe, że będą lepsze teksty, ale jak na razie proponuję czytać, czytać i czytać, a przede wszystkim zajrzeć na forum dla początkujących. Pozdrawiam.
poljet dnia 17.02.2011 23:49
Niestety wiem że z formą mam duży kłopot :) Ale z czasem pisania forma się poprawia. Mam nadzieje że mój następny utwór będzie przynajmniej trochę lepszy :)
Nalka31 dnia 18.02.2011 00:05
Miejmy nadzieję, bo w tej chwili nie powiedziałeś nic, czego dosłownie nie dałoby się streścić w kilku słowach.

karuzela

stała po środku placu
cała w czerwieni
kręciła piruety

rozgadana dziecięcym gwarem
słuchała rżenia na biegunach

taką widzę w pamięci.


Obyło się bez powtórzeń i wszelkich innych błędów, a przekaz ten sam. :D
Daniel Madej dnia 18.02.2011 01:41
Rym nie równa się wiersz. I najważniejsze: poezja to to, co zostanie po skreśleniu. Tak! Trzeba napisać tylko to, co jest niezbędne, zarówno jeśli chodzi o słowa jak i emocje, obrazy, stany. Gadulstwo jest dopuszczalne w prozie, w poezji - jeśli nie jest poparte choćby bogactwem języka i/lub ironią - wygląda fatalnie.
sirpsycho dnia 18.02.2011 22:14
czy to prowokacja? : )
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Wiktor Orzel
12/09/2024 11:50
@Jacek - dlatego książka jest krótka, liczy zaledwie 114… »
Jacek Londyn
12/09/2024 11:27
Dzień dobry. Podziwiam odwagę. Wydanie książki napisanej… »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Mega cudowny komentarz dziękuję! »
Florian Konrad
12/09/2024 09:58
Jeju, mimo wszystko -super komentarz, dzięki! »
Wiktor Orzel
12/09/2024 09:03
Wydawca podszedł do tej nietypowej formy właśnie w taki… »
ivonna
12/09/2024 02:34
Pozwolę sobie jeszcze tu coś skrobnąć. Zastanawiałam się… »
ivonna
12/09/2024 01:20
nie ustawaj :) »
gitesik
11/09/2024 22:02
"Połykiem" Floriana Konrada to wiersz, który… »
Jacek Londyn
11/09/2024 18:55
Ivonno, ogromnie się cieszę, że mogłem sprawić Ci… »
Wiktor Orzel
11/09/2024 08:47
Serdecznie dziękuję za ten komentarz, cieszę się, że forma… »
ivonna
11/09/2024 03:02
no i przeczytałam; no i powiem krótko: świetne i taką… »
pociengiel
10/09/2024 11:27
Nie. »
ivonna
10/09/2024 02:03
Znakomity tekst. Dowcipnie, lekko napisany, choć wcale nie… »
Zoom Lens
10/09/2024 00:03
Zachęcam do odsłuchania powyższego opowiadania w formie… »
Dar
09/09/2024 21:23
Hollywood czeka na Mike 17 »
ShoutBox
  • Wiktor Orzel
  • 11/09/2024 13:55
  • A co tutaj taka cisza, idzie jesień, budzimy się!
  • ajw
  • 20/08/2024 14:13
  • I ja pozdrawiam, Zbysiu :)
  • Zbigniew Szczypek
  • 12/08/2024 22:39
  • "Miałem sen, może i nie całkiem senny, zdało mi się, że zagasnął blask dzienny(...) Ziemia lodowata wisiała ślepa, pośród zaćmionego świata (...)Stało się niepotrzebnym, ciemność była wszędzie
  • Zbigniew Szczypek
  • 10/08/2024 19:12
  • Pozdrawiam wszystkich serdecznie, ciesząc się, że mogę do Was wrócić i że nadal tu jesteście - Zbyś ;-}
  • TakaJedna
  • 28/07/2024 16:41
  • Pozdrawiam niedzielnie!
  • Gramofon
  • 19/07/2024 19:56
  • Dziękuję bardzo Jago, a jakby ktoś nie chciał oglądać na facebooku to jest też już na youtube [link]
  • Jaaga
  • 19/07/2024 14:37
  • Powiem, Gramofon, że poeta jesteś pełną gębą i zaczynasz, jak nie przymierzając, Charles Bukowski, on też był listonoszem. Zrobił na mnie wrażenie zwłaszcza wiersz o dociskaniu. Pozdrawiam
  • Gramofon
  • 18/07/2024 17:51
  • Poproszę o feedback bo znajomi to wiadomo, poklepują po plecach :)
  • Jaaga
  • 18/07/2024 17:32
  • Gramofon, właśnie słucham jak czytasz.
  • Gramofon
  • 18/07/2024 16:44
  • siemanderrro. Jakby ktoś chciał posłuchać jak czytam wiersze i to przedpremierowo przy akompaniamencie gitary to zapraszam [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty