Felek menelek i kartofelek - Waldan
Proza » Inne » Felek menelek i kartofelek
A A A
- Piwko, noch jedno bier- powiedział Felek do barmanki. Ostatnio spotkało go szczęście. Znalazł 200 złotych i poszedł świętować. Zdał sobie właśnie sprawę, że zamienia ostatnie pieniądze na browara, ale ,,raz się przecież żyje i trzeba z tego korzystać”. To była jego maksyma. Dlatego też jak tylko udało mu się posiadać jakieś pieniądze, bardzo szybko uświadamiał sobie, że w następnej chwili już ich nie ma, za to na następny dzień ma strasznego kaca. Zresztą przywyknął do tego. ,,Dzień bez kaca to dzień stracony” to było jego drugie motto. Zatem starał się aby nie stracić niepotrzebnie żadnego dnia.
- Nie przyjmujemy już więcej zamówień, przykro mi - odpowiedziała barmanka.
- Eee? Ty wiesz kim ja jestem? – mruknął i nie czekając na odpowiedz ciągnął dalej – Zresztą skąd masz wiedzieć, jesteś tu nowa, więc ci powiem. Ja jestem Felek!!! Kiedy ja się rodziłem, ciebie jeszcze nawet nie było na świecie! Kiedy byłem w zawodówce, ciebie nie było na świecie! Kiedy byłem w wojsku, ciebie nie było na świecie! A ty kurwa co?! Z czym do ludzi. Nalewa piwo i myśli, że wszystko jej wolno!
Barmanka stała milcząco w oszołomieniu. Spodziewała się problemów z pijanym klientem, ale jego gwałtowna reakcja i słowotok kompletnie ją zaskoczyła.
- Ale nie mogę mieć do ciebie pretensji wszak sama już widzisz, że jesteś niższa formą życia i nie możesz się ze mną równać. – mówił dalej tym razem spokojniej – Ja mam tu komórę i furę na zewnątrz a kiedyś miałem pole. I na tym polu rosły kartofle. A kartofle jak nie wiesz to takie ziemniaki. Ziemniaki to to co wpierdalasz na obiad. Moja córka tez wpierdalała. A potem to wypierdalała z siebie. Była anorektyczką. I z tych ziemniaków robiło się bimber. Miałem fabrykę bimbru w domu, mogłem pic kiedy chciałem ale było mi mało. Chciałem pic i żyć z tego. Zarabiać szmal kiedy pije i wydawać ten szmal na najlepsze wódy, browary, wina, rumy spirytusy i inne alkohole. Ale przyjechały psy i cały bimber diabli wzięli. Sąsiad nakablował, zazdrościł kutas jebany. Kiedyś miał plagę krętów. Kretowisko obok kretowiska normalnie, jego podwórko było kretowane. Usłyszałem hałasy, a miałem słuch wyczulony, bo kac wyczula. Wiec wybiegam na dwór i patrzę co się dzieje. I widzę jak sąsiad lata po podwórku od kopca do kopca ze spluwą i strzela w każdy.,, Co robisz?” spytałem. ,,Poluje na krety” odpowiedział. Wiec zadzwoniłem po policje bo hałasu nie zniosę. Warto było zobaczyć jego minę jak podjeżdża radiowóz a on napiepsza w kopiec. Przestraszył się chłopak i zaczął napiepszać w policje, oni odpowiedzieli ogniem. Żona mnie zostawiła. Masz pojecie? Zostawić takiego faceta jak ja. Odeszła z ta mała anorektyczką. Ale nie szkodzi, bo wtedy sobie uświadomiłem, że jestem skazany na zajebistość. Jak znalazłem kartofla leżącego na ziemi, to go zjadłem, smaczny był, ale wolałem bimber. Poszedłem wiec na pole, nazbierałem ziemniaków. Zaniosłem do domu i poustawiałem ziemniaki na półeczkach. Prowadziłem z nimi rozmowy. Rozmawialiśmy o wszystkim. O życiu, o polityce, pogodzie, piciu. Byłem szczęśliwy, wreszcie miałem normalnych partnerów do rozmowy. Tylko one mnie rozumiały. Ale pojawił się problem, bo miałem coraz więcej przyjaciół, ale skończył mi się bimber. A nie mogłem przecież moich przyjaciół przerobić na bimber. Musiałem znaleźć rozwiązanie. Niedługo potem okazało się, że umarła ciocia z Kobyłki i zostawiła mi spadek. Mogłem sprzedać spadek i kupić alkohol. Bobek, mój ulubiony kartofel, podsunął mi pomysł aby spadek sprzedać i kupić lokal z alkoholem. Mogłem teraz pić ile chce, we własnym lokalu ile chce. Ja piłem, a moi pracownicy dbali, żeby alkoholu nie zabrakło i aby pub zarabiał. A ja piłem i piłem i piłem i piłem. A wiec daj mi piwa, koteczku.
