Ja sama - Estima
Proza » Obyczajowe » Ja sama
A A A
- Co robisz?
- Myślę.
- Znów? Jeszcze coś wymyślisz, i co wtedy zrobimy?
- Nie wiem, po prostu chciałam być sama, wiesz, zadzwoń jutro...
- Dobrze, martwię się o ciebie, zadzwonię, cześć, do zobaczenia.
- Cześć.
W słuchawce zapanowała cisza. Z przyjemnością wcisnęłam obły, czerwony guzik, wyłączający dostęp do świata zdeformowanych dźwięków.
Chcę być sama.
Być przez chwilę małą, zapomnianą, zmurszałą stacyjką, na końcu świata, na wpół wchłoniętą przez przyrodę. Gdzieś, gdzie przestały być potrzebne tory.
Tymczasem wszystko wokół istnieje w swoim rytmie,liście za oknem zielenieją od słońca, a miasto wybudza się coraz głośniejsze ze snu, który nigdy nie ogarnia wszystkich.
Ciekawe swoją drogą, co stałoby się nagle, w momencie, w którym każdy przedstawiciel ludzkiej rasy zapadłby w sen. Każdy.
Czy świat wyłączyłby się?
Czy przestałby istnieć?
W końcu miliony ludzi, przestałyby nagle funkcjonować w swojej codziennej, życiowej energii.
Na chwilę obecną stan był jednak taki, że to ja musiałam się wyłączyć, reset.
Zamilkłam, zastygłam i przestałam wygrywać zewnętrzny rytm.
Wyciągnęłam z torebki tytoń i bawiłam się w papierosa.
Traciłam świadomie czas, na bezsensowne rozmyślania.
Ktoś zapukał do drzwi.
I gówno z izolacji, już mnie odprogramowali, już myśli pędzą zwyczajnym torem, zamiast starej, cichej stacji jestem centralnym dworcem, przez który codziennie przewijają się setki pośpiesznych osób, i nikt nikomu nie patrzy w oczy. Dzięki. Powinnam pogodzić się z tym, że znajdą mnie wszędzie, odkopią, dodzwonią się, wygrzebią spod sterty codziennych spraw, poświęcą godziny, na bezsensowne dobijanie się do drzwi z butelką pod pachą.
Nie ma ucieczki, ludzie są w większości miejsc na tej planecie.
Wyciągnęłam przed siebie stopę, i wpatrywałam się w nią.
Za oknem, niebo zmieniało się powoli w granatowego, wyjącego wiatrem potwora o wielu obliczach, miasto chroniło się we wnętrzach, nici z podstępnych planów.
Nie ma warunków na bunt, sprzeciw w zamkniętym pomieszczeniu wydaje się nie na miejscu.
Poruszyłam palcem.
Właściwie, to wyszłabym z domu na długi, dostojny spacer .
Wezmę parasolkę i założę żółte buty, do kieszeni wepchnę ciastko.
Tak.
Postawiłam obie stopy na podłodze - nikt mi w tym nie przeszkodzi.


- Przepraszam...ja...tylko szłam... - Oddech przychodzi mi z trudem. Stara brama pachnie strychem i kocimi szczynami.
Woda zalewa świat, wszyscy się utopimy.
- Nie przypominam sobie tak wielkich opadów, to musi być oberwanie chmury. - On mówi i puszcza moje ramię,
za które wyciągnął mnie z chaosu. Jego głos zatrzymuje się na starych, czarnych od życia murów, i ginie gdzieś w deszczu.
- Miałam się dziś odizolować od tego wszystkiego – Mówię.
Woda kapie mi z twarzy, a on się uśmiecha do siebie, patrząc na przemykające, pojedyncze postacie.
- Właśnie wyrzuciłem się z pracy - Dodaje po chwili.
Dzielimy się rozmiękłym ciastkiem, i patrzymy milcząc w ścianę deszczu.

- Ściągnij buty, cała zmokłaś.
-To wyrzut?
- Wiesz, że nie lubię czekolady.
- Za to ja przepadam. - Mówię i ładuję sobie w usta potężny kawał brązowego lepiku. - Pycha.
Na nic innego nie starczyło mi pieniędzy.
- Odkąd Cię poznałem, nie dajesz się poznać.
- Bo sama nie wiem kim jestem. Banał.
- Wszystko to frazes, my jesteśmy banalni...
- Rzeczywiście, a zdawało mi się przez chwilę, że jestem jakaś wyjątkowa.


- Uczysz się?
- Powinnam.
- A zamiast tego...
- Myślę.
- Jeszcze coś wymyślisz, co ja wtedy zrobię, nie może tak zostać?
- Dziwny jesteś, nic nie może "tak" zostać.


- Wymyśliłam. Zalegalizujemy się.
- To największy banał, jaki stworzyłaś.
- Przesadzasz, jeszcze nie skończyłam, do tego chcę dziecko.
- Po czy przed?
- Obojętne.
- Po co ci dziecko.
- Bo chcę ugryźć miłość.
- Masz mnie.
- Nie. Ja chcę ją ugryźć. I poczuć jej smak, żeby już zawsze była we mnie - zresztą, spójrz - znów pada...
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Estima · dnia 15.03.2011 20:48 · Czytań: 901 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 5
Komentarze
Adela dnia 15.03.2011 21:08
Masz "pióro", "klawiaturę" nie od parady:):):) Malownicze, świetne w odbiorze. Trochę jednak obrazy (jak dla mnie) skaczą i nie mają powiązania. Jeśli miałaś taki "fotograficzny" plan tekstu, to i tak wydaje mi się, że powinien być jakiś wstęp, aby czytelnik "wpadł" w dany obraz.
Pozdrawiam,
A.
Estima dnia 16.03.2011 08:12
Adelo bardzo dziękuję za Twoje ciepłe słowa:)
Ten tekst powstał już ładnych kilka lat temu, jeszcze w czasach studenckich, też uważam, że wiele w nim do poprawy i wiem, że nie jest doskonały, ale pomyślałam, że się odsłonię lekko jako ja z przeszłości:) Dziękuję i pozdrawiam.
wodniczka dnia 17.03.2011 13:10
Witaj
Podoba mi sie początek i too bardzo - z tą izolacją, torami i chęcią ucieczki tam, gdzie ich nie ma. Ładna przestrzeń z tego powstała. I tak do momentu jedzenia ciastka wszystko jest ok. Potem już mam zmienne odczucia. Wydarzenia za bardzo pędzą i już potem nie ma tej przestrzeni. Jak dla mnie się za ciasna w porównaniu z początkiem - ale nie jest źle. Po prostu początek podoba mi się bardziej od zakończenia.:).
pozdrawiam serdecznie!
Adela dnia 17.03.2011 18:28
Estimo, miło, że odsłoniłaś siebie z przeszłości. Dla czytelnika - rzecz jasna. A skakanie z obrazu na obraz to pewnie dlatego, że studenckie życie trochę tak wygląda:) Przynajmniej w moim mniemaniu.
Pozdrawiam,
A.
KarolaBas dnia 23.05.2011 18:56
Estimo, witaj! Jak dla mnie fajna forma. I ta przestrzenna, wyizolowana i ta bardziej skupiona. Fajnie trafione porównania. Masz lekkie pióro i fajnie opisujesz siebie w tej izolacji. Gwałtowne wyjście z niej zupełnie mi nie przeszkodziło; co więcej: wyniknęło z tego samo dobro.Wszak chciałas ugryźć miłość... I to przejście w końcówce: "zresztą, spójrz - znów pada..." dla mnie rewelacyjne. Pozdrawiam serdecznie!
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty