Witaj
powtórzenie dłonią są tak nagromadzone, że przez to wiersz - moim zdaniem - dużo stracił. Trochę nie rozumiem - to zanczy nie wiem jak to możliwe, że nie zostalo to przez Ciebie wychwycone.

pozdrawiam wiosennie!

Mnie się wiersz podoba. Nie wiem skąd Ci się wodniczko tych dłoni tyle nabrało, że aż wiersz dużo stracił/zwykła złośliwość /
Wierz bardzo dobry.


Pozdrawiam

Zamysł jest, może wpaść w ucho, ale po chwili zastanowienia pojawia się pytanie: sens, przekaz, forma? Dobry twór ma to na względzie. Nie wciska byle czego, a więc metafora ma być w najlepszym gatunku, nie tracić logiki i ciągłości myśli, nie tworzyć absurdu pod dyktando rymu. Tu się prosi o sprawniejsze rymy.
Końcówka łamie rytm. Ale w sumie, jakby mi to ktoś zagrał i zamruczł, to bym przełknęła nieczujnie. Pozdrawiam!

ostatni wers na wiwat - 5/5, rymy co drugi i tak:
dloni - goni (banalne moim zdaniem)
dłoni - przysłoni...powtórka z dłoni(za dużo tego zgadzam się z w)
stęsknione - roztrwonione...rym gramatyczny...odpada - tak się nie rymuje
generalnie szału nie ma, ale jest średniówka, aaa rwący do bólu...kiepsko jak dla mnie, choć zaskakująco...
bije o brzegi fale piętrzące...nie po polsku - bije o brzegi spiętrzając fale...to chyba jakoś tak powinno być...
zgadzam się z synem Abiego, że masz potencjał...bardziej się wsłuchuj swoje wiersze, jak masz muzyczne ucho wszystko wychwycisz pozdrówka