na śmierć ptaków - msh
Poezja » Wiersze » na śmierć ptaków
A A A
ptaki nie mają swojego miejsca na umieranie
zdychają w powietrzu /może z nadmiaru tlenu?/
nagle na chodniku pojawiają się skrzydła bijące o beton
a w chwilę później ruch zamiera
pada deszcz jakby to miało cokolwiek znaczyć
a to po prostu przylazła wiosna
niektóre ptaki nie są na nią przygotowane
i kończy się tak jak na początku wiersza
dlatego tak bardzo lubię jesień
wtedy odlatują do ciepłych krajów
i nawet jeśli giną nie robią tego pod moim domem

nie lubię żadnego rodzaju śmierci
ale tylko śmierć ptaków łamie mi skrzydła

Poleć artykuł znajomym
Pobierz artykuł
Dodaj artykuł z PP do swojego czytnika RSS
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • E-mail znajomego:
  • E-mail polecającego:
  • Poleć ten artykuł znajomemu
  • Znajomy został poinformowany
msh · dnia 30.03.2011 21:35 · Czytań: 3202 · Średnia ocena: 5 · Komentarzy: 27
Komentarze
Berenika dnia 30.03.2011 21:47
Cenię sobie Twoje wiersze i ten mi się podoba, ale mam wrażenie, że na pointe zabrakło Ci czegoś mocnego, czy jakiegoś świeższego pomysłu, bo cały wiersz jest dobrze wyważony, dobrze się przez niego "idzie", poszczególne obrazy się ze sobą łączą. Ale pointa jakoś banalnie...
Emily dnia 30.03.2011 22:04
Puenta może i banalna - ale do mnie trafia jak najbardziej, lubię ją.
W ogóle cały wiersz lubię.
pada deszcz jakby to miało cokolwiek znaczyć
a to po prostu przylazła wiosna
- ładno-gorzkie. Albo gorzko-ładne, nie wiem.
Nie widziałam nigdy umierającego ptaka. Ale widziałam martwe koty i to jest bolesne. Moment śmierci pewnie jeszcze bardziej.

Pozdrawiam.
Wasinka dnia 30.03.2011 23:06
Wyrazisty wiersz, sugestywny bardzo.
Warstwa zewnętrzna poruszająca, tak samo, jak to, co pod spodem.
Dociera i osiada. Zostaje na dłużej.
Pozdrowienia.
Zofia Welke dnia 30.03.2011 23:56
a ja bym chciala widziec ten wiersz bez ostatnich dwoch wersow ktore sa dla mnie zbedym przegadaniem

to ze nie gina pod domem wydaje mi sie bardziej wymowne niz lamanie skrzydel

pozdrawiam:)
Kushi dnia 31.03.2011 00:24 Ocena: Świetne!
msh witaj :)
Nie wiem co powiedzieć - niezwykły i pełen emocji jest Twój wiersz.
Śmierć ptaków - namalowałeś nam ten obraz w niesamowity sposób
nie lubię żadnego rodzaju śmierci
ale tylko śmierć ptaków łamie mi skrzydła
- piękno - smutna puenta :)
Im więcej razy czytam tym bardziej mi się podoba :)
Pozdrawiam :)
wykrot dnia 31.03.2011 01:47
Zastanawiam się czym w ogóle jest teraz poezja...
Bo dla mnie to jest reportaż... jakie emocje, jakie wrażenia...
przepraszam, ale to nullo.
msh dnia 31.03.2011 08:38
B, stać mnie było tylko na taką puentę. wydawała mi się niezłym pomysłem, co nie znaczy, że mam rację. E, tekst jest zapisem tego, co stało się przed moim domem, w ostatnią sobotę. dokładnie tak to wyglądało: na chodnik spadł ptak, chwilę trzepotał skrzydłami, a potem zamarł, a że zostało mi to w głowie - opisałem najlepiej, jak potrafię. W, cieszę się, że poruszył. ZW, może masz rację, ale jednak zostawię w tej postaci. może kiedyś dokonam jakiejś zmiany - teraz nie. K, piękno-smutna puenta bardzo się cieszy. w, no właśnie: czym? dla każdego czymś innym. nie ma definicji, a jeśli jest oznacza to tylko, że to już matematyka, a nie poezja. nigdy nie twierdziłem, ze piszę wiersze. staram się, by w moich tekstach było trochę poezji, ale układam swoje teksty w taki właśnie sposób. może się to nie podobać, ale nie wszyscy muszą pisać na "jedno kopyto". nie cierpię szufladek. chronicznie! dla Mickiewicza Grochowiak mógł nie pisać wierszy, dla Słowackiego Bursa i Wojaczek, dla Norwida Peiper itd. itp. i "abarotno". nie oznacza to (chyba), że nie tworzyli poezji? dla mnie ten tekst też może być reportażem - nie uchybia mi takie określenie. rozumiem, że "nullo" od zera, tak? w zasadzie nie mam nic przeciwko - w końcu zero wygląda lepiej, niż minus. bardzo chętnie usłyszę (bez złośliwości) czym jest poezja, jak ma wyglądać itd. tylko bez fromułek i twierdzeń z podręcznika. druga kwestia: gdy już usłyszę (co owa poezja ma znaczyć), czy to oznacza, że mam przyjąć na wiarę? czy muszę się dostosować? a dlaczego? zostawiam bez odpowiedzi - może się doczekam. a propos tekstu powyżej: ma oczywiście prawo się nie podobać. mój wywód nie dotyczył tej kwestii. dziękuję za przevzytanie i komentarze. pozdrawiam serdecznie. msh
Nicki dnia 31.03.2011 08:52
Ja znowu u Ciebie i to nie było zamierzone:)
Wiersz trafia, hmmm zawsze mnie zadziwia jak ludzie są inni, jak różne sprawy ich przerażają, ile kolorów ma śmierć i w jaki sposób jest malowana. W gruncie rzeczy, to jedyna sprawa, która w moim mniemaniu nie jest ostateczna... Cieszę się, że tutaj trafiłam:)
MagiaT dnia 31.03.2011 10:41
Witaj
Widzę tu smutek i zgadzam się z wykrot że to podpada pod reportaż:)
Usunięty dnia 31.03.2011 11:00
A mi tym razem nie podeszło. Trochę tak, jak pisze wykrot, a trochę przez to, że masz jeden głupi błąd u podstaw, którego ja, jako prozaik, przepuścić nie mogę. O to "zdychanie w powietrzu" mi chodzi. Mogę się mylić, ale z moich obserwacji ptaki "zdychają w powietrzu" i lądują martwe na betonie tylko pod warunkiem, że rozbiją się o jakąś przeszkodę (np. okna...). Zbyt dosłownie to odbieram?
msh dnia 31.03.2011 12:14
N, byłoby kiepsko, gdyby wszyscy odbierali świat w ten sam sposób. cieszę się, że tu trafiłaś ) MT, nie mam nic przeciwko reportażom ) Oke, ten ptak spadł dwa metry ode mnie. spojrzałem w górę, ale nie zauważyłem żadnego drapieżnika (samolotu też nie ;) ). czy ptaki mogą mieć zawał serca? nie znam się, ale dopuszczam myśl, że może im serce przestać bić. ten jeszcze przez kilka sekund machał rozpaczliwie skrzydłami, a później przestał się ruszać. tyle w temacie, ale nie czepiam się Twojego odbioru, bo to Wy oceniacie - nie ja. dziękuję za przeczytanie i komentarze. pozdrawiam serdecznie. msh
Wiolin dnia 31.03.2011 12:26
Ja tak trochę za Oke....Nie ma dobrego miejsca na umieranie...nawet dla ptaków.
To nielubienie innego rodzaju śmierci jest zastanawiajace....a śmierć człowieka nie porusza bardziej?.....Mam pewne wątpliwości. Pozdrawiam.
msh dnia 31.03.2011 12:48
W, nie napisałem, że bardziej porusza mnie śmierć ptaków, bo tak nie jest. śmierć człowieka "łamie serce" i trudno się po tym pozbierać (bywa, że do końca życia). śmierć ptaków łamie mi "tylko skrzydła". oczywiście, że nie ma dobrego miejsca na umieranie, ale np. słonie mają sowje miejsce (o ile nie zginą nagle), gdzie udają się by umrzeć. o takie miejsce chodziło mi w tym tekście. dziękuję za przeczytanie i komentarz. pozdrawiam serdecznie. msh
Wasinka dnia 31.03.2011 14:07
A ja w ptakach dostrzegłam nie tylko ptaki... hm... Może sobie nadinterpretowałam...
(Słowo "zdychać" ogólnie nielubiane przeze mnie jest, ale to już kwestia wyboru słownictwa.)
Pozdrawiam.
Usunięty dnia 31.03.2011 14:28
Również nie lubię każdego rodzaju śmierci, choć jest ona zjawiskiem na równi koniecznym, co tragicznym. Staram się (co nie zawsze mi się udaje) wierzyć, że "ta planeta wie co robi" i nie brać do siebie umierania, z którym bądź co bądź mam styczność na co dzień. Jestem natomiast całkowicie zdruzgotana w obliczu znęcania się nad zwierzętami i zabijania ich - bez względu na gatunek. Te skrzydła już mi się nie zrosną.
Wybacz Autorze moje gadulstwo, ale to efekt przemyśleń jakie wywołał wiersz, więc sobie pozwoliłam.
msh dnia 31.03.2011 15:41
W, jeśli znalazłaś "coś" ponad wypada mi się cieszyć. też nie lubię tego słowa, ale miało być dobitne i dlatego użyłem. D_B, chyba nikt nie lubi. nie odkryłem tutaj Ameryki. ze śmiercią nie da się oswoić. za znęcanie się nad zwierzętami powinno się wrzucać do klatki z lwem - niechby wtedy próbowali się poznęcać. wybaczam gadulstwo. dziękuję za przeczytanie i komentarze. pozdrawiam serdecznie. msh
link a dnia 01.04.2011 11:09
Jeden wers lub nawet węziej, wybór jednego słowa, może się wydawać osobliwy, tak wobec poprzedzającego tekstu, jak końcowej linijki.

Cytat:
nie lubię żadnego rodzaju śmierci
ale tylko śmierć ptaków łamie mi skrzydła


Nie lubię. Heh. Interesująco letnie w gorącym otoczeniu: nie lubię, kiedy umierasz. Nie lubię, gdy gruchoczesz mi kości.

Dobrego.
msh dnia 01.04.2011 12:46
l a, wiem do czego dążysz, bo sam zastanawiałem się nad wydźwiękiem "nie lubię", czy nie jest, jako to określiłaś, zbyt letnie. zastanawiałem się nad "nienawidzę", wioeć może kiedyś zmienię. w tym przypadku (wiem, że to zbyt daleko posunięta licentia poetica, o ile można w tutaj się na nią powołać) znaczyło ono dla mnie :nienawidzę". dziękuję za słuszną uwagę, przeczytanie i komentarz. pozdrawiam serdecznie. msh
link a dnia 01.04.2011 14:23
msh, niekoniecznie w kategorii błędu lub do wymiany na "nienawidzę", na pozór najoczywiściej zgodne z tonacjami wiersza.
Letniość, która kieruje uwagę na zagadki wyborów. "Nie lubię" ma więcej możliwości niż "nienawidzę". Gdy przestawić skalę z temperatury na inne mierniki, "nie lubię" jest np. mniej jaskrawe, ostrożniejsze, cichsze, ale i - ciekawe - jako zamiennik z wyboru dla "nienawidzę" - można je odbierać jako, mimo wszystko, przyjaźniejsze. Hm. A kiedy się już tędy pójdzie, niedaleko do "maskujące wrogość wobec śmierci". Obłudne naprzeciw śmierci? Niechcące jej przywoływać, prowokować do zbyt groźnych ripost? W jakimś znaczeniu układne: grzeczne lub poskromione albo, inaczej właśnie, skłonne jednak do układów ze śmiercią: nawet jeśli giną nie robią tego pod moimi domem. Trochę jak "to już sobie bądź, tylko gdzie indziej":)
Ale i te same cechy mogą prowadzić do myśli o bagatelizowaniu - "nie lubię" znaczy mniej niż "nienawidzę": "tragedii z ciebie nie zrobię".
Przy "nienawidzę" wszystkie te wątpliwości by znikły, ale i dlatego ktoś mógłby wytknąć nieciekawą jednoznaczność.
msh dnia 01.04.2011 16:02
l a, nawet nie wiesz jak się cieszę z Twojego komentarza! bo, po pierwsze: nie miałem ochoty zmieniać na "nienawidzę", a po drugie: użyłem tego "nie lubię" świadomie. odetchnąłem z ulgą czytając Twoje słowa i, jeśli mogę, podpisuję się pod nimi. dziękuję za komentarz. pozdrawiam serdecznie. msh ps śmierci nie da się lubić, ani z nią oswoić. wali prosto w gębę i na wiele lat odbiera oddech. msh
Zola111 dnia 02.04.2011 13:45
Msh:

Popraw literówkę w wyrazie "moim", bo masz "moimi".

A wiersz mi się podoba, wzrusza, i refleksja i styl (lekko "metatekstowe" zawracanie w relacji odbioru jest ciekawym zabiegiem).
Gratuluję.
Taki gorzki patriotyzm przy okazji, jakoś mi się tak pomyślało...
Brawo.

z.
msh dnia 02.04.2011 20:26
Z111, poprawiłem. po tylu czytaniach nie zauważyć... kaszanka. cieszę się, że wzrusza. za znalezienie literówki dziękuję. za przeczytanie i koementarz również. pozdrawiam serdecznie. msh
Kushi dnia 20.03.2012 19:30 Ocena: Świetne!
Witaj:)
Z przyjemnością przypomniałam sobie Twój wiersz:)
I ponownie wywarł niesamowite wrażenie jak przy pierwszym czytaniu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Prostaczek dnia 01.04.2012 16:06 Ocena: Świetne!
Dostojewski powiedział był onegdaj że "Biblia przestała być piękna od kiedy ludzie rozebrali ją na czynniki pierwsze". Myślę , że to samo można powiedzieć o poezji. Mnie albo przy wierszu zaswędzi dusza , albo nie (wyłączywszy te ewidentnie grafomańskie i kiepskie). Przy tym zaswędziała przyjemnie.
FRIDA dnia 01.04.2012 20:59
Bardzo poruszający wiersz.Pozdrawiam.
dissolvedgirl dnia 12.04.2012 00:09
co prawda mój komentarz niewiele wniesie, ale zaznaczam, że przeczytałam i polubiłam - jak zdecydowaną większość Twoich utworów. reportaż, wiersz - zwał jak zwał - dla mnie to czysta forma sztuki. coś cudownego jak ktoś tak lekko i na tyle dobrze dobiera słowa, że codzienność staje się poezją właśnie. ode mnie brawa i ukłony (chociaż puenta faktycznie nie powala :D).
Pozdrawiam ;)
Arkadiusz Kwaczek dnia 17.04.2012 11:25
Pierwszy wers zapowiadał coś ciekawego, ale każdy następny wers to już rozczarowanie. Brakuje mi indywidualności głosu autora, to co napisał jest zbyt proste, oczywiste, zbyt cudze. Wiersz jest za bardzo otwarty, nie ma się za bardzo gdzie schować. Brakuje mi środków stylistycznych. Surowy i dosyć banalny tekst. Wstawki: nagle, w chwilę później też zabijają klimat.

Choć w ostatnim wersie jest coś ciekawego, ta paralela z łamaniem skrzydeł tak u ptaków jak u człowieka. Myśl nienowa, ale jakoś to brzmi.
Polecane
Ostatnie komentarze
Pokazuj tylko komentarze:
Do tekstów | Do zdjęć
ks-hp
18/04/2024 20:57
I taki autor miał zamysł... dziękuję i pozdrawiam... ;) »
valeria
18/04/2024 19:26
Cieszę się, że przypadł do gustu. Bardzo lubię ten wiersz,… »
mike17
18/04/2024 16:50
Masz niesamowitą wyobraźnię, Violu, Twoje teksty łykam jak… »
Kazjuno
18/04/2024 13:09
Ponownie dziękuję za Twoją wizytę. Co do użycia słowa… »
Marian
18/04/2024 08:01
"wymyślimy jakąś prostą fabułę i zaczynamy" - czy… »
Kazjuno
16/04/2024 21:56
Dzięki, Marianie za pojawienie się! No tak, subtelnością… »
Marian
16/04/2024 16:34
Wcale się nie dziwię, że Twoje towarzyszki przy stole były… »
Kazjuno
16/04/2024 11:04
Toż to proste! Najeżdżasz kursorem na chcianego autora i jak… »
Marian
16/04/2024 07:51
Marku, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Kazjuno, także… »
Kazjuno
16/04/2024 06:50
Też podobała mi się twoja opowieść, zresztą nie pierwsza.… »
Kazjuno
16/04/2024 06:11
Ogólnie mówiąc, nie zgadzam się z komentującymi… »
d.urbanska
15/04/2024 19:06
Poruszający tekst, świetnie napisany. Skrzący się perełkami… »
Marek Adam Grabowski
15/04/2024 16:24
Kopiuje mój cytat z opowi: "Pod płaszczykiem… »
Kazjuno
14/04/2024 23:51
Tekst się czyta z zainteresowaniem. Jest mocny i… »
Kazjuno
14/04/2024 14:46
Czuję się, Gabrielu, zaszczycony Twoją wizytą. Poprawiłeś… »
ShoutBox
  • Zbigniew Szczypek
  • 01/04/2024 10:37
  • Z okazji Św. Wielkiej Nocy - Dużo zdrówka, wszelkiej pomyślności dla wszystkich na PP, a dzisiaj mokrego poniedziałku - jak najbardziej, także na zdrowie ;-}
  • Darcon
  • 30/03/2024 22:22
  • Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Wielkiej Nocy. :) Wszystkiego co dla Was najlepsze. :)
  • mike17
  • 30/03/2024 15:48
  • Ode mnie dla Was wszystko, co najlepsze w nadchodzącą Wielkanoc - oby była spędzona w ciepłej, rodzinnej atmosferze :)
  • Yaro
  • 30/03/2024 11:12
  • Wesołych Świąt życzę wszystkim portalowiczom i szanownej redakcji.
  • Kazjuno
  • 28/03/2024 08:33
  • Mike 17, zobacz, po twoim wpisie pojawił się tekst! Dysponujesz magiczną mocą. Grtuluję.
  • mike17
  • 26/03/2024 22:20
  • Kaziu, ja kiedyś czekałem 2 tygodnie, ale się udało. Zachowaj zimną krew, bo na pewno Ci się uda. A jak się poczeka na coś dłużej, to bardziej cieszy, czyż nie?
  • Kazjuno
  • 26/03/2024 12:12
  • Czemu długo czekam na publikację ostatniego tekstu, Już minęło 8 dni. Wszak w poczekalni mało nowych utworów(?) Redakcjo! Czyżby ogarnął Was letarg?
  • Redakcja
  • 26/03/2024 11:04
  • Nazwa zdjęcia powinna odpowiadać temu, co jest na zdjęciu ;) A kategorie, do których zalecamy zgłosić, to --> [link]
Ostatnio widziani
Gości online:0
Najnowszy:Usunięty