Witaj ponownie
zajacanko - nie twierdzę, że nie masz wyobraźni... ale odniosłam wrażenie ''wyśmiania'' a nie ''rady''
. Nie mogłaś mi tak od razu napisać o tym wzroku? Tylko o kwiatkach pisać
. Jest takie powiedzenie: wpatrywać się w coś tępym wzrokiem. Tutaj może trochę przekombinowałam i ''się'' uciąłem. Poprawię.
Zaimkoza - no trudno - czasami coś kosztem czegoś. Ale już naprawdę jest minimum jak dla mnie. Możliwe, że nie widzę. Nie wiem.
Na samym środku - jak najbardziej zamierzone. Wytłumaczę - choć nie powinnam ograniczać i to tylko moja wizja, ale... Dziewczyna siada na srodku - nie koło żadnej ściany - nie chce, by wogole coś ją ''dotykało''. Chce poczuć przestrzeń wokól siebie. Taki ''siad po turecku''. Kiedy to mysli skupiają sie. Stąd to słońce - to punkt zaczepienia jej myśli. Zamyślenia... itd...itp. Ten srodek jest po prostu do takiej ''nietypowej obrazowości''...celowej - nie zmyślam
.
Czy dużo pracy - widziałam gorsze, widziałam lepsze teksty. Ja się staram. Styl pisania też dużo wnosi - bo albo przeszkadza, albo pomaga. Pokora - a czy ja się wywyższam? Nie sądze
. Może myślisz inaczej... ale tak nie jest
pozdrawiam
edytowałam
julass
no cóż - ja już nie mam sił. Szczerze to piszę. : (. W tekscie zawsze można doszukać się błedów. Kto chce je zobaczyć zawsze to zrobi. Szkoda, że prawie każdy dostrzega jego ''gramatyczną'' część. Skąd to mi się wzięlo - z indywidualnego stylu, który albo się podoba, albo nie.
Dziękuję za komentarz. pozdrawiam.
aaa ... julass - jeżeli uważasz, że moje zwroty występują tylko u mnie, to wpisz je w google - ''w swym kolorze'' ...również inni mają taki styl. Sprawdziłam. Tak szczerze - to ja już od tych komentarzy ''głupieję''.