- Nie ma już, zamykamy, proszę opuścić lokal - powiedziała barmanka. Chciała się pozbyć go jak najszybciej. Bała się go, nie mówił jak zwykły pijak. Ten facet był najwyraźniej nienormalny. I nagle ten facet wybuchnął.
- Bandyci!!! Złodzieje!!! Zniszczę cię! Pożałujesz, że się urodziłaś! Nie zrobisz kariery w tym mieście! Już nie żyjesz - po czym odwrócił się i wyszedł z pubu. Wyciągnął telefon, wykręcił numer i zadzwonił.
- Jerzy, ta nowa barmanka, tak ta blondynka. Siksa, źle pracuje, nie chciała mnie obsłużyć, wywal ją, nie chce jej więcej widzieć.
- Tak jest, szefie – odpowiedział głos.
Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
Waldan · dnia 25.03.2011 10:43 · Czytań: 1050 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 3
Komentarze
Usunięty dnia 25.03.2011 10:56
Kolejny Twój tekst, którego nie chciało Ci się przejrzeć przed wrzuceniem. Szalejące spacje, literówki...
Usunięty dnia 27.03.2011 13:09
Cytat:
Kiedyś miał plagę krętów.



Niezły teścik szefu jej zrobił, a i widać, że on sam facet z jajem - chyba, że mu ziemniaki podpowiedziały ("Bobek" :lol: ). Sama "historia" irytowała mnie, jak to gadka pijaka, ale widać, że pomysłów Ci nie brak, a i wiesz, o czym piszesz.

Pozdrawiam.
Waldan dnia 04.06.2011 21:49
moze nie powinienem sie przyznawac ale nie wiedzialem o czym pisze, to byl chyba jakis zakład. Maiłe tylko tytul i musiałemcoś ztym zrobić w bardzo krótkim czasie. Pomyslełem o pijaku, któremu odmawiaja piwa w barze, nie wiedziałem co ztego wyniknie, tylko wiedziałem, ze musze w to jeszcze jakos wsadzic kartofla, żeby to wszystko miało sens. Gdzie w polwoie monologu felka jak już zaczał robić bimber wpadłem na pomysl, że mozna go uczynic szefem.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
Kazjuno
24/04/2024 21:15
Dzięki Marku za komentarz i komplement oraz bardzo dobrą… »
Marek Adam Grabowski
24/04/2024 13:46
Fajny odcinek. Dobra jest ta scena w kiblu, chociaż… »
Marian
24/04/2024 07:49
Gabrielu, dziękuję za wizytę i komentarz. Masz rację, wielu… »
Kazjuno
24/04/2024 07:37
Dzięki piękna Pliszko za koment. Aż odetchnąłem z ulgą, bo… »
Kazjuno
24/04/2024 07:20
Dziękuję, Pliszko, za cenny komentarz. W pierwszej… »
dach64
24/04/2024 00:04
Nadchodzi ten moment i sięgamy po, w obecnych czasach… »
pliszka
23/04/2024 23:10
Kaz, tutaj bez wątpienia najwyższa ocena. Cinkciarska… »
pliszka
23/04/2024 22:45
Kaz, w końcu mam chwilę, aby nadrobić drobne zaległości w… »
Darcon
23/04/2024 17:33
Dobre, Owsianko, dobre. Masz ten polski, starczy sarkazm… »
gitesik
23/04/2024 07:36
Ano teraz to tylko kosiarki spalinowe i dużo hałasu. »
Kazjuno
23/04/2024 06:45
Dzięki Gabrielu, za pozytywną ocenę. Trudno było mi się… »
Kazjuno
23/04/2024 06:33
Byłem kiedyś w Dunkierce i Calais. Jeszcze nie było tego… »
Gabriel G.
22/04/2024 20:04
Stasiowi się akurat nie udało. Wielu takim Stasiom się… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:44
Pierwsza część tekstu, to wyjaśnienie akcji z Jarkiem i… »
Gabriel G.
22/04/2024 19:28
Chciałem w tekście ukazać koszmar uczucia czerpania, choćby… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty