Nowa myśl - Algun Vedono
Proza » Inne » Nowa myśl
A A A
Były sobie małe drzwiczki w ścianie. Jednej z tych, które należały do Właściciela. Zwykłej ścianie. Zwykłe drzwi, tyle że bardzo małe. Ściana nie wyróżniała się niczym charakterystycznym. Kilka obrazów, regał z książkami, trzy kontakty. Pojedyncze. Właściciel nie lubił parzystych dni i wszelkich konsekwencji, jakie ze sobą niosą. Mieszkał sam. Czasami z psem i kotem. Pies był chwilowy i śniony, a kot mało sprecyzowany. Szczęśliwie dla Właściciela zwierzęta pojawiały się zawsze razem, mimo że nadchodziły z zupełnie innych jaźni. W każdy piętnasty dzień miesiąca maleńkie drzwiczki uchylały się, po czym, po krótkiej chwili zamykały. Właściciel odkrył je przypadkiem. Ale sam nigdy ich nie otwierał ani nie zaglądał co skrywają. Odkrył je kiedy zmieniał umeblowanie w mieszkaniu, które odziedziczył po swojej zmarłej matce. Ładne mieszkanie. Brzydka śmierć. Kobieta była bardzo drobną i chudą istotą. Ważyła tyle co nic i uparcie spała, wbrew temu co sądzi się o starszych ludziach, że nie potrzebują wiele snu, wstają o świcie i nie mogą zasnąć do późnych godzin. Sen był celebracją ostatnich lat jej życia. Jak się okazało, również ciała. Pech chciał, że pewnego dnia Właściciel postanowił sprawić swojej mamie nowy materac, mimo jej szczerych i definitywnych odmów. Położyła się na nowo, ale po raz ostatni. Materac pochodził z jakieś trefnej serii, i po kilkudziesięciu minutach sprężyny rozerwały ciało kobiety na strzępy. Bez żadnego oporu. Ciało staruszki było niczym wiekowy żagiel, który już ostatnimi siłami wytrzymuje napory życia. Naporu sprężyn nie wytrzymało.
Mimo wyrzutów sumienia, które niemal codziennie trapiły Właściciela, postanowił, że zamieszka w miejscu, które całkiem niedawno pochłonęło jedną z najbliższych mu osób. Nawet materac kupił tej samej firmy, z nadzieją, że sprawiedliwości stanie się zadość i sprężyny wykonają wyrok. I czekał. Cierpliwie. Tydzień, miesiąc, rok, dwa...Widać trafił dobrą serię. To właśnie wtedy, po trzech latach zaczęły się odwiedziny psa i kota.
Materac był stabilny. Jako jedyny w tym mieszkaniu. Wszystkie możliwe do przesunięcia meble i przedmioty systematycznie zmieniały swoje położenie. Średnio raz na miesiąc. Właściciel brał wolne w pracy i przestawiał sprzęty. Ta ceremonia skończyła się wraz z odkryciem małych drzwiczek. Po prostu wiedział, że na tym koniec. Czuł to całym sobą, drżeniem podłogi, przygasającym światłem i sinym powietrzem. Zwierzęta niegdyś goszczące niemal co tydzień u Właściciela, przychodziły coraz rzadziej. Im dłuższe były przerwy ich odwiedzin, tym szerzej się otwierały małe drzwi. Co miesiąc o kilka milimetrów, jak przypuszczał. Podłoga wydawała z siebie pulsacyjne, niskie tony. Światło trudno było już określać tym mianem. Było oślizgłe i chłodne. Powietrze przestało przynosić oddechy. Teraz Właściciel musiał o nie walczyć, z każdym dniem coraz ciężej.
30 stycznia minęły dwa lata odkąd pies i kot pojawili się po raz ostatni. Właściciel miał wrażenie, że grzęźnie w podłodze i czuje lodowate, świetliste chłosty na swoim ciele. Powietrze zdawało się smołą. Chwilę później padł martwy. Drzwiczki otworzyły się do końca. Z małej czarnej przestrzeni, do której dostępu chroniły, wyszło małe dziecko. Rozejrzało się po mieszkaniu i stwierdziło, że tu zostanie. Wszystko uporządkuje od nowa.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Algun Vedono · dnia 18.03.2011 11:04 · Czytań: 904 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 6
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
zajacanka dnia 18.03.2011 16:36
Musze przyznac, ze ciekawy klimat stworzyles. Troche nierealny, paranoiczny. Oczywiscie zjadala mnie ciekawosc, co za tymi drzwiczkami bylo i - oczywiscie - zaskoczyles. Roznie to mozna interpretowac. Otwarles czytelnikowi drzwi do wyobrazni.
Chyba zajrze do innych Twoich tekstow.
Pozdrawiam
Algun Vedono dnia 19.03.2011 01:59
:)
Adela dnia 19.03.2011 20:31
Jak z filmu Lyncha. Naprawdę niezłe! Obrazy dziwaczne, absurdalne, a do tego język, który trafnie określa niedookreślone.
Pozdrawiam,
A.
zawsze dnia 19.03.2011 21:54
Cytat:
Czuł to całym sobą, drżeniem podłogi, przygasającym światłem i sinym powietrzem.
bardzo nie leży mi ta metafora

Z kwestii technicznych: brakuje jakiejś spacji, sporo przecinków, trochę ciężko czyta się na głos przez pocięte zdania i powtórzenia z pierwszej części. Trzydziestkę warto zapisać słownie.

Klimat utworu jest bardzo niepokojący, piszesz obrazowo, fajnie było się tu zatrzymać. Pozdrawiam
Wasyl dnia 19.03.2011 22:11
Czuł to całym sobą, drżeniem podłogi, przygasającym światłem i sinym powietrzem. - a mnie ta metafora świetnie leży właśnie.

Niezły tekst.
Pozdrawiam.
Wasinka dnia 20.03.2011 11:05
W takiej prozie to tylko zanurzyć się, poczuć i wtopić w obrazy. Jest interesująco, atmosfera wchłania. Tytuł nadaje ciekawy tor dla interpretacji, a i bez niego można sobie fajniutko wędrować różnymi ścieżkami.
Pozdrowienia.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty