dbalstwo. - vilanne
Proza » Inne » dbalstwo.
A A A
Lubię, kiedy moralizujesz. Robisz wtedy takie małe oczka. Usta ci się układają inaczej. Mięśnie napinają się, kiedy prawisz mi kazania. Słowa do mnie mało docierają. Bardziej ton i ogólna ocena sytuacji. Dbasz o mnie prawie tak samo jak o siebie. W tym momencie. Wydychasz powietrze jak parowóz. Bo już się zdenerwowałeś, że chyba nie docierasz. Nie jest mi łatwo skupiać przez całe kazanie uwagę na jednym. Już dryfuję, a że nie podążasz, to co ja za to mogę. Może nie pożądasz podążać. Może wolisz kazania. Męczysz się przy tym jak staruszek wchodzący po schodach na czwarte piętro tych bloczków, co to w nich nie pomyślano windy. Ale przecież nie musisz. Nie mieszkasz na czwartym ani ja nie mieszkam na czwartym. To po co tak sapać? Bez sensu wyznaczasz sobie niemożliwe zadania resocjalizacji wedle twojego własnego pomysłu. Planujesz stworzyć wielkie dzieło. Nie przypadkiem będzie miało moje imię. Ciało i wewnętrzności już niekoniecznie.

Właśnie mnie moralizujesz. Mogłabyś to, tamto. Było na początku. Trochę później ściszyłam tobie głos i teraz to nawet nie słyszę już tonów, ale widzę, że poczerwieniałeś na twarzy. Chyba proces twórczy mechanicznej lali nie działa tak prosto i skutecznie jakbyś sobie zakładał wstępnie. Cóż, tacy są artyści boleśni. Myślą, że im wszystko się objawi za dotknięciem różdżki. Mogłabyś to, tamto. Myślę, że byś się nie pogniewał, gdybym sobie wstrzyknęła tu i ówdzie. Zwłaszcza w cycki. Zastanawiałam się swego czasu czemu mi nie urosły i dzisiaj jestem pewna, że to zależy od pozycji do spania. Kiedyś gdzieś to wyczytałam, że jak się śpi na biuście, on się spłaszcza i nie rośnie. Od dziecka spałam na biuście, więc mi się lekko tylko odznacza. To pewnie w tych chwilach w nocy, kiedy się przekręciłam na któryś z boków, zdążyły nieco przybrać. Tak czy owak, widzę w twoich ocznych gałkach, że za mało. Bo im niespecjalnie już poświęcasz uwagę. Przelatujesz i gadu gadu. Przyszła mi też idea w trakcie twoich wywodów, że musisz pewnie poruszać tematy mojego obycia. Zawsze patrząc ci w oczy, kiedy akurat wyjątkowo ci patrzę w oczy, odkrywam, że twoje we mnie widzą wszystko, tylko nie to, co powinny. Że ja jestem zbyt. Zawsze zbyt, za bardzo albo niewystarczająco. Śmiałam się obscenicznie a zaraz widziałam przed nosem palec mi grożący jak matczyny. Jesteś moją matką, ojcem, dziadkiem, babką, bratem, kotem, dalekim wujem, kumplem, lewą ręką, prawym butem, brzuchem, sędzią, oprawcą, wybawicielem, zegarkiem... Ale coraz częściej dochodzę do wniosku, że takie oddanie czynności życiowych komu innemu nie służy. Niczemu. Umysł ludzki jest skory do nieprzemęczania się, a jak ty mojemu zabierasz pracę, to ja niedługo będę nie potrafiła zrobić żadnej z niezbędnych czynności. Nie będę potrafiła się nie spóźnić, bo się przyzwyczaję, że zawsze budzi mnie telefon. Zapomnę świata. Bo sam wiesz jak to teraz wygląda. Ja udaję, że spełniam wymyślne role, a ty udajesz, że dbasz o mnie. Bo dbanie to jest rzecz okrutna. Dba się na sposobów wiele. Twojego jakoś nie ulubiłam, bo się ogranicza do dawania jedzenia, wyprowadzania na spacer, piętnastominutowych zabaw w dom, nakazania mi pójścia do fryzjera i wystawienia mnie na widok publiczny. Tylko nie pomyślałeś, że narażasz mnie na braki. Że powodujesz dysharmonię wewnątrz, nie dając elementów, które by mnie uspójniły. Nie oliwisz swojego robocika. A chcesz, żeby nie skrzypiał. Skrzypi z żałości, z tęsknoty do świata, z tęsknoty za przedmiotem z pustego miejsca z odchyleniem na lewą stronę klatki piersiowej.

I już. Oddech ci zelżał. Zamilkłeś. Popijasz jakiś mocny trunek ze szklanki. Wyzywająco na pojedynek na mnie spoglądasz. Ale chyba nie do końca na mnie, bo za mną jest przestrzeń. Myślę, że mi prześwituje głowa i ty po prostu patrzysz na kogoś, kto widocznie musi za mną stać. Widocznie tylko ty widzisz. W końcu przecież potrafisz poważnie bawić się w stwórcę, może to ktoś taki stworzony od podstaw za mną stoi. Nie ja, ja już taka nie będę całkiem według planu, bo już miałam części. Tak to jest jak się bierze części z komisu. I się pragnie odrestaurować. Wmawiasz sobie, że jesteś wszystkomogący, ale wiem, że nie.

Lubię twoje moralizatorstwo. Spuszczam nos na kwintę i znowu się czuję jak pięcioletnia dziewczynka co drugiej dziewczynce zabrała misia. Powrót do przeszłości mi fundujesz za darmo. Przecież to jest jak nagroda. Pamiętam, że ciebie wcale tam nie było. Może się jeszcze nie urodziłeś nawet. Nie ufam twoim dowodom tożsamości, bo masz ich za dużo.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
vilanne · dnia 08.03.2011 20:27 · Czytań: 3185 · Średnia ocena: 4,5 · Komentarzy: 13
Komentarze
Usunięty dnia 09.03.2011 09:27
Bardzo podoba mi się ten tekst, pomimo małych potknięć stylistycznych. Aż miałam w trakcie ochotę kilka razy odezwać się do narratorki. Tekst jest z krwi i kości, wierzę w każde słowo.
OWSIANKO dnia 09.03.2011 11:09
vilanne

Zgodzę się z Oke_Mani, że tekst jest niezły. Począwszy od tytułu, a skończywszy na językowych cymesach w rodzaju: „będę nie potrafiła”,
Podoba mi się to: „Nie oliwisz swojego robocika. A chcesz, żeby nie skrzypiał.”, bo przy użyciu niewielu słów mówisz tak dużo.

pozdrawiam
zajacanka dnia 09.03.2011 11:38
Tu zaszla zmiana :) Kilkanascie linijek wiecej nagle mi sie objawilo :):):)
Tekst ciekawy, choc kilka niedociagniec spotkalam, ktore zmuszaly do ponownego czytania zdania. A moze to tak specjalnie?
Pozdrawiam
vilanne dnia 09.03.2011 22:37
Miło, że się podoba. Dziękuję.

Zajacanko, ja nic nie zmieniałam :) A co do niedociągnięć, podejrzewam, że specjalnie. Chyba, że są jakieś niezamierzone też, bo i tak być może. Wdzięczna bym była za przykład.
Wasinka dnia 10.03.2011 00:20
Z przyjemnością i ochotą wielką czytałam. Sunęłam przez tekst gładko, bo styl mi podszedł i specyficzne sformułowania.
Zgrabnie ujęty temat, podany smacznie.
Pozdrawiam księżycowo.
zawsze dnia 13.03.2011 14:53
Pomimo przypadającej mi do gustu treści, forma pozostawia wiele do życzenia. Po pierwsze: w tytułach nie stawiamy kropek - celowo nie usunęłam jej, wypuszczając z poczekalni, aby poinformować Autorkę, że to błąd. Po drugie: ilość zaimków niekiedy ścinała mnie z nóg, tak, że nie widziałam tekstu, tylko to nieszczęsne mnietyciebiejami. "Się" też się wiele razy wtrąca. Tekstu nie da się czytać płynnie, ponieważ pocięłaś zdania na maleńkie, a dla płynności zdecydowanie lepiej jest naprzemiennie używać tych lakonicznych z rozbudowanymi.
vilanne dnia 13.03.2011 23:47
Wasinko, miło mi.

Zawsze, akurat usunęłaś tutaj tę kropkę. Tylko ja bezczelnie przywróciłam ją, ponieważ doskonale wiem, że kropki w tytułach są błędem. Zdaję też sobie sprawę, że zaimki być nie powinny zbyt często. Zdania powinny być takie, aby się dobrze czytało. Przede wszystkim należy kropki stawiać tam, gdzie rzeczywiście powinno się kończyć zdanie.
Wszystko to rozumiem. I wszystko jest celowe. Tekst nie ma być płynny, bo przez płynny przelatuje się szybko i bezboleśnie. "Artyzm" musi boleć. Musi męczyć. Zmuszać do zatrzymania. Inne wykroczenia przeciw zasadom są też nieodłącznym elementem tegoż nieeleganckiego stylu.
Tak czy owak, dziękuję za słowa krytyki. Cenię je sobie :)
Almari dnia 02.10.2011 09:57
Przeczytałam dwa razy, za każdym razem czując więcej.

Cytat:
Zawsze patrząc ci w oczy, kiedy akurat wyjątkowo ci patrzę w oczy, odkrywam, że twoje we mnie widzą wszystko, tylko nie to, co powinny. Że ja jestem zbyt. Zawsze zbyt, za bardzo albo niewystarczająco.


Kolejny cytat, który uderza w twarz. Czasami lekkie zmiany mogą być dla nas korzystne, jednak gdy ktoś próbuje szkielet oblec we własne widzimisię, praca nad sobą się kończy, a zaczyna walka z ideałem.

Pozdrawiam
Usunięty dnia 03.10.2011 22:26
Nikt chyba nie lubi być moralizowanym. Moralizowac wielu. Ciekawie napisany protest.
Pozdrawiam.
vilanne dnia 06.10.2011 13:55
Dziękuję :)
Dobra Cobra dnia 08.10.2011 13:40 Ocena: Bardzo dobre
Ciekawie napisane! Chociaż z drugiej strony to mi szkoda tej laski...

Pozdrawiam
Lilianna dnia 16.10.2011 15:10 Ocena: Świetne!
Dla mnie rewelacyjne. Oszczędne w słowach, bogate w treści.
Krystyna Habrat dnia 10.10.2012 11:00
Widzę, że warto czytać twoje teksty. I to koniecznie. Potrafisz z niczego stworzyć coś. I to interesującego. Na tym polega ... i tu w miejsce kropek sama (bo chyba jesteś kobietą) wpisz słowo przez ciebie, jak i każdego piszącego, upragnione, a tak wielkie, że szafuje się nim z ostrożna.
Też lubię zbitki podobnie brzmiących słów blisko siebie, choć puryści językowi czasem na to kręcą nosem. Ale to czasem dobry chwyt. Eksperymentuj z językiem dalej.
Pozdrawiam.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
pociengiel
05/12/2024 19:49
Wypracowanie pod założenie, że skoro nie da się zmierzyć z… »
Darcon
05/12/2024 18:03
Zabawne. Lubię absurd, zwłaszcza gdy w braku logiki, jest… »
Leszek Sobeczko
05/12/2024 17:21
Dziękuję ajw Dużo czau od publikacji tego wiersza.… »
ajw
04/12/2024 13:50
Świat oszalał. Tyle w temacie. Pozdrawiam serdecznie :) »
ajw
04/12/2024 13:48
Byś się zdziwił. Jest wielu ludzi, którzy kochają wyłącznie… »
gitesik
04/12/2024 11:45
Bardzo intymna zwrotka. »
ajw
04/12/2024 11:40
Bardzo ładna pełna delikatności miniatura. Lubię Twoją… »
gitesik
04/12/2024 11:39
Rzeczywiście to słowo "grzyby" użyłem cztery razy… »
Wiktor Mazurkiewicz
04/12/2024 10:57
Dziękuję Iwonko, a któż by śmiał nie kochać przyrody,… »
domofon
04/12/2024 10:52
ajw, nie namawiam, nie zniechęcam. ;) »
valeria
03/12/2024 17:36
Ja to się targuję przez cały rok, nie kupuję normalne:) »
pociengiel
03/12/2024 16:10
widziałem ten filmik potykając się o kartony, zagarniam… »
Kristof
03/12/2024 10:17
Dzięki za poświęcony czas, ale całości niestety nie mogę tu… »
ajw
02/12/2024 11:17
Nie smakowałam tych pocałunków i nie zamierzam, ale wiersz… »
ajw
02/12/2024 11:14
Zastanawiam się dlaczego w Twoim portalowym zbiorze tylko… »
ShoutBox
  • Berele
  • 16/11/2024 11:56
  • Siema. Znalazłem strasznie fajną poetkę: [link] Co o niej sądzicie?
  • ajw
  • 01/11/2024 19:19
  • Miło Ciebie znów widzieć :)
  • Kushi
  • 31/10/2024 20:28
  • Lata mijają, a do tego miejsca ciągnie, aby wrócić chociaż na chwilę... może i wena wróci... dobrego wieczorku wszystkim zaczytanym :):)
  • Szymon K
  • 31/10/2024 06:56
  • Dziękuję, za zakwalifikowanie, moich szant ma komkurs. Może ktoś jeszcze się skusi, i coś napiszę.
  • Szymon K
  • 30/10/2024 12:35
  • Napisałem, szanty na konkurs, ale chciałem, jeszcze coś dodać. Można tak?
  • coca_monka
  • 18/10/2024 22:53
  • hej ;) już pędzę :) taka zabiegana jestem, że zapominam się promować ;)
  • Wiktor Orzel
  • 17/10/2024 08:39
  • Podeślij nam newsa o książce, wrzucimy na główną:)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:33
  • "Czterolistne konie" wyszły na początku września, może nawet gdzieś się wam rzuciły pod oczy ;)
  • coca_monka
  • 14/10/2024 19:32
  • Bonjour a tout le monde :) Dawno mnie tu nie było! Pośpieszam z radosną informacją, że można mnie zakupić papierowo :)
  • mike17
  • 10/10/2024 18:52
  • Widzę, że portalowe życie wre. To piękne uczucie. Każdy komentarz jest bezcenny. Piszmy je, bo ktoś na nie czeka :)
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty