Marzenie cz.1 - MagiaT
Proza » Długie Opowiadania » Marzenie cz.1
A A A
Kroplą deszczu narysuję świat jej smutnej miłości

Była tak dzielna, tak piękna, tak fascynująca,
w kolorowej sukni z kwiatkiem we włosach biegała po łące,
szczęście swe rysowała ruchem swej ręki,
w promieniach słońca tańczyła jak zaklęta,
w jej oczach tlił się diamentu blask przepiękny,
Gdy życie

Siedziała wpatrzona w dal, smutek gościł na jej twarzy, promień słońca delikatnie rozświetlał jej oczy, wiatr ocierał łzy spływające po policzku.
Życie toczyło się tak jak zwykle, a ona siedziała w kafejce, przy wiklinowym stoliku pod białym parasolem. Bardzo samotna, tak mocno zraniona, patrzyła w dal.
Na stoliku filiżanka gorącej kawy, kawałek napoczętej szarlotki, którą zamówiła. Dziś jednak nawet tak słodkie śniadanie nie poprawi jej humoru.

Zuza, siedziała jak co dzień przed pracą w kawiarni na słodkim śniadaniu, jednak dziś jest inaczej, niby ta sama czynność, ale ona jest inna, już nie wesoła, nie taka piękna, straciła siły, chęci do życia.
Właśnie dziś zdała sobie sprawę, iż nic już nie będzie dla niej takie samo.
Jej najskrytsze marzenie się nie ziści, jej sens życia stanął pod znakiem zapytania, milion pytań, przeplatanych łzami, wiruje jej w głowie, dlaczego tak jest, dlaczego to właśnie ją spotkało, co zrobiła źle, dlaczego, dlaczego, jak ma teraz żyć.
Tak dla siebie, dla ukochanego męża.
Zuza była mężatką od kilku lat, miała męża Alana, bez którego nie wyobrażała sobie życia. Nie miał on łatwego charakteru, można powiedzieć iż był to mężczyzna wyjątkowy pod każdym względem. Wiedziała, że bardzo ją kocha i zrobi dla niej wszystko. Dlatego tym bardziej nie mogła pojąć dlaczego im się to przydarzyło.

Ból goszczący w jej sercu jest tak silny, że nie może oddychać, ciężar niespełnionych nadziei przygniata jej umysł, nie pozwala myśleć o niczym innym niż o utracie, końcu. Walczy ze swą bezsilnością.
W jednej chwili poczuła się taka pusta, taka bezwartościowa.

Mamuś, mamuś usłyszała, jej wzrok skierował się na małą kilkuletnią dziewczynkę, która ciągnęła ją za sukienkę, była śliczna, cudowna, śniada jak ona, oczka jak dwie czekoladki, włoski jak małe sprężynki ,stała tak obok i patrzyła na nią.
Zuza, poczuła nie wiarygodny ból w sercu, łzy kapały jej strumieniami, mimo to uśmiechnęła się do dziewczynki i delikatnym gestem ręki dotykając jej policzka powiedziała:
„twoja mama jest tu obok kochanie”,
dziewczynka odpowiedziała z uśmiechem:
„ pszeplaszam”
i poszła w kierunku swej mamy.
Zuza została sama ze swymi myślami i bólem.

Kiedyś też chciała mieć taką małą córeczkę, synka.
Oczyma swej wyobraźni widziała jak rosną, jak spędzają czas, wakacje, jak wspólnie w trójkę, czwórkę organizują biwak, śpią w namiotach u jej mamy na podwórku, jedzą ziemniaki z ogniska. Dziś już wie że to był tylko piękny sen z którego została brutalnie wybudzona.
Myślała jak mam żyć, oddychać, cieszyć się, po co, dlaczego, kim jestem, dla kogo jestem, tysiące pytań krążyło w jej głowie każdego bezsensownego dnia, jednak każde z nich pozostawało bez odpowiedzi.

Ból przeszywał ją na wskroś, ranił, spychał w ciemność, pozbawiał wszelkiej nadziei na lepsze dni. Mijały dni a ona tkwiła w tym samym miejscu z tymi samymi emocjami, każdego dnia jak automat wstawała, robiła wszystko co powinna była wykonać.
Kiedy przychodziła noc była w pewnym sensie wolna od udawania że wszystko jest ok. Kładąc się spać, serce biło na myśl o nim o niej, jej małym skarbie, kochanym maleństwie które otuli swą miłością szczerą i bezgraniczną. Urządzi pokoik dziecinny, tak śliczny, aby jej maleństwu nigdy niczego nie zabrakło. Oczyma swej wyobraźni wiedziała jak jest w nim z nim, tuli go do swego serca, śpiewa szeptem kołysankę.
Kiedy nastawał ranek i budził ja okropny dźwięk budzika, otwierała oczy, łzy płynęły jej po policzku nie chciała aby ją ktokolwiek budził z tego przepięknego snu.
Jedna myśl dawała jej siłę, iż w nocy w tym śnie znowu będzie z nim, tak chciała aby dzień zabrano zostawiając jej noc.

Na prośbę męża poszła do lekarza aby ją zrozumiał i pomógł dalej żyć. Jednak, po kilku wizytach, długich rozmowach, ból się nie zmniejszał był taki sam. Bijąc pięściami swego męża krzyczała: „ nie umiem pogodzić się z tym nie rozumiesz, nie będziemy mieli dzieci nigdy, nigdy, nigdy”
Dostała tabletki, które miały zabić w niej jej emocje łykała je każdego dnia, wmawiała sobie i innym że jest ok, bywały dni że uśmiechała się. Jednak gdy słyszała: „ Ania jest w ciąży, Laura urodziła, Julia ma bliźniaki…”, świat dla niej kończył się.
Traciła siły które zyskiwała dzięki tabletkom. Tłumaczyła sobie przecież to normalne muszę nauczyć się z tym żyć, ale to tylko banał w który miała uwierzyć dla rodziny, męża przyjaciół.

Była z tym sama, czuła kończący się świat, nie akceptowała takiej samej siebie, bez dziecka.


Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
MagiaT · dnia 30.03.2011 20:09 · Czytań: 974 · Średnia ocena: 0 · Komentarzy: 6
Inne artykuły tego autora:
Komentarze
zawsze dnia 30.03.2011 20:12
Witam na Portalu. Proszę poprawić literówki i interpunkcję, szczególnie te nietypowe zbiory znaków, jak np. "….?", w czym może pomóc ten poradnik: http://portal-pisarski.pl/readarticle.php?article_id=21203.
Zwróć też uwagę na ilość zaimków, przytłaczają w tym natężeniu.

Wkrótce wrócę z komentarzem do treści.
Pozdrawiam
sylviiart dnia 30.03.2011 21:45
Subtelnie ukazałaś ból kobiety, emocje jakie towarzyszą tysiącom par zmagającym się z chęcią bycia rodzicem, a na koniec nadzieja:)

..."Myślała jak mam żyć, oddychać, cieszyć się, po co, dlaczego, kim jestem, dla kogo jestem, tysiące pytań krążyło w jej głowie każdego bezsensownego dnia, jednak każde z nich pozostawało bez odpowiedzi..."
wykrot dnia 31.03.2011 00:58
Emocje, które chcesz wyrazić, po prostu giną pod natłokiem zdań złożonych. Początek tekstu staje się przez to mało zrozumiały dla czytelnika. Gdybyś zamiast przecinków zastosowała kropki, byłoby o wiele lepiej.
A później brakuje zaznaczenia cytatów i dialogów.

A treść...
Interesująca początkowo. Ale nie lubię banalnego finiszu. Tak jak i tutaj:

Była tak dzielna, tak piękna, tak fascynująca,
w kolorowej sukni z kwiatkiem we włosach biegała po łące,
szczęście swe rysowała ruchem swej ręki,
w promieniach słońca tańczyła jak zaklęta,
w jej oczach tlił się diamentu blask przepiękny,
Gdy życie.

Po co ta końcowa kropka?
MagiaT dnia 31.03.2011 10:33
sylviiart - dziękuje za ciepłe słowa

wykrot - dziękuje za wszelkie uwagi, postarałam się do nich zastosować i trochę zmieniłam
dodatkowo podzieliłam to opowiadanie na części - więc będzie nowy koniec - fakt trochę nie pasował do reszty

Pozdrawiam:)
JaneE dnia 01.04.2011 16:12
Musisz jeszcze sporo popracować nad warsztatem.
Przede wszystkim staraj się wyeliminować powtórzenia.
Uważaj z czasami, zastanów się, czy chcesz pisać w przeszłym czy teraźniejszym i bądź konsekwentna.

Cytat:
Zuza, siedziała jak co dzień przed pracą w kawiarni na słodkim śniadaniu, jednak dziś jest (było?) inaczej


Mimo, że opisałaś wiele emocji, ja ich niestety nie poczułam.
wodniczka dnia 05.04.2011 15:43
Witaj
Podoba mi się subtelność z jaką piszesz. Ciekawie opowiadasz, wprowadzasz odbiorcę w świat, który jest bliski wielu osobom. To na plus. Warsztat - Jane ma rację - musisz troszkę popracować:), Zaimki i interpunkca - te dwie sprawy. Tam, gdzie nie jest to konieczne, nie musisz wprowadzać zaimków - bo to wynika po prostu z kontekstu wypowiedzi. I czasami nie trzeba powtarzać - bo powtórzenia nie nadają czasami uroku.
Przykładowo:

Była tak dzielna, tak piękna, tak fascynująca,
w kolorowej sukni z kwiatkiem we włosach biegała po łące,
szczęście swe rysowała ruchem swej ręki,
w promieniach słońca tańczyła jak zaklęta,
w jej oczach tlił się diamentu blask przepiękny,
Gdy życie


gdyby tak wyeliminować zbędne elementy to brzmiałoby:

Była tak dzielna, piękna i fascynująca.
Biegała po łące w kolorowej sukni, z kwiatkiem we włosach.
Swe szczęscie rysowała ruchem ręki.
W promieniach słońca tańczyła jak zaklęta,
a w oczach tlił się blask jak diament.

wyzbyłam sie tu również inwersji, która nie jest potrzeba a zaburza trochę składnie:).

staraj sie również unikać tak bardzo rozbudowanych zdań:
Oczyma swej wyobraźni widziała jak rosną, jak spędzają czas, wakacje, jak wspólnie w trójkę, czwórkę organizują biwak, śpią w namiotach u jej mamy na podwórku, jedzą ziemniaki z ogniska.
Albo należało by je dopracować, żeby lepiej brzmiały - bo jak widzisz są powtórzenia.

Zapis dialogów do poprawienia
kiedy piszesz wypowiedź to przykładowo:

- Przepraszam - powiedziała dziewczyna.

to tylko tak dla przykładu

trochę popracujesz i będzię ok.:). Bo wyobraźnię masz, potrafisz opowiadać, tylko musisz zadbać o formę tego przekazu i będzie ok:)


pozdrawiam serdecznie!:)
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